Mam do sprzedania Hondę, którą jeżdżę od roku. Niby sporadycznie, ale udało mi się ją w deszczu przyszlifować z jednej strony - straciła jeden odważnik kierownicy, przytarła się czasza i dekiel alternatora - części do kupienia za ok. 700 pln - czaszę trzebaby znaleźć z odzysku, ale odważnik i dekiel kupi się oryginalne, nowe po ok 200 pln (były w zeszłym roku). Nie robię, bo jeżdżę i a nóż widelec będzie trzeba zrobić coś więcej ;). Całość remontu zamknie się w ok. 1[zasłonięte]000-12 PLN.
Honda była oryginalnie kupiona w Polsce w Honda Plaza w Wawie, ja jestem jej drugim właścicielem. Garażowana w zimie w cieple, w zeszłym roku wymieniony akumulator - wtym sezonie odpaliła bez problemu. Po gwarancji serwisowana prywatnie u człowieka, który wcześniej pracował w Plazie jako mechanik - wyszedłem z założenia, że lepiej mieć zaufanego mechanika, niż oryginalnego (namiar mogę przekazać ;)).
Ma OC wykupione do końca maja 2013. Przegląd techniczny kończy się ok kwietnia 2013.
Technicznie - nienaganna. od kufrów porysowały się lakiery na poddupku, ale w jeżdżeniu wcale nie przeszkadza.
Do turystyki moto nadaje się idealnie. Plecak sobie bardzo chwali pozycję i uchwyty. Sprzedaję, bo niestety nie jeżdżę i nie mogę patrzeć, jak się moto starzeje. Trochę odrapany to się świetnie komuś nada na pierwsze moto - bez stresu można świetnie się nim przemieszczać po mieście i śmigać na niedalekie wyprawy (na dalekie nie próbowałem) :).
W cenie zostają gmole, sakwy oxford, pokrowiec oxford i chyba najlepsza dostępna blokada abus z alarmem (wartość ok 1000PLN). Honda ma też podnóżek centralny, czyli można sobie łatwo nasmarować łańcuch/wyregulować naciąg. Może jeszcze jakiś "gratis" się znajdzie.
Hondzia do obejrzenia na Warszawskim Żoliborzu przy placu Wilsona. Możliwe przejażdżki/przewózki przy dobrej pogodzie.
Pytania proszę na tel. 790 [zasłonięte] 388.
Oferta może nie wydaje się atrakcyjna dla ludzi, którzy szukają pierwszego wychuchanego motocykla, ale jeśli ktoś chce kupić moto troszkę taniej i nie zależy mu na super błyszczących plastikach, to polecam. Nie ma się co oszukiwać - motocykle, które do polski przyjeżdżają, są często w podobnym stanie (daj Bóg) i potem są wycackiwane. Ten wycackany nie jest, ale dzięki temu jest bardzo wiarygodny. Jak ktoś ma czym jeździć i chce się przesiąść na coś większego - ma czas (z tydzień), żeby zrobić moto, nie potrzebuje błysku nowych plastików, to na pewno jest to dość dobra okazja.
Zapraszam.