Sprzedam Hondę Civic Coupe LS, 1.7 i-VTEC (VII gen.). Kolor niebieska perła. Rok produkcji 2005, przebieg 139600 km, moc 120 KM, książka serwisowa (oryginalna) prowadzona do przebiegu 69000 km. Samochód został kupiony przeze mnie w Niemczech w roku 2011, z przebiegiem 96000km, po długich poszukiwaniach. Coupe tej generacji Civica, to bowiem rzadka w Polsce wersja, także bardzo trudno było znaleźć egzemplarz w dobrym stanie technicznym. Samochód jest bogato wyposażony, posiada m.in. klimatyzację, elektryczne szyby i lusterka (podgrzewane), sportowe fotele, centralny zamek z autoalarm sterowany pilotem, aluminiowe felgi 17 calowe (po renowacji rok temu koszt 900PLN)  z oponami TOYO (stan idealny, 2 opony są praktycznie nowe), radioodtwarzacz CD/Mp3/USB Alpine wysokiej klasy, doskonałe głośniki Pioneer, podłokietnik.  

Z niestandardowych rzeczy: obniżone i usztywnione zawieszenie oparte na czerwonych sprężynach H&R oraz amortyzatory Kayaba (KYB), które wymieniałem w zeszłym roku (wraz z końcówką drążka kierowniczego), akcesoryjny (lecz niegłośny) wydech z dwiema końcówkami, dedykowany do tego modelu (w idealnym stanie i nie jest to jakaś tania chińska zabawka). 

Dodatkowo zdecydowany kupujący dostanie drugi komplet felg (stalowe – 15”) z oponami zimowymi marki Continental w bardzo dobrym stanie, a także kompletny zestaw do wymiany rozrządu, czyli pasek wraz z pompą wody i napinaczem (podzespoły najwyższej jakości).  

Samochód jest moim oczkiem w głowie, także jest bardzo zadbany – wnętrze nie nosi praktycznie żadnych oznak zużycia. Auto nie miało żadnych poważnych przygód, nie jest zakatowane, mimo iż wręcz prowokuje do dynamicznej jazdy błyskawiczną reakcją na gaz, szybkim wchodzeniem na obroty i doskonałą trakcją (auto naprawdę prowadzi się jak marzenie).  

Samochód był regularnie serwisowany, korzystałem tylko z najwyższej jakości części i płynów (m.in. używam wyłącznie oleju Castrol Magnatec – oczywiście w pełni syntetycznego). Dwa miesiące temu wymieniłem przednie klocki hamulcowe. 

Z mankamentów: niestety nieuważny kierowca zaparkował na tylnym lewym nadkolu Hondy, uszkodzenie jest niezbyt poważne, nie ma uszkodzenia lakieru, jednak wymaga ingerencji blacharskie. Dodatkowo posiada uszkodzenia lakieru na tylnym zderzaku i drzwiach pasażera (niestety jest to nieuniknione w takim mieście jak Kraków). Nie zostało przeze mnie naprawione, ponieważ znając życie podczas oględzin przy sprzedaży próbowanoby wmówić mi, że samochód miał spotkanie z przystankiem autobusowym i jest spawany z czterech. Cena samochodu uwzględnia koszty ewentualnej naprawy). 

Samochód sprzedaję, ponieważ (w sumie okazyjnie) kupiłem mocniejszą maszynę - w miarę jedzenia apetyt rośnie [Symbol] . Zapraszam do oględzin w Krakowie. Więcej informacji udzielę telefonicznie pod numerem[666[zasłonięte]637].