Instytucje prawa konstytucyjnego w perspektywie politologicznej
Jarosław, Zbigniew Kiełmiński
Prawo konstytucyjne od zawsze było zarażone bakcylem polityczności. Jest to zresztą ze wszech miar zrozumiałe i naturalne, gdyż nie można na serio badać instytucji i procesów włożonych w gorset konstytucji, bez analizowania szerszego tła, które z oczywistych powodów wymyka się doktrynie prawa konstytucyjnego. To ostatnie, zorientowane głównie na badanie norm prawnych, nie jest bowiem w stanie odpowiedzieć na wszystkie, ważne i mniej ważne pytania jakie pojawiają się a propos procedur, instytucji i zjawisk, które regulują przepisy prawa. Stąd też, bez spojrzenia jakie proponują nauki polityczne czysto doktrynalne ujęcia okazują się albo niepełne albo zupełnie bezradne, gdyż nie są one w stanie odpowiedzieć na tak rudymentarne w gruncie rzeczy pytania jak np.: "po co", "dlaczego" czy "w jaki sposób". Jest tak tym bardziej, że dziedzina spraw uregulowanych przez konstytucję (szeroko zresztą rozumianą) jest dziedziną najczęściej żywą i żywiołową, modyfikowaną przez procesy polityczne, które często albo w ogóle odwracają "do góry nogami" instytucje konstytucyjne, albo - co najmniej - nadają im nieco odmienny, zmutowany sens. Zresztą, z reguły tak bywa, że konstytucje nie są w stanie uregulować wszystkiego i pozostawiają sporą cześć "prawa politycznego" - jak nie bezzasadnie nazywano kiedyś prawo konstytucyjne - praktyce, która może, i najczęściej ujawnia rozmaite elementy nieodwzorowane a la lettre albo zmienia ich profil.(Ze wstępu)
Dane:- ISBN:978[zasłonięte][zasłonięte]15196
- liczba stron: 352
- okładka: miękka
- wydawnictwo: ELIPSA Dom Wydawniczy
- wymiary: 170 x 240 mm
- Rok wydania: 2013