Hej, Twoja Yamaha? Jeszcze nie!? bo przegapisz! Yamaha XJR 1300 z 2002 roku
Czy chcesz być jeszcze bardziej zajebisty!?
W zasięgu Twego portfela, kusząca i tętniąca życiem Yamaha XJR
Tania jak barszcz a mocna jak byk. W zaprzęgu 100 koni i 1300 pojemności.
Poczuj się jak na rakiecie!
Jak wiadomo motocykla nie kupuje się poniżej litra i nie siada do stołu jak jest mniej niż litr.
Zużycie jednak w pierwszym przypadku jest niewielkie a w drugim wzrasta import z Azji.
Spalanie 6 l/100km - literek musi swoje osuszyć.
Do sprzedania XJR 1300 z 2002 roku. Przejechałem moją Yamahą 11 000 km w 2013 i sprawowała się super. W trakcie wyprawy do Odessy postanowiłem wymienić na większego turystyka. Mogę ją wymienić na Yamahe FJR po 2005r. lub przyczepę kempingową 4 osobową (przyczepa o wartości do około 10 tys) z dopłatą z mojej strony.
Przed sezonem w 2013 roku:
- wymieniłem tylną oponę na nową
- synchronizacja gaźników
- synchronizacja zaworów
- wymiana łańcuszka rozrządu, założony firmy Lucas
- wymiana przedniej zębatki i łańcucha napędowego na firmy DID ( jakiś super wzmocniony którym można w polu orać - w tym momencie nie pamiętam dokładnego symbolu ale najdroższy jaki był)
- wymiana oleju i filtrów
- w połowie sezonu, wymieniona przednia opona na nową
Przed sezonem 2014 zrobiłem:
- synchronizacja gaźników
- synchronizacja zaworów
- wymiana oleju( tyle samo co wlałem przed sezonem tyle samo i wylałem po sezonie nie dolewając w trakcie)
- wymiana tarcz sprzęgłowych (zaczynały się sporadycznie ślizgać)
Dodatki akcesoryjne:
- wydech (fantastyczne brzmienie!!!)
- kanapa
- "pług" pod silnikiem
- gniazdo zapalniczki
- zegarek
- przednia szyba z regulacją przepływu strumienia powietrza
- kufer tylny
- crash pady
Krótko mówiąc, jadąc nią wszystkie "dziewczyny" klaszczą a Francuz jak sprzedał to płakał i gonił do granicy taki żal go ogarnął.
Czasami zadzwoni posłuchać jak mruczy.
WIĘCEJ POD NR TELEFONU 502 [zasłonięte] 787