Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Hultaje, złoczyńcy, wszetecznice w dawnym Krakowie

09-03-2012, 21:05
Aukcja w czasie sprawdzania nie była zakończona.
Cena kup teraz: 15.70 zł     
Użytkownik ewa12_2010
numer aukcji: 2112205703
Miejscowość Chyliczki k/Piaseczna
Zostało sztuk: 2    Wyświetleń: 8   
Koniec: 11-03-2012 09:14:37

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Okładka: miękka
Kondycja: bez śladów używania
Język: polski
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Hultaje Złoczyńcy Wszetecznice w Dawnym Krakowie Autor: Rożek Michał, Kracik Jan Wydawca: Petrus Wydawnictwo Okładka miękka Data premiery: 2010 Książka o tych, którzy najmniej posiadali, niewiele mogli i mało znaczyli. Którzy na wysokich schodach poważania i uznania stali najniżej. Rzecz jest o żebrakach, złodziejach, prostytutkach. Także o drogach, które prowadziły na peryferie miejskiego mrowiska. Temat przypomina wędrówkę z kompasem w słabo rozpoznanym terenie. Uboga literatura przedmiotu przynosi wzory najczęściej z historii prawa, struktur społecznych lub sensacyjnych pitavali. Źródła, przeważnie sądowe i to Kurii Metropolitalnej w Krakowie czy Urzędu Miasta Krakowa narzucają sugestywną wizję złoczyńcy i winowajcy. Autorzy, doskonali historycy i świetni gawędziarze chcieliby uniknąć zarówno moralistycznych ocen, jak i niewczesnej apologii hultajów i rzezimieszków. Między kreowaniem ich na bohaterów sprzeciwiających się dziejowej niesprawiedliwości a potraktowaniem ich jako "odpadków" zbiorowości, istnieje słabo dotąd poznany obszar prawdy o człowieku społecznie zdegradowanym, który nie sam był winien własnej sytuacji. Społeczność miejska wyrzucała poza obręb akceptacji wszystkich wyłamujących się spod powszechnie uznanych norm postępowania i reguł współżycia. Nie tolerowano zarówno swoich, jak i napływowych odmieńców. Miasto jednak, pomimo wszelkich zakazów, rygorów i represji przyciągało różne elementy. Garnęli się do Krakowa i ci, którzy w nim godziwego zajęcia znaleźć nie zdołali lub nie chcieli. Nie przerażały ich twarde reguły życiowej gry, takież prawo karne, a nawet błysk katowskiego miecza.