Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Józef Flawiusz. Żyd rzymski - Mireille Hadas-Lebel

10-07-2014, 22:17
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 35 zł     
Użytkownik oicmoh
numer aukcji: 4391977502
Miejscowość Warszawa
Wyświetleń: 3   
Koniec: 10-07-2014 21:42:48

Dodatkowe informacje:
Region: Rzym
Stan: Używany
Waga (z opakowaniem): 0.64 [kg]
Okładka: twarda
Rok wydania (xxxx): 1997
Kondycja: bez śladów używania
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Od wydawcy:

Tytus był pierwszy, który postawił stopę na murze. Kiedy wymordowano wartowników, żołnierze rzymscy rozbiegli się po pogrążonym we śnie mieście. Scena masakry zamyka historię oblężenia Jotapaty, które kosztowało Galilejczyków czterdzieści tysięcy zabitych. Miasto na rozkaz Wespazjana zrównano z ziemią. W dniu, w którym wzięto Jotapatę, Józefa, dowódcy zwyciężonych, nie sposób było odnaleźć. Na próżno poszukiwano go przez dwa dni nawet między ciałami zabitych. Kiedy wróg wdarł się do miasta, zdążył wskoczyć do głębokiej cysterny, która łączyła się jednym bokiem z grotą, a tej nie można było z góry dostrzec. Znajdowało się tam już czterdzieści osób z niezbędnymi zapasami żywności. W trzecim dniu szczęście zawiodło: pewna kobieta, którą pochwycono, wskazała kryjówkę Józefa. Podczas oblegania twierdz samobójstwo grup obrońców, którzy znaleźli się w pułapce było rzeczą zwyczajną. Odpowiadało pewnemu pojęciu honoru: zabić się raczej własnoręcznie, niż zostawić przyjemność uczynienia tego wrogowi. Tak więc czterdzieści groźnych mieczów było wymierzonych w Józefa, gotowych go przeszyć, jeśli uczyni jakiś przyjazny gest względem Rzymian. Nie pozostało nic innego, jak wszystko postawić na jedną kartę. Oto ostatni akt – wymyślone przez Józefa losowanie. Ten, kto wyciągnie numer 1, zginie z ręki tego, który otrzyma numer 2, i tak kolejno będą zabija się aż do ostatniego. Otóż Józef otrzymał numer ostatni. Kiedy przyszła na niego kolej, aby swym mieczem podciąć gardło ostatniego żyjącego, odmówił; udał się do zwycięskiego wodza Wespazjana i w ten sposób przeżył.

Znaleziono racjonalne uzasadnienie tego „cudu”: Józef był utalentowanym matematykiem i potrafił tak pokierować losowaniem, żeby zapewnić sobie właśnie ten numer. We francuskim podręczniku do matematyki interpretacja ta przybrała postać słynnej „permutacji Józefa Flawiusza”.
(Z rozdziału: Sztuka przeżycia))


stron 198

wyd.
Wydawnictwo Volumen, Bellona
1997 r.
ISBN 83[zasłonięte]86857-7

twarda okładka

stan:
bardzo dobry -