ciekawostki |
Barbara
Kędzierska
Informatyczne przygotowanie
nauczycieli
Katedra Informatyki na co dzień zajmuje
się kształceniem zarówno przyszłych, jak i czynnych już
zawodowo nauczycieli (warto podkreślić - nie tylko
informatyków, ale nauczycieli różnych przedmiotów) w zakresie
technologii informacyjno-komunikacyjnych. Bieżące prace
prowadzone w Katedrze, zarówno w zakresie nauczania, jak i
badań naukowych, wskazują na pilną potrzebę uzyskania w miarę
pełnej i dokładnej diagnozy aktualnego stanu polskiej szkoły
pod względem przygotowania informatycznego nauczycieli.
Dopiero na podstawie takiej diagnozy można w sposób celowy i w
miarę systematyczny przyjąć model informatycznego kształcenia
aktualnych i przyszłych nauczycieli, a także zaplanować i
przeprowadzić badania naukowe, nawiązujące do ważnych i
pilnych potrzeb komputerowo wspomaganej edukacji w polskiej
szkole. Celem konferencji była więc w pierwszej kolejności
ocena aktualnego stanu przygotowania nauczycieli szkół
podstawowych, gimnazjalnych i średnich do samodzielnego
wykorzystania nowoczesnych technologii w procesie
dydaktycznym. Konferencja miała także odpowiedzieć na pytanie,
jak dobrze ci nauczyciele są przygotowani do realizacji
jeszcze trudniejszego zadania: wiązania technik
informatycznych i Internetu z metodyką nauczania
poszczególnych przedmiotów. Umiejętności te warunkują bowiem
wywiązanie się przez nauczycieli z ambitnego i pilnego zadania
przygotowania młodych ludzi w Polsce do życia i funkcjonowania
w tak zwanym społeczeństwie informacyjnym, które jest jednym
ze strategicznych celów Unii Europejskiej (patrz deklaracja
eEurope przyjęta przez Radę Unii w maju bieżącego roku) i
które z tego powodu dosłownie z dnia na dzień wydaje się coraz
bliższe naszej rzeczywistości. Wnioski z konferencji posłużą z
jednej strony do tego, by lepiej osadzić wiedzę o nowoczesnych
technikach informacyjnych (TI) w uniwersyteckich programach
nauczania przyszłych nauczycieli różnych przedmiotów, a z
drugiej - do lepszego planowania i prowadzenia podyplomowego
szkolenia czynnych zawodowo
nauczycieli.
Przewodni temat całego cyklu
konferencji Informatyczne przygotowanie nauczycieli - tym
razem podjęty został w powiązaniu z hasłami czekającej nas
nieuchronnie globalizacji, która stwarza ogromne możliwości,
ale stawia nas wobec ważnych i trudnych wyzwań - między innymi
wynikających z upowszechniania się modelu nauczania na
odległość, a co się z tym wiąże - nowego dla polskich szkół
zjawiska konkurencji edukacji informatycznej. Jak wiadomo,
ogólny rozwój cywilizacyjny, ale także przemiany szczegółowe,
wiążące się z przyszłym przystąpieniem Polski do Unii
Europejskiej, będą wymuszały konkurencję we wszystkich
dziedzinach naszego funkcjonowania. Martwimy się, jak sobie z
tą konkurencją poradzi polski przemysł lub rolnictwo. Nie
sposób będzie jednak uchronić przed tym zjawiskiem także i
innych obszarów, między innymi takich, jak szkolnictwo. Musimy
się liczyć z tym, że konkurencja działających w sposób zdalny
instytucji (głównie za pośrednictwem sieci) obejmie wszystkie
obszary kształcenia, a w szczególności edukację informatyczną.
Nie będzie łatwo sprostać tej konkurencji, gdyż zagraniczne
ośrodki dysponują z reguły znacznie większymi możliwościami,
mogą więc przygotować ofertę kształcenia bogatszą, a przez to
bardziej atrakcyjną.
Zinformatyzowana edukacja to jednakże
nie tylko nowoczesny sprzęt komputerowy oraz wszechobecny
Internet ze swymi ogromnymi możliwościami. Najważniejszy był,
jest i pozostanie człowiek - nauczyciel, od którego zależy
sposób i efekty wykorzystania wszelkich technologii
informacyjnych w procesie edukacji. Trzeba jednak mieć
świadomość, że wyłącznie nauczyciel, który sam zna (i
stosuje!) techniki informacyjno-komunikacyjne może nie tylko
zaoferować uczniowi to, czego komputer (Internet) dać mu nie
może, ale będzie w stanie sam włączyć się aktywnie do
elitarnego grona oferentów treści komputerowo wspomaganego
nauczania. Przy braku odpowiedniej wiedzy nauczyciel będzie
tylko dublował przekaz internetowy (który wcześniej czy
później nieuchronnie się pojawi, a uczniowie dotrą do niego
nawet wbrew sugestiom szkoły). Taki niewłaściwie wykształcony
nauczyciel przegra w konkurencji z tą bardziej atrakcyjną
techniką. Warto dodać, że słowo "konkurencja", do niedawna
całkowicie nieznane w sferze edukacji, obecnie w coraz
większym stopniu zaczyna dotyczyć także i tego obszaru
działalności, co powoduje między innymi, że uczniowie są
świadomi możliwości wyboru pomiędzy dobrą i atrakcyjną ofertą
edukacyjną udostępnianą w sieci a czasami niezadowalającą
ofertą lokalnej szkoły. W tej konkurencji odpowiednie
przygotowanie zawodowe (w tym także informatyczne) nauczycieli
może być czynnikiem decydującym. Mając nieustannie na uwadze
ten właśnie czynnik, a także szczególną rolę, jaką w jego
kontekście odgrywa informatyczne przygotowanie nauczycieli,
podczas tegorocznego spotkania próbowaliśmy zastanowić się
wspólnie nad tym, czy konkurencja edukacji sieciowej stanowi
realne zagrożenie dla nauczycieli, czy jest tylko modnym
hasłem postindustrialnych społeczeństw? Wśród autorów
wygłoszonych referatów znaleźli się naukowcy z uniwersytetów i
wyższych szkół pedagogicznych z całej Polski, z Instytutu
Badań Edukacyjnych w Warszawie, a także z kuratoriów,
wojewódzkich ośrodków metodycznych, wyższych szkół zawodowych
itd.
Prof. Kazimierz Wenta z Uniwersytetu
Szczecińskiego zwrócił uwagę na to, że w sytuacji czasowych i
finansowych ograniczeń czy braku możliwości uczestniczenia w
zbiorowym procesie kształcenia, samouctwo informatyczne staje
się procesem niezbędnym (dla nauczycieli akademickich jest ono
zjawiskiem oczywistym i naturalnym). Prof. Jerzy Mischke z AGH
zauważył z kolei, że szybkość i masowość zmian wymuszających
konieczność uzupełniania wiedzy staje się tak duża, że
człowiek potrzebuje instytucjonalnej pomocy w procesie stałego
doganiania rozwijającej się cywilizacji. Stąd potrzeba
kształcenia na odległość jako forma pomocy pojedynczemu
człowiekowi w samouctwie. Dr Janusz Trawka z Akademii
Ekonomicznej w Katowicach uważa jednak, że choć technologie
kształcenia na odległość są wymarzonym narzędziem
społeczno-edukacyjnym współczesnego człowieka, to osobowość
żywego człowieka-Mistrza jest takim elementem procesu
kształcenia, którego wirtualna szkoła nie
zastąpi.
Nie sposób odnieść się w krótkim z
konieczności sprawozdaniu do wszystkich pięćdziesięciu
prezentowanych wystąpień. Wzbudzały one żywe zainteresowanie,
niektóre podnosiły skutecznie temperaturę obrad, składając się
w sumie na obraz polskiego szkolnictwa z oporami poddającego
się elektronicznym wpływom.
Obecność na konferencji, a szczególnie
podczas dyskusji panelowej, przedstawicieli Ministerstwa
Edukacji Narodowej, a także znanej z zaangażowania w problemy
oświaty senator Grażyny Staniszewskiej, została wykorzystana
do postawienia i przeanalizowania takich, m.in.
pytań:
- Czym grozi ta
konkurencja - szczególnie niewystarczająco przygotowanym pod
tym względem szkołom i niezbyt dobrze wyedukowanym
nauczycielom?
- Czy niektórzy
nauczyciele, nawet dobrze przygotowani merytorycznie i
pedagogicznie mogą z powodu braku kwalifikacji informatycznych
znaleźć się poza nawiasem, stać się pariasami swego zawodu -
źle wynagradzanymi i pozbawionymi autorytetu u swoich
uczniów?
Co możemy i co powinniśmy zrobić, by
mimo inwazji technik informacyjnych nauczyciel w szkole nie
był ignorowany, by zachowując swój autorytet pozostał dla
ucznia najlepszym przewodnikiem wskazującym właściwą drogę w
labiryncie informatycznych narzędzi służących do zdobywania
informacji, a także źródłem wiedzy i mądrości, które można
zbudować na podstawie elektronicznych informacji tylko pod
okiem i przy życzliwej pomocy prawdziwego
Mistrza?
Na początku przyszłego roku
przeprowadzona będzie nowelizacja ustawy o szkolnictwie
wyższym. By wspomóc decyzje władz centralnych aktywną
działalnością wyższych uczelni, senator Staniszewska
zaproponowała spotkanie rektorów polskich uczelni w celu
wypracowania wspólnego, samodzielnego stanowiska dotyczącego
niezbędnych przeobrażeń uczelni gwarantujących realizację
założeń.
Barbara Kędzierska
|