Zaufaj najlepszym !!!
iPhone 4 16GB Black
Bestseller Kanadyjskiej firmy Apple
Nowa obudowa została wykonana z hartowanego szkła i nierdzewnej stali. iPhone 4 jest nieco bardziej „kanciasty” od poprzednika, co niektórym może się podobać, a innym nie. Na pewno na wysmakowanych zdjęciach jakim chwali się Apple telefon wygląda bardzo atrakcyjnie. Zmieniły się rozmiary. Teraz grubość urządzenia wynosi ledwie 9,3 mm. Oznacza to, że jest o 24% cieńsze niż poprzednie i wedle słów Jobsa jest aktualnie najcieńszym smartphonem na świecie.
To wszystko sprawia, że zastanawiam się czy aby na pewno iPhone 4 dobrze leży w dłoni. Cóż, to trzeba będzie sprawdzić. Przy okazji zmiany designu obudowy Apple wpadło na bardzo ciekawy pomysł dotyczący anteny. Wiecie gdzie znajduje się antena w iPhone 4? W ramce. Jej lewa część odpowiada za GSM i 3G, a prawa za całą resztę.
Nowością jest też to, że iPhona 4 możemy zamówić w dwóch kolorach. Białym i czarnym.
Zupełnie nowy jest także wyświetlacz. Choć zachowano jego wielkość (3,5 cala przekątnej), to jest to zupełnie inna technologia i koncepcja.
Wyświetlacz wykonano w technologii Retina dzięki czemu udało się upchnąć na takiej samej powierzchni jak kiedyś aż 4 razy więcej pikseli.
Rozdzielczość ekranu jest imponująca. 960x640 pikseli na tak małym ekranie musi robić wrażenie. Kontrast wyświetlacza to wynosi 800:1 czyli podobnie jak z liczbą pikseli: cztery razy większy niż w iPhonie 3GS. Co ciekawe i przemawiające do wyobraźni na malutkim ekranie iPhona 4 zmieszczono 78% pikseli jakie są na 10 calowym iPadzie.
Od nowa stworzono także aparat. Stało się to z dużym opóźnieniem, ale nareszcie iPhone ma aparat porównywalny z konkurencyjnymi smartphonami, a nawet w niektórych punktach je przewyższający.
Teraz mamy wbudowaną cyfrówkę o matrycy 5 megapiksela, pięciokrotnym zoomie optycznym i autofokusie. Jest wreszcie podświetlenie LED. Najciekawszą funkcjonalnością nowego aparatu w iPhonie jest nagrywanie filmów HD. (720p) przy 30 klatkach na sekundę. Niejako przy okazji Apple zaprezentowało nową aplikację iMovie do edytowania materiałów wideo. iMovies ma wkrótce trafić do AppStore i kosztować 4,99 USD.
Nowe w iPhonie 4 są także całe bebechy. Sercem jest układ A4, czyli taki sam jak w iPadzie. Niektórzy analitycy już zaraz po premierze tabletu zwracali uwagę na to, że ta konstrukcja świetnie nadawałaby się do smartphonów. Teraz będą mogli się przekonać, czy mieli rację.
Oczywiście o Bluetooth, WiFi czy akcelerometrze nie wspominam bo to dość oczywiste rzeczy. Mniej oczywisty jest natomiast żyroskop, który znalazł sie w nowym iPhonie. Jego obecność ma jeszcze bardziej urealnić wrażenia z gier.
Dzięki nowemu procesorowi inżynierowie Apple znaleźli więcej miejsca na baterię, która ma być znacznie bardziej wydajna od tej zastosowanej w 3GS.
Apple twierdzi, że nowy iPhone jest w stanie na jednym naładowaniu przetrwać następujące rzeczy:
- 300 h w stanie uśpienia
- 40 h słuchania muzyki
- 10 h oglądania filmów
- 10 h połączenia WiFi
- 6 h połączenia 3G
- 7-14 h rozmów
Absolutną nowością jest natomiast coś, co Apple nazwało Face Time. To wideorozmowy między dwoma iPhonami za pośrednictwem WiFi. Na razie. Bo trwają już rozmowy z operatorami, idea jest taka, byśmy mogli się tak porozumiewać za pośrednictwem zwykłej sieci 3G. Face Time to jedna z „gorętszych” nowości w iPhonie.
Z cenami i dostępnością jest tak jak zawsze. Czyli tanio nie jest i nie ma się co spodziewać, że nowy telefon Apple trafi do Polski natychmiast. Ceny przy dwuletnim kontrakcie prezentują się następująco:
wersja 32 GB -- 299$
wersja 16GB -- 199$
Czyli czwórka kosztuje dokładnie tyle samo ile 3GS w dniu premiery.
Przedsprzedaż rozpocznie się 15 czerwca tylko w pięciu państwach (USA, Japonii, Francji, Niemczech i Wielkiej Brytanii). Na kolejne 18 rynków (wśród których próżno szukać Polski) iPhone 4 trafi w lipcu. Kolejne 24 państwa urządzenie ma nawiedzić już w sierpniu. Na razie nie wiadomo jakie to kraje, więc może się w nas tlić nadzieja, że jest wśród nich i Polska.