Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

ISTNY RAJ, Ross Raisin [Nowa] OKAZJA!!!

02-06-2012, 15:14
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 4.90 zł     
Użytkownik kaszub77
numer aukcji: 2331748749
Miejscowość Będzin
Wyświetleń: 12   
Koniec: 18-05-2012 11:08:10

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Okładka: miękka
Rok wydania (xxxx): 2010
Kondycja: bez śladów używania
Język: polski
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Przedmiotem aukcji jest książka pt. ISTNY RAJ

 

Autor: Ross Raisin 

 

 

Przekład: Tomasz Bieroń

 

Tytuł oryginału: God's Own Country

Wydawnictwo: Zysk i S-ka Data wydania: 2010

Liczba stron: 268

 

 

Format: 135 x 205 mm

 

 

 

Książka jest nowa, w idealnym stanie!!

Możliwy odbiór osobisty!

 

 

 

"Opowieść o zaburzonym, ale w głębi serca poczciwym wiejskim chłopaku, który nagle zamienia się w groźnego socjopatę jest zarazem przerażająca i niezwykle przekonująca" J.M. Coetzee

 

"Istny raj" dostał 2009 Sunday Times Young Writer of the Year Award, Betty Trask Award i nominacje do kilku innych nagród literackich, w tym IMPAC. Nie przegapcie tej książki, i przygotujcie się na pustkę wrzosowisk i smutek chłopca, którego głosu na pewno prędko nie zapomnicie.

 

 

 

Już od pierwszych słów zostajemy bezlitośnie wciągnięci w świat Sama - świat wrzosowisk, zbyt często odwiedzanych przez "miastowych" i świat chłopca, który rozmawia ze wszystkim:

 

  "Wycieczkowicze. Francowate gnojki w różowych i zielonych czapkach. A nie było wcale zimno. Szli wężykiem przez pola jak banda pijaków, naćpanych powietrzem, ziemią i zapachem gnoju. Patrzyłem na nich ze wzgórza, ich lśniące głowy wyzierały z mgły. (...) Wycieczkowicze mnie nie widzieli. Minęli farmę i niczego nie zauważyli, ani mnie, ani ojca, który spędzał owce z wrzosowiska. Ej, wycieczkowicze, miałem ochotę krzyknąć, po kiego grzyba do tej owcy gadacie? Myślicie, że ona ma ochotę dać się przelecieć? A oni na pewno ukłoniliby się głęboko. Najmocniej przepraszam, panie farmer, już nigdy więcej tego nie zrobimy, mam nadzieję, że jej nie zdenerwowaliśmy. Bo z nimi tak było - tacy pełni szacunku, że nie śmieli nawet na mnie popatrzeć, bo się bali, że zaburzą równowagę natury. Prawa wsi. A ja, ja byłem dla nich prawdziwą, żywą, pierdzącą naturą, taką samą częścią krajobrazu jak drzewo albo traktor."

 

 

 

 

„Istny raj” to książka wyjątkowa. Nie jest ona radosną sielanką, a prędzej opisem psychotycznych przekształceń w umyśle Sama, któremu przez cały czas towarzyszymy. Jest to pozycja zapadająca w pamięć, nie nadająca się dla tych, którzy lubią dobre zakończenia. Pomimo całej sympatii i więzi, która tworzy się między głównym bohaterem i czytelnikiem, nie można mu odmówić dwóch rzeczy: że jest wariatem i chamem. Co nie zmienia faktu, że książkę gorąco polecam.

 

Recenzje: http://miastoksiazek.blox.pl/2010/09/Istny-raj.html i http://podsluch.wordpress.com/2010/10/19/istny-raj-ross-raisin/

 

http://www.rpg.sztab.com/ksiazki,Ross-Raisin---Istny-raj,2729.html

 

 

 

 

Mięśniaki, matoły i bleblary – według Sama Marsdyke’a nie została już w dolinie ani jedna osoba, która nie zwróciłaby się przeciwko niemu…

Odkąd Sam Marsdyke został wyrzucony ze szkoły na skutek incydentu, który wciąż kładzie się cieniem na jego reputacji, pomaga ponuremu ojcu w hodowli owiec na farmie pośród pagórkowatych wrzosowisk Yorkshire. Chłopiec obserwuje z daleka, jak zachwyceni wycieczkowicze mijają jego gospodarstwo, a miastowi przenoszą się na wieś i przeobrażają okolicę – kupują farmy jako drugie domy i zabudowują dolinę snobistycznymi nowymi barami i sklepami. Potem, kiedy ze swojego kamienia na wzgórzu patrzy na przyjazd nowej rodziny, spragnionej „gumiakowych weekendów” i „pocztówkowego widoku za oknami”, wpada mu w oko córka państwa domu. Marsdyke tylko przez jakiś czas potrafi trzymać się na dystans. Jego znajomość ze zbuntowaną nastolatką wyrwaną ze swojego dawnego środowiska powoli zamienia się w coś bardziej niepokojącego, ponieważ umysł Marsdyke’a ulega niebezpiecznym urojeniom…