SPECYFIKACJA TECHNICZNA
HARMAN/KARDON BTA
10
Możliwość strumieniowego przesyłania audio do dowolnego systemu
rozrywkowego. Nie każdy system rozrywkowy syposazony jest w łącznośc
Blutooth. Nie powinno to jednak stawnowić przeszkody w bezprzewodowym
przesyłaniu ulubionej muzyki do sytemu za pośrednictwem smartfonu lub
tabletu. Zewnętrzny adapter Bluetooth BTA 10 firmy Harman Kardon umożliwia
bezprzewodowe przesyłanie materiałów audio do systemu z dowolnego
przenośnego urządzenia obsługującego technologię Bluetooth. Dzięki
technologii Harman Truestream bezprzewodowe połączenie audio zyskuje
najwyższą możliwą jakość. Umieszczona w urządzeniu BTA 10 dioda informuje o
wyszukiwaniu urządzenia obsługującego technologię Bluetooth oraz stan
podłączenia. Dołączone kable umożliwiają podłączenie adaptera do systemu
rozrywkowego.
Twój system audio nie ma technologii Bluetooth? Nie ma problemu! Dzięki
adapterowi Harman Kardon BTA 10 posłuchasz ulubionej muzyki z komputera lub
smartfona bez jakichkolwiek kabli! Ten kompaktowy moduł pozwala na
strumieniową transmisję sygnału audio z urządzeń wyposażonych w Bluetooth do
systemu głośnikowego. Wraz z systemem HARMAN TrueStream jakość transmisji
stoi na wysokim poziomie. W komplecie znajduje się zestaw kabli
połączeniowych do systemu kina domowego.
_________________________________________________________________________________
To brzmienie da się lubić
Harman Kardon to najbardziej wszechstronny producent w tym teście.
Odtwarzacze, amplitunery, zestawy kina domowego, kolumny...można by wyliczać
jeszcze długo, wydawałoby się więc, że konstrukcja DAC-ów to dla Harmana
Kardona pestka. Firma nie zdecydowała się jednak (na razie) na ekspansję w
tych rejonach, ale w zakamarkach akcesoriów znalazłem "pchełkę" Bluetooth.
Harman Kardon BTA-10 jest zapakowany bardzