Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

HERBATA ARABSKA - ORZEŹWIAJĄCA, DOSKONAŁY GATUNEK

21-03-2012, 12:00
Aukcja w czasie sprawdzania nie była zakończona.
Cena kup teraz: 7.50 zł      Najwyzsza cena licytacji: 7.50 zł     
Użytkownik ISAMU1
numer aukcji: 2192864675
Miejscowość Warszawa
Zostało sztuk: 19    Licytowało: 7    Wyświetleń: 106   
Koniec: 07-04-2012 00:09:52
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

W Syrii każdego gościa częstuje się herbatą, podobnie w każdym namiocie rozpiętym na bezkresnej pustyni, jego mieszkańcy za punkt honoru postrzegają ugoszczenie wędrowca herbatą. Tuaregowie, ludzie Sahary, którzy ze względu na konieczność nieustannego przemieszczania się, posiadają bardzo ograniczony majątek, zawsze mają ze sobą czajniczek, zapasy herbaty oraz cukru. Towarzyszy im ona w każdej ważniejszej ceremonii, warto też nadmienić, że ze względu na swoje właściwości moczopędne, zielona herbata świetnie sprawdza się w tamtejszym klimacie – ułatwia filtrację nerek, a więc wypłukiwanie z organizmu szkodliwych substancji, które gromadzą się w organizmie na skutek zwiększonego parowania.

Herbata w świecie arabskim to przede wszystkim: odmiana zielona (prym wiedzie Gunpowder) w krajach Maghrebu (Tunezja, Maroko, Algieria) oraz czarna (cejlońska ze Sri Lanki oraz z Indii i Indonezji) w Syrii, Jordanii czy Egipcie. W Syrii pija się herbatę mocną lub średnio mocną i bardzo słodką. Tylko nieliczni piją herbatę bez cukru. Herbata półsłodka to wassat, z niewielką ilością cukru to szwajja sukkar, bez cukru to bidun sukkar (wówczas ma gorzki smak i mocny posmak taniny).
Dodatki do herbaty bywają przeróżne. Przede wszystkim jest to mięta, na’ana’ , w Syrii także nasionka anyżku, kawałki kory cynamonowej, w Tunezji kardamon i piniowe orzeszki, poza tym nieraz szafran, nigdy mleko. Afgańczycy nie są wprawdzie Arabami, lecz z racji przynależności do świata muzułmańskiego mają z nimi wiele wspólnych cech – stąd wspomnę i o nich. Podobnie jak inni koczownicy, piją oni herbatę z solą i tłuszczem, dodają też mleko. Istnieją specjalne namioty, zwane czajchanami, które służą za swego rodzaju herbaciarnie – czas umilają tam nieraz śpiewacy i muzycy (przed wejściem należy zdjąć buty). Na cześć afgańskich przodków Morad Ounnoughi stworzył mieszankę „Herbata Jeźdźców” (Keemum i chińska zielona herbata wymieszane z płatkami heliotropu i imbirem). Istnieje także mieszanka „Nomadzi” (Gunpowder oraz przyprawy takie jak kardamon czy płatki róż).
Herbata arabska proponowana przeze mnie jest mocna z dodatkiem kardamonu, odrobiną mięty (lekko wyczuwaną) , płatki róży i arabskiej mieszanki przyprawowej do herbat.
POLECAM, GWARANTUJE WYŚMIENITY SMAK I AROMAT.
op. 50 gram