Dystrybutor: Best Film
Tytuł oryginału: Private life of a masterpieces. Masterpieces of Twentieth century
Rok produkcji: 2004, 2005
Data premiery: 2
[zasłonięte]011-04
Format: DVD
Ilość płyt: 3
Polska wersja językowa: polski lektor,
polskie napisy
Czas trwania filmu: 3 odc. x 50 min.
Obraz (format): 16:9
Napisy: polskie
Region: 2
Historia Wielkich Dzieł Box 3DVD Seria 1 - opis
Historia sztuki zna setki ważnych, sławnych i ekscytujących dzieł malarskich. Nieliczne jednak obrazy do dziś rozpalają umysły pasjonatów malarstwa i wzbudzają wiele kontrowersji. Kryją one w sobie wiele podtekstów, ukrytych znaczeń, są świadkami czasów, w których powstawały i odbiciem myśli ich twórców. Wyczytać w nich można historie niedopowiedziane, historie nieoczywiste...
Dlaczego Van Gogh tak wiele czasu i płócien poświęcił zwykłym słonecznikom? Co powoduje, że ceny jego obrazów sięgają wielomilionowych kwot? W czym tkwi siła obrazu "Bal w Moulin de la Galette" Renoira? Gdzie powstał i kto jest na nim przedstawiony? Dlaczego Seurat malował w tak fascynujący, ale czasochłonny sposób? Czy, prócz doskonałej techniki, można zobaczyć na jego obrazach coś jeszcze? Dlaczego paryska dama spacerująca po wyspie Grande Jatte trzyma na smyczy małpę?
Odpowiedzi na te pytania udzielą najwybitniejsi znawcy tematu, którzy przez lata badając twórczość i życiorysy wybitnych artystów odkryli dla Państwa nowe i fascynujące oblicze sztuki drugiej połowy XIX wieku.
Auguste Renoir: Bal w Moulin de la Galette (Bal du moulin de la Galette / Dance at the Moulin de la Galette)
"Bal w Moulin de la Galette" opisywany był jako najpiękniejszy obraz XIX wieku. Na całym świecie pokochano go za to, jak pełen jest radości życia. Namalowane przez Auguste'a Renoira w 1876 roku dzieło przedstawia niedzielne popołudnie w Moulin de la Galette - sali balowej na Montmartrze. Jednak, jak pokażemy w tym odcinku, choć obraz przepełnia nastrój zabawy, Paryż w owych czasach nadal leczył rany po krwawych i niespokojnych czasach, a sala balowa Moulin de la Galette leżała w samym centrum tych wydarzeń.
Renoir pokochał Moulin de la Galette, który znajdował się nieopodal jego studia. Zawsze w niedzielne popołudnia bywał tam na tańcach i uwielbiał malować miejscowe dziewczęta, z których trzy pojawiły się też na jego słynnym obrazie. Podobnie jak najbliższy przyjaciel malarza, Georges Rivere, który później napisał biografię artysty. Zaledwie kilka lat wcześniej Moulin był okupowany przez grupę oporu Komuny Paryskiej, obaloną brutalnie przez rządowe oddziały w 1871 roku.
W "Historii wielkich dzieł" wyjawimy, że Renoir w rzeczywistości namalował dwa obrazy, oba datowane na 1876 rok i niemal identyczne, poza wielkością. Jeden miał 175 cm. szerokości, drugi był o połowę mniejszy. Nie wiadomo dziś, który z obrazów jest "oryginalnym", tym pierwszym. W 1990 roku mniejszy z nich trafił na nagłówki gazet, gdy został sprzedany w nowojorskim oddziale domu aukcyjnego Sotheby's za ponad 78 milionów dolarów. Była to druga z największych kwot, jakie kiedykolwiek zapłacono za obraz.
Przy tworzeniu tego odcinka pracowali między innymi profesor John House z londyńskiego Courtland Institute, profesor Patrice Higonnet z Uniwersytetu Harvarda, Christopher Riopelle z National Gallery w Londynie oraz artysta i historyk sztuki Eric Shanes.
Georges Seurat: Niedzielne popołudnie na wyspie Grande Jatte (Un dimanche apres-midi a l'Île de la Grande Jatte / Sunday Afternoon on the island of Grande Jatte)
Ogromny obraz Georgesa Seurata jest jednym z najbardziej tajemniczych dzieł XIX wieku. Zdaniem Glorii Groom z chicagowskiego Instytutu Sztuki: "To dziwny obraz. Przedmioty nie mają sensu, przestrzeń nie ma sensu i proporcje ludzkich sylwetek nie mają sensu, a jednak jest w nim ta niezwykła integralność.".
