Ibanez RGIR20FE BK
Gitary zostały stworzone z myślą o ciężkiej, metalowej muzyce, a producent określa je jako najciężej brzmiące wiosła, które pojawiły się dotychczas w ofercie. Instrumenty posiadają stylowe, czarne jak smoła wykończenie Iron Label o wysokim połysku i białym bindingu, doskonale korespondujące z ich muzycznym przeznaczeniem.
Korpusy zostały wykonane z selekcjonowanego drewna lipowego, a gryfy Wizard posiadające nowe wykończenie Nitro to konstrukcje 3-częściowe z klonu i bubingi. Zastosowano tu jednolite, pozbawione markerów palisandrowe podstrunnice z 24 progami Jumbo.
Iron Label RG wykorzystują stałe konstrukcje Gibraltar Standard. Na pokładzie znalazły się pickupy EMG 60 i 81. Układ elektryczny dopełniany jest przez 3-pozycyjny przełącznik, potencjometr głośności oraz specjalny Killswitch, służący do wywoływania charakterystycznego, przerywanego brzmienia.
Specyfikacja:
- Gryf: Bolt-On
- Mezura: 25.5”
- Korpus: Lipa Amerykańska
- Gryf: Klon/Bubbinga
- Podstrunnica: Palisander
- Siodełko: 43mm
- Kształt gryfu: Nitro Wizard 3pc
- Progi: 24 Jumbo
- Osprzęt: Czarny chrom
- Klucze: Ibanez
- Mostek: Gibraltar Standard
- Przystawki: EMG 81 (B) / 60 (N)
- Kolor: BK (Black)
- Elektronika: Potencjometr głośności Master oraz Killswitch
Ibanez zaistniał ponad 30 lat temu, kiedy Hoshino otworzyło biuro w pobliżu Filadelfii, by efektywniej dystrybuować swe produkty w Stanach Zjednoczonych. W większości były to wysokiej jakości, a jednocześnie bardzo tanie kopie wszystkich popularnych wówczas konstrukcji. Wymień jakikolwiek model – prawdopodobnie produkowaliśmy jakąś jego wersję. Był to strzał w dziesiątkę, bo w tym okresie amerykańskie firmy podwyższały ceny, obniżając jakość instrumentów. Japońscy lutnicy mieli jednak większe ambicje niż tylko kopiowanie i wkrótce oddali w ręce muzyków swe pierwsze autorskie projekty: Artist (używany m.in. przez Boba Weira z The Dead), Iceman (rozsławiony przez Paula Stanleya z Kiss) oraz sygnatury George'a Bensona (pierwsze jazzowe pudła stworzone do głośnego grania na dużych scenach). Wiele z tych gitar ma obecnie status kolekcjonerski, a ich wartość stale rośnie.
|