Do gry w Hulk Hogan's Main Event potrzebne są dwie rzeczy: Kinect podłączony do Xboksa 360 oraz przestronny pokój z jak najmniejszą ilością szklanych lub kruchych przedmiotów. Rozgrywka w nowym produkcie studia Panic Button została bowiem w całości dostosowana do wspomnianego kontrolera Microsoftu. Tak więc gracz zmuszony jest do wykonywania przed ekranem telewizora przeróżnych akrobacji imitujących prawdziwą walkę. Nie trudno sobie wyobrazić, jaki mogą być tego skutki.

Karierę zawodowego wrestlera zaczynamy od personalizacji własnego zawodnika. Wybieramy wygląd twarzy, fryzurę, budowę ciała, wzór tatuaży, strój, pochodzenie a nawet ulubioną muzykę, która potem zabrzmi w czasie walk. Po stworzeniu postaci możemy rozpocząć morderczą drogę do sławy. Wcześniej warto jednak przejść trening pod okiem wirtualnego Hulka Hogana. Dzięki niemu poznajemy wszystkie z ponad trzydziestu dostępnych ciosów. Nasz mentor objaśnia także techniki, dzięki którym bez trudu podgrzejemy atmosferę na widowni. W końcu każdy wrestler musi być także dobrym showmanem.

Walki toczymy na jednej z dziewięciu zróżnicowanych aren. Do dyspozycji mamy m.in. własne podwórko, lokalną salę gimnastyczną czy stadion wypełniony po brzegi szalejącą publicznością. Aby zdobyć upragnione mistrzostwo, musimy w pełni opanować wszystkie ruchy zademonstrowane wcześniej przez Hogana, a następnie odtwarzać je przed obiektywem Kinecta. Po osiągnięciu odpowiedniej wprawy możemy nawet łączyć je w efektowne kombinacje. W trakcie walk nie jesteśmy zdani jedynie na siłę mięśni naszego zawodnika. Do eliminacji przeciwników możemy wykorzystywać również przedmioty, które akurat znajdą się pod ręką, m.in. krzesła, drabiny czy kosze na śmieci.

Jeśli znudzi nam się gra w pojedynkę, możemy zaprosić do zabawy znajomego i wspólnie z nim wziąć udział w turnieju drużynowym.