Czym właściwie jest ten tajemniczy „skirmish”? Otóż różni się od innych gier bitewnych tym, że nie wymaga kilkudziesięciu figurek i olbrzymich stołów do przeprowadzenia bitwy. Skirmish to działania kilkuosobowych oddziałów, uczestniczących w niewielkich potyczkach.
Najczęściej bitwy w Infinity rozgrywane są przez liczące od 8 do 12 modeli, zróżnicowane grupy, o wartości punktowej od 200 do 300 punktów na stronę konfliktu. Samo Infinity wyróżnia się także specyfiką świata, który prezentuje. Nie ma w nim czegoś takiego jak znane z innych systemów bitewnych moce magiczne czy też parapsychiczne. Nie ma magów i psioników. W pewnym sensie ich rolę w Infinity przejęli hakerzy, prowadzący walkę w wirtualnej przestrzeni sieci informatycznych, którymi przesycona jest rzeczywistość Infinity.
Ludzkość toczy wojny głównie pomiędzy sobą. Wielokulturowe społeczeństwa, tworzące nowe, międzyplanetarne supermocarstwa, rywalizują o zasoby, władzę i nowe, nadające się do zamieszkania planety. Jednak nie tylko ludzie stanowią dla siebie zagrożenie. Fantastyka naukowa nie może obyć się bez przedstawicieli obcych cywilizacji. Nie są to jednak typowe krwiożercze bestie znane na przykład z filmu Obcy – 8 pasażer Nostromo, czy też szaroskórzy, wielkoocy chudzielcy z osławionej Strefy 51. W Infinity obcy to kilka gatunków rozumnych i pół rozumnych istot, zjednoczonych przez wszechmocny twór – sztuczną superinteligencję, poszukującą drogi do wyższego stanu świadomości i egzystencji.
W Infinity występuje większość odpowiedników formacji zbrojnych, obecnych we współczesnych armiach, oraz kilka takich, które znamy z filmów i książek science fiction.
I tak mamy tu zwykłych żołnierzy piechoty, komandosów, zwiadowców, spadochroniarzy, operatorów jednostek szybkiego reagowania. Poza nimi są też potężnie uzbrojeni, odziani w pancerze żołnierze ciężkiej piechoty, wielozadaniowe, zdalnie sterowane roboty wsparcia (REM), służące jako platformy uzbrojenia czy też naszpikowane elektroniką maszyny rozpoznania.
W armiach Infinity służą także wspomniani już żołnierze walki elektronicznej – hakerzy, niezbędni na polu walki tak przesyconym zaawansowaną technologią. Na koniec trzeba wspomnieć o wielkich, często człekokształtnych pancerzach wspomaganych, przypominających roboty znane nam choćby z japońskich anime, na przykład Appleseed.
Pancerze TAG (z języka angielskiego – Tactical Armoured Gear), odpowiedniki dzisiejszych czołgów, są jednak o wiele bardziej niezawodne i mogą wykonywać zadania całkowicie niemożliwe dla znanych nam pojazdów pancernych. Najbardziej zaawansowane TAGi nie mają załóg jako takich. Sterowane są wirtualnie przez operatorów – pilotów, oddalonych o setki kilometrów.