Podejmująca wątki filmowe gra, w której naszym zadaniem jest trening smoków i wystawianie ich do walk na arenie.
Zawiązana w 2005 roku współpraca pomiędzy specjalizującą się w produkcji filmów animowanych wytwórnią DreamWorks a firmą Activision Blizzard zaowocowała takimi grami jak Madagaskar: Escape 2 Africa, Kung Fu Panda czy Shrek the Third. Nie były to tytuły wybitne, ale utrzymane na przyzwoitym poziomie i - co w tym przypadku szczególnie istotne - nawiązujące klimatem do kinowych przebojów.
Podobnie jest z How to Train Your Dragon, z tą różnicą, że akcja toczy się tuż po wydarzeniach przedstawionych w filmie. Wikingowie mieszkający na wyspie Berg już nie zabijają smoków, ale hodują je i wystawiają do walk na arenie. Trzeba przyznać, że studio Estranges Libellules bardzo swobodnie potraktowało wątki fabularne znane z powieści autorstwa Cassidy Cowell.
Po samym tytule domyślić się można głównego zadania w grze. Wcielając się w postać Astrid lub Hiccupa gracze trenują magiczne gady (a nawet całą ich menażerię) i wystawiają je do walk w turniejach.
Rozwój każdego ze stworów poprowadzić można wielokierunkowo. W grze dostępnych jest sześć gatunków smoków, przy czym każdy z nich ma swoje mocne i słabe strony. Mityczne gady dysponują też zróżnicowanymi umiejętnościami. Wraz z kolejnymi poziomami rozwoju trenerzy mogą decydować, w czym specjalizować się będzie konkretny smok.
W późniejszych etapach gry ważne jest, by w drużynie znalazły się gady o odmiennych talentach. Dzięki temu zespół ma większe szanse zwyciężyć w turnieju. Pojedynczy smok, nawet wyjątkowo silny i wszechstronny, nie ma większych szans. Rozgrywką rządzi zasada, że wskaźnik życia stworów odnawia się dopiero po zakończeniu turnieju, a nie z pojedynku na pojedynek. Efektem tego smok, który odniósł poważne obrażenia w walce, do następnej staje wyraźnie osłabiony.
Wraz z sukcesami na arenie podopieczni trenera zyskują punkty doświadczenia, które pozwalają awansować na kolejne poziomy. Doświadczenie zebrać można nie tylko poprzez walkę. W przerwach pomiędzy turniejami gracze mogą zająć się wypełnianiem zadań. Twórcy gry przewidzieli szereg mini-gierek, a niektóre misje, jak chociażby porywanie owiec, są naprawdę ciekawe.
Ważnym elementem gry jest możliwość wprowadzania zmian w wyglądzie smoczej menażerii. Gady można na przykład przyodziewać w różne smocze atrybuty (rogi, łuski itp.) odblokowywane w trakcie rozgrywki.
Oprawa graficzna How to Train Your Dragon stoi na wysokim poziomie. Nie jest to co prawda kinowe 3D, ale zarówno wygląd smoków jak i całe otoczenie wioski wikingów oraz wyspy Berg może się podobać. Szczególnie efektownie wypadają ujęcia z lotu smoka.
Twórcy gry przewidzieli kilka rodzajów rozgrywki. W kampanii dla pojedynczego gracza głównym zadaniem jest rozwijanie gadziej drużyny i sięgnięcie po tytuł najlepszego trenera smoków. W trybie arcade rywalizować można z żywym przeciwnikiem jeden na jednego. Udostępniane są cztery inne postaci znane z filmu: Tuffnut T., Ruffnut T., Fishlegs i Snotlout.
Grę How to Train Your Dragon trudno zakwalifikować do jednego gatunku. Zawiera ona wiele elementów zręcznościowych, ale także sporo zapożyczeń ze strategii i rpg. W sumie wyszedł z tego nietuzinkowy miks, który jednym przypadnie do gustu, innym nie. Na pewno nie jest to gra adresowana bezpośrednio do kinowej widowni. Dla dzieci w wieku 6-7 lat, którym zapewne film najbardziej przypadnie do gustu, może być po prostu zbyt skomplikowana.
ODBIÓR OSOBISTY:
GAMESTACJA
Stacja METRA Służew
CH LAND A (mały)
ul. Wałbrzyska 11 lok.19 (parter)
02-739 Warszawa
GODZINY OTWARCIA:
PON-PT: 11-19 SOB: 10-14