OPIS Towaru:
ISO PLUS - 500ml
OLIMP
mega PROMOCJA!!!
czym wyróżnia się nasza oferta?
PROFESJONALNIE - od momentu kliknięcia kup teraz jesteś w rękach profesjonalistów, pasjonatów tego sportu - młodych, dynamicznych, aktywnych treningowo, testujących nowinki, są do Twojej dyspozycji jeśli nie wiesz co wybrac lub masz problem z dawkowaniem czy treningiem, dietą
SZYBKO - jesteśmy najszybszą firmą wysyłającą suplementy i odżywki w polskim internecie! 98% naszych przesyłek dociera w ciągu 24 godzin od nadania
TANIO I BOGATO - dbamy aby nasza oferta była najbardziej konkurencyjna i najbardziej szeroka - zapraszamy do obejrzenia naszych aukcji - jesteśmy największym sprzedawcą odżywek na allegro!
WWW_BCAA_PL (40603)
ISO PLUS® - to izotoniczny napój regeneracyjny dla sportowców oraz wszystkich osób korzystających z różnych form rekreacji ruchowej. Szybko i w maksymalnym stopniu uzupełnia wodę i najważniejsze związki mineralne. Zawiera węglowodany o zróżnicowanej wielkości cząsteczek oraz witaminę Bt (L-karnitynę) – najważniejszą witaminę kontrolującą sprawny przebieg procesów energetycznych. ISO PLUS® dostarcza organizmowi tych wszystkich składników, których ubytek podczas wysiłku prowadzi do lawinowego narastania uczucia zmęczenia, zaś po zakończeniu pracy zakłóca odpoczynek, utrudnia regenerację i spowalnia rozwój zdolności wysiłkowych.
WODA
Pierwszoplanowe zadanie wody podczas wysiłku polega na chłodzeniu pracującego organizmu. Jest ona transportowana w postaci potu na powierzchnię skóry, skąd odparowuje i w ten sposób obniża ciepłotę ciała.
Wszystkie reakcje życiowe przebiegają w środowisku wodnym naszego organizmu.
W fazie wodnej krwi rozwożony jest tlen, glukoza (najważniejszy składnik energetyczny), aminokwasy (najważniejsze składniki mięśni), większość witamin oraz składników mineralnych. W fazie wodnej krwi rozpuszczają się też niemal wszystkie, szkodliwe produkty przemiany materii, ekspediowane do nerek i następnie usuwane poza organizm.
W fazie wodnej komórek mięśniowych rozpuszczone są te same składniki odżywcze, co w fazie wodnej krwi, jak również liczne enzymy kontrolujące przebieg procesów życiowych, w tym przebieg procesów energetycznych. Również szkodliwe produkty przemiany materii rozpuszczane są przed wydaleniem w wodzie komórkowej.
Kiedy zaczyna brakować wody, której ubywa podczas wysiłku wraz z potem, niebezpiecznie wzrasta ciepłota ciała. Krew ulega zagęszczeniu, z ogromnym trudem dociera do naszych komórek, zaś serce ma ogromne kłopoty z jej przepompowywaniem. Zagęszczona krew nie rozwozi właściwie składników odżywczych do komórek i nie odbiera od nich szkodliwych produktów przemiany materii.
Kiedy ubywa wody we wnętrzu komórek mięśniowych, ustają przebiegające w jej obecności przemiany energetyczne i inne procesy życiowe, wzrasta niebezpiecznie stężenie jonów niektórych pierwiastków i szkodliwych produktów przemiany materii. Nasze mięśnie, w tym mięsień sercowy, tracą zdolność do sprawnego wykonywania pracy, co odczuwamy jako skrajne wyczerpanie.
Przy niedostatku wody wzrasta ciepłota ciała, gdyż nie jest ono właściwie schładzane poprzez jej odparowywanie z powierzchni skóry. Wzrost temperatury grozi przegrzaniem organizmu, szczególnie niebezpiecznym dla mózgu. W tej sytuacji mózg stara się – w obawie o swoją egzystencję – jak najbardziej uprzykrzyć nam wysiłek i kreuje obraz niezwykłej uciążliwości wykonywanej przez nas pracy, co nazywane jest subiektywnym uczuciem zmęczenia.
W tej sytuacji widzimy, że ubytek wody podczas wysiłku w najwyższym stopniu odpowiada za to, kiedy pojawi się zmęczenie i jak mocno będzie ono dla nas dokuczliwe.
Ubytek każdego procenta wody skutkuje utratą 10% zdolności wysiłkowych, jednak już po ubytku 4% następuje całkowita niemożność dalszego kontynuowania pracy.
Spadek wydolności w miarę utraty wody
SKŁADNIKI MINERALNE:
Trzy składniki mineralne są najważniejsze dla jakości wykonywanej pracy: sód, potas i magnez. Przede wszystkim należą one do tzw. pierwiastków elektrolitowych, które zawiadują gospodarką wodną organizmu. To właśnie dzięki ich obecności organizm utrzymuje odpowiednią objętość krwi i właściwy poziom nawodnienia komórek, jak również ekspediuje wodę w postaci potu na powierzchnię skóry, skąd ta – odparowując – schładza cały organizm.
Sód koncentruje się na zewnątrz, zaś potas we wnętrzu komórek, co kształtuje gradient elektrochemiczny tkanek – najważniejsze zjawisko dla przebiegu wszystkich procesów życiowych. Dzięki takiemu rozmieszczeniu tych pierwiastków i tworzonemu przez nie gradientowi, nasz mózg może wysyłać poprzez układ nerwowy sygnały do naszych mięśni, zaś mięśnie mogą się kurczyć, czyli wykonywać pracę. Dzięki temu zjawisku przenikają też do komórek mięśniowych substancje odżywcze i cząsteczki wody, jak również opuszczają je zbędne chwilowo jony i szkodliwe produkty przemiany materii.
Magnez – pompując bezustannie sód na zewnątrz komórek - również bierze udział w kształtowaniu gradientu elektrochemicznego tkanek, ale jednocześnie pozostaje pierwiastkiem o kluczowym znaczeniu dla przebiegu procesów energetycznych...
Odżywcze składniki energetyczne są rozkładane (spalane) we wnętrzu organizmu, w efekcie czego, energia ich wiązań chemicznych zostaje przeniesiona na wysokoenergetyczne rodniki fosforanowe związku o nazwie ATP. Dopiero ATP dostarcza ostatecznie energii napędzającej skurcze włókienek mięśniowych. Magnez zarówno współpracuje z enzymami i innymi związkami przenoszącymi energię ze składników odżywczych na ATP, transportującymi energię ATP we wnętrzu komórek i oddającymi ją włókienkom mięśniowym, jak również jest składnikiem samego ATP, bez którego związek ten nie mógłby wykonywać swych zadań życiowych.
Ponieważ jednak omawiane tu składniki mineralne transportują wodę na powierzchnię skóry, dlatego też – jak w przypadku wody – zaczyna ich ubywać w miarę kontynuowania pracy.
Kiedy zaczyna brakować sodu, potasu i magnezu, mięśnie co raz słabiej odpowiadają na sygnały dobiegające z mózgu, co raz słabiej się kurczą i co raz wolniej rozkurczają, co prowadzi do ich osłabienia i pojawiania się bolesnych kurczów mięśniowych. Ich niedobór najdotkliwiej odbija się na czynnościach i ekonomii pracy mięśnia sercowego i może doprowadzić – w skrajnych przypadkach – do omdlenia lub nawet zatrzymania akcji serca. W lżejszych przypadkach, jest jedną z przyczyn lawinowego narastania uczucia zmęczenia.
WĘGLOWODANY
Węglowodany to składniki energetyczne pożywienia o różnej strukturze, które – najczęściej – ulegają w organizmie przekształceniu w glukozę. Natomiast glukoza jest najważniejszym źródłem energii dla naszego mózgu i całego układu nerwowego, jak również dla pracujących mięśni – w tym – mięśnia sercowego. Glukoza może dostarczać mięśniom energii zarówno w warunkach komfortu tlenowego, czyli w trakcie wysiłków bardzo długich, jak też w warunkach beztlenowych, czyli przy wysiłkach krótkotrwałych, jednakowoż niezwykle intensywnych. Pomimo tak ważnej funkcji pełnionej przez glukozę, organizm ma bardzo poważne kłopoty z jej gromadzeniem na zapas. Pewną, niewielką jej ilość magazynuje on w mięśniach i w wątrobie, w postaci związku nazywanego glikogenem. Jednocześnie wątroba posiada zdolność wytwarzania glukozy ze składnika włókienek mięśniowych – alaniny. Jednak największą ilość glukozy potrafi organizm zgromadzić tylko w tkance tłuszczowej, w postaci związku związanego z cząsteczkami tłuszczu, nazywanego glicerolem.
Jednakże, dla sportowców i osób aktywnych znaczenie ma tylko ta niewielka pula glukozy zmagazynowana w mięśniach i wątrobie, w formie glikogenu. Pula ta wyczerpuje się jednak – niestety – bardzo szybko i starcza jedynie na pokrycie potrzeb energetycznych pierwszych minut pracy. Wprawdzie – po wyczerpaniu zapasów glukozy z glikogenu – wątroba może ją produkować z alaniny, jednak wtedy organizm musi niszczyć włókienka mięśniowe w celu uwolnienia z nich tego składnika. Niszczenie włókienek mięśniowych – co logiczne – musi fatalnie odbijać się na zdolności mięśni do pracy. Teoretycznie - w następnej kolejności – organizm może czerpać glukozę z glicerolu, z tłuszczu zgromadzonego pod skórą. Jednak tutaj napotyka na dwie przeszkody: 1) przemiana glicerolu w glukozę jest procesem powolnym i kosztownym energetycznie 2) sportowcy i ludzie aktywni fizycznie nie dysponują odpowiednio wysokim zasobem tkanki tłuszczowej – po prostu – są szczupli.
Tak więc - w miarę kontynuowania wysiłku - szybko dochodzi do co raz większego niedoboru glukozy. Kiedy zaczyna jej brakować w organizmie, mięśnie – w tym mięsień sercowy - tracą swoje podstawowe źródło energii i kurczą się co raz to słabiej. Wprawdzie wszystkie mięśnie mogą – alternatywnie do glukozy – spalać też inne składniki energetyczne: aminokwasy i kwasy tłuszczowe, jednakże, aby spalanie to przebiegało sprawnie, potrzebują one – tak czy tak - przynajmniej minimalnych porcji glukozy.
Jednak najgorsze skutki niesie niedobór glukozy dla mózgu, dla którego związek ten jest – w praktyce – jedynym składnikiem energetycznym. Mózg, pragnąc zarezerwować dla siebie krytyczną rezerwę glukozy, potęguje nasze wyobrażenie o ciężarze wykonywanej przez nas pracy i hamuje – wbrew naszej woli – impulsy kurczące włókienka mięśniowe. Przy drastycznym spadku poziomu glukozy dochodzi do całkowitej niemożności kontynuowania wysiłku nazywanej upadkiem mięśniowym – a w skrajnych przypadkach – nawet do omdlenia i utraty świadomości.
L-KARNITYNA
L-Karnityna (wit. Bt) to najważniejsza witamina dla czasu trwania wysiłku...
Im bowiem dłużej trwa wysiłek, tym co raz to większego znaczenia nabierają kwasy tłuszczowej jako składniki energetyczne. W coraz to większym stopniu zaczynają one zastępować glukozę i oszczędzać jej rezerwy dla podtrzymania procesów energetycznych, przebiegających w pracujących mięśniach oraz prawidłowej pracy mózgu i całego układu nerwowego. Wprawdzie kwasy tłuszczowe dostarczają dwa razy więcej energii, aniżeli glukoza, to jednak mają jeden podstawowy mankament: nie potrafią samodzielnie wnikać do miejsc ich spalania w komórkach mięśniowych, nazywanych mitochondriami. To dopiero L-karnityna wiąże te kwasy, wprowadza je do mitochondriów i wprzęga w procesy spalania z pozyskaniem energii do pracy.
Kolejne zadania witaminy Bt polegają na usuwaniu z mitochondriów szkodliwych produktów przemiany materii oraz stabilizacji struktury tych tworów komórkowych, co zapobiega ich niszczeniu i zapewnia im prawidłową pracę podczas wysiłku, polegającą na pozyskiwaniu energii ze składników pokarmowych i jej przemianie we wspominany, wysokoenergetyczny związek napędzający włókienka mięśniowe - ATP.
L-karnityna pozostaje jednocześnie niezbędna do wytwarzania związku nazywanego acetylocholiną, który przenosi impulsy z układu nerwowego do komórek mięśniowych i - tym samym – pośredniczy w kurczeniu włókienek mięśniowych pod wpływem sygnałów płynących z naszego mózgu.
Wprawdzie organizm częściowo sam potrafi wytwarzać L-karnitynę, to jednak resztę musi pobierać z pożywienia. Problem jedynie w tym, ze witamina ta występuje tylko w mięsie, zaś sportowcy i osoby ćwiczące rekreacyjnie często ograniczają spożycie wyrobów mięsnych z uwagi na aspekty dietetyczne i zdrowotne.
Przy niskim zasobie L-karnityny spalanie tłuszczu staje się utrudnione i organizm tym szybciej wyczerpuje rezerwę glukozy w postaci glikogenu. Niektóre mitochondria pozbawione należytej ochrony łatwo ulegają uszkodzeniom; najpierw zaprzestają pełnienia swych funkcji energetycznych, potem rozpadają się, zaś ich rozpad zalewa komórkę szkodliwymi dla niej molekułami i – w skrajnych przypadkach – doprowadza do niszczenia całych komórek mięśniowych. Ta sytuacja odbija się niekorzystnie na zdolnościach mięśni do pracy i ma szczególnie negatywne znaczenie dla mięśnia sercowego.
Przy niskim zasobie L-karnityny utrudniona staje się też produkcja acetylocholiny, co zmniejsza zdolności kurczliwe włókienek mięśniowych.
Wprawdzie organizm usiłuje radzić sobie z zaistniałą sytuacją i wzmaga samodzielną produkcję witaminy Bt, to jednak wzmożona jej produkcja może przynosić też negatywne skutki; organizm rozbija białka włókienek mięśniowych, gdyż tylko w ten sposób – jak dowiodły badania – potrafi pozyskiwać składniki niezbędne do produkcji L-karnityny. Nie trudno zgadnąć, że niszczenie włókienek dodatkowo obniża zdolności kurczliwe i wysiłkowe mięśni - w tym - mięśnia sercowego.
ISO PLUS® dalej , więcej , lepiej
Jak widać: niedobory opisanych wyżej składników sprzyjają szybkiemu rozwojowi zmęczenia podczas pracy i limitują czas kontynuowania wysiłków fizycznych. Aby „oszukać” zmęczenie i długo cieszyć się ruchem oraz przyspieszyć regenerację powysiłkową i rozwój zdolności wysiłkowych, należy uzupełniać systematycznie omawiane składniki podczas ćwiczeń i tuż po ich zakończeniu.
Wodę i najważniejsze pierwiastki elektrolitowe - w trakcie wysiłku - właściwie uzupełnimy jedynie napojem izotonicznym, czyli takim, w którym stężenie cząsteczek jest identyczne, jak w płynach ustrojowych człowieka.
Na czym jednak polega wyższość napojów izotonicznych nad innymi produktami rynkowymi?...
Powszechne napoje rynkowe są: hipotoniczne (wody stołowe i mineralne), albo hipertoniczne (soki owocowe, napoje słodzone i gazowane). W pierwszych stężenie cząsteczek jest znacznie niższe, w drugich zaś znacznie wyższe, niż w płynach ustrojowych człowieka. Ponieważ z przewodu pokarmowego może zostać wchłonięty jedynie płyn izotoniczny, organizm – dla wyrównania stężenia – wydziela do jelit wodę albo elektrolity. W ten sposób, powszechne napoje rynkowe zamiast uzupełniać, czasowo pogłębiają deficyt wody albo elektrolitów.