Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

INQVSITION-Dominous of the Perpetual...CD USA

29-01-2012, 10:36
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Najwyzsza cena licytacji: 38 zł      Aktualna cena: 38 zł     
Użytkownik Mercurius5
numer aukcji: 2068074526
Miejscowość kraków 1
Licytowało: 3    Wyświetleń: 52   
Koniec: 26-01-2012 20:24:37

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Liczba płyt w wydaniu: jedna
Opakowanie: bez folii
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

INQUISITION - Ominous Doctrines of the Perpetual Mystical Macrocosm Kto zna ten doskonale wie, że Inquisition ma swój specyficzny i niepowtarzalny styl i po pierwszych dźwiękach nie sposób się pomylić, bo doskonale wiadomo spod czyich rąk wyszło to dzieło. Pierwszy i drugi numer już uświadamiają nam, że ciężko będzie się pozbierać po przesłuchaniu całości. Kawałek otwierający dodatkowo wzbogacony jest o pewne folkowe smaczkami, doskonale pasującymi do całości – zajebisty utwór – totalna destrukcja!! Trzecim na liści grzechów popełnionych jest ponad siedmio minutowy „Command of the Dark Crown”. Wolny, duszny i przytłaczający numer hipnotyzujący prostotą dźwięków i bezpośredniością przekazu – majstersztyk, jeden z moich ulubionych kawałków na „Ominous Doctrines of the Perpetual Mystical Macrocosm”. Jak i na tym numerze tak jak i w pozostałych zajebistym elementem budującym specyficzny klimat są wokale Dragona. Ma gość naprawdę niepowtarzalna i bardzo charakterystyczną manierę wokalną dla mnie idealnie psującą do złowieszczego i bezkompromisowego klimatu muzyki Inquisition. Poza tym dzięki takiemu stylowi wokali oraz dobrej produkcji, teksty są bardzo czytelne – w związku z czym zdarzało mi się nucić sobie przy goleniu taki np. „Crepuscular Battle Hymn” hehehe. Wiele tam tekstu niema to i nauczyć się nietrudno. Kolejne numery również na bardzo wysokim poziomie, dogłębnie przemyślane i doskonale skomponowane. Czuć tu dziką prostotę walącą prosto w pysk. Nie da się ukryć, że mało jest kapel, które potrafią z prymitywnych dźwięków poskładać takie kapitalne utwory. Nie ma chwili słabości jedynym spokojniejszym momentem na tej płycie tej płycie jest 56 sekundowy instrumentalny „Conjuration”. No i dwa ostatnie numery… Kurwa, tu już totalna zagłada! Nie ma już, czego zbierać. Jak dla mnie jedna z najlepszych płyt black metalowych w 2010 roku!