Choć na pozór jest to zwyczajna scenka przedstawiająca burżuazyjne rozrywki, na obrazie są pewne wskazówki, które rzucają całkiem inne światło na sytuację. Łowiąca ryby kobieta po lewej stronie, opisywana jest przez niektórych badaczy jako prostytutka, ponieważ w języku francuskim słowa łowić i grzeszyć brzmią bardzo podobnie. Łowienie było też sposobem na to, by móc swobodnie się włóczyć bez zwracania na siebie uwagi policji.
Wyspa Grande Jatte była w latach osiemdziesiątych XIX wieku popularnym miejscem spotkań paryżan, zwłaszcza par. Uważano ją tez jednak za miejsce polowań prostytutek. Małpka jest kolejną postacią, która może wskazywać, że scena rozgrywa się w paryskim półświatku, bowiem zwierzątko to kojarzono w XIX z pożądaniem seksualnym. John House z Courtland Institute uważa, że Seurat celowo chciał wywołać takie skojarzenie, dlatego umieścił małpkę na pierwszym planie.
Najniezwyklejszą cechą wielkiego obrazu jest jednak rewolucyjna, pointylistyczna technika malarska Seurata. Sześć metrów kwadratowych płótna pokrytych zostało farbą przy pomocy maleńkich uderzeń pędzla. Po dziesięciomiesięcznej pracy nad obrazem, Seurat porzucił go latem 1885 roku, gdy pojechał na wybrzeże Normandii. Jesienią wrócił i zaczął pracę, na gotowym już niemal obrazie, tym drobiazgowym, mozolnym stylem. Na potrzeby tego filmu odtworzono niewielki fragment obrazu, by przyjrzeć się bliżej technice Seurata.
Trudno stwierdzić, jaki konkretnie efekt chciał osiągnąć Seurat. Zdaje się, że wypróbowywał swoje pomysły związane z powstałą wtedy teorią kolorów. Głównym powodem, dla którego stworzył styl pointylistyczny, był fakt, że sąsiadujące ze sobą małe kropki czystego pigmentu wywoływały większy efekt rozedrgania, niż farby wymieszane na palecie. Ostateczny rezultat, jaki malarz osiągnął na "Niedzielnym popołudniu na wyspie Grande Jatte" jest przedziwny. Wydaje się, jakby kolory przesłaniała szara mgła. Seurat musiał być jednak zadowolony, bo stosował tę technikę w całej swojej późniejszej karierze.
"Niedzielne popołudnie na wyspie Grande Jette" zakupione zostało w 1924 roku przez chicagowski Instytut Sztuki i od tej pory jego popularność na świecie rosła coraz bardziej.
Vincent Van Gogh: Słoneczniki (Tournesols / Sunflowers)
Praca Van Gogha jest jednym z najsłynniejszych dzieł sztuki na świecie, ale niewielu ludzi zna historię, jaka kryje się za jego powstaniem. Inspiracją dla malarza była wiązanka kwiatów leżąca w rynsztoku. "Słoneczniki" były ulubionym obrazem Van Gogha. Namalował on aż dziesięć wersji oryginału.
Pierwsza wersja obrazu stała się przyczyną zawarcia przyjaźni z innym artystą, Paulem Gauginem. Wspólnie z Van Goghiem marzyli o założeniu szkoły sztuki w Arles we Francji. Jednak po dwóch miesiącach przyjaciele rozstali się w bardzo nieprzyjemnych okolicznościach. Niedługo po tym Van Gogh odebrał sobie życie. W czasie pogrzebu jego trumna przykryta była słonecznikami, które tak uwielbiał. Dopiero po śmierci artysty jego prace zyskały uznanie, na jakie zasłużyły.
Wszystkie studia słoneczników Van Gogha przepełnione są symboliką religijną i mistyczną. Artysta wierzył, że sposób, w jaki słonecznik zwraca głowę ku słońcu, jest odzwierciedleniem religijnego oddania tych, którzy poświęcają się Bogu. Malarz stworzył także do serii ze słonecznikami obraz w stylu holenderskim, na którym przedstawił poszczególne etapy życia, reprezentowane przez stadia rozwoju kwiatu - od kwitnienia, po więdnięcie. Van Gogh najbardziej dumny był z wersji, która wisi obecnie w National Gallery w Londynie. Być może to elegancka symetria tego dzieła jest przyczyną, dla której do dziś cieszy się ono ogromną popularnością.
WSPÓŁPRACUJEMY Z: