Mój sąsiad islamista
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Format: 13.5x20.0cm
Liczba stron: 256
Rok wydania: 2015
ISBN: 978-83-[zasłonięte]-0138-0
Burki, hidżab, halal, szahid, samobójcze zamachy, masakry, honorowy mord, egzekucje, obcinanie głów... Polacy znali dotychczas zjawiska związane z islamem i przede wszystkim islamski terror głównie z medialnych doniesień.
Nie brali udziału w konfrontacji bojowników Allaha z Zachodem. Było jednak tylko kwestią czasu, kiedy i oni staną się jego ofiarami. I to niekoniecznie u siebie w domu. Wystarczy, że podróżują, jak do Tunezji. Terroryści sami wybierają miejsca ataków i swoje ofiary. Im zamach bardziej przypadkowy, bardziej spektakularny, tym groźniejszy, tym dotkliwszy. Tym większy strach, tym większy paraliż. Islamski terror w imię Allaha może uderzyć wszędzie, w pociągu, na przystanku, w kawiarni, w muzeum. Dlatego tak trudno się przed nim bronić. Dlatego, tak wiele zależy od naszej postawy. To najpoważniejsze dziś wyzwanie dla zachodniej cywilizacji, jeżeli chce przeżyć.
Nowa książka Marka Orzechowskiego, mieszkającego w Brukseli dziennikarza, publicysty, pisarza, autora między innymi "Holandii. Presja depresji" oraz "Belgijskiej melancholii" opowiada o dramatycznych zjawiskach, które potwierdzają sukces islamistów w zachodniej Europie: od krwawych zamachów po spory o miejsce na basenie kąpielowym. Najważniejsze pytanie - czy możemy z islamem przegrać - znajduje na kartach jego książki dramatyczną odpowiedź: my już przegraliśmy.
Mój dżihad
Oprawa: Miękka
Format: 14.5x20.0cm
Liczba stron: 336
ISBN: [zasłonięte]978-83730-11-7
Przy raporcie ze swego życia, który książką „Mój dżihad” składa nam Aukai Collins, najbardziej emocjonujący scenariusz Jamesa Bonda jest nudną czytanką. Dramatyczne uwikłania bohatera walczącego w Afganistanie, Kosowie i Czeczenii wpychają go w świat CIA i FBI. Po drodze jest śmierć. Ale w tym, komu wolno ją zadawać, a komu nie, tkwi sedno filozofii autora. I dlatego przy pojęciu „dżihad” tak ważny jest ten niewielki dodatek „mój”.
Krystyna Kurczab-Redlich, autorka książek o Rosji i Czeczenii
Był wysportowanym, niebieskookim, irlandzko-amerykańskim religijnym neofitą, który stał się świętym wojownikiem w imię islamu – dopóki święta wojna nie zaczęła się zmieniać...
Aukai Collins dorastał w trudnym świecie: porzucony, walczący o życie na ulicy. W trakcie pobytu w po- prawczaku przeszedł na islam, a następnie wkroczył na ścieżkę walki ramię w ramię z muzułmanami, którzy byli obiektem ludobójstwa w Czeczenii i innych krajach. Gdy ataki terrorystyczne na całym świecie przybrały na sile, Aukai został poproszony o udział w misji, która miała na celu uprowadzanie zakładników i zabijanie cywilów – coś, czego nigdy by nie zrobił.
Pozbawiony złudzeń przez tych, którzy używali islamu dla swoich własnych celów lub do ataków na niewinnych, Aukai zaoferował swoje usługi FBI oraz CIA jako informator ds. walki z terroryzmem, co skutecznie zbliżyło go do jednego z przywódców ataków z 11 września 2001 r. Jego wielka siła i umiejętności – mogące pomóc w rozwiązaniu problemów dotyczących walki amerykańskich urzędników z czymś, czego nie rozumieli – zostały zignorowane przez niekompetentnych członków amerykańskich agencji wywiadowczych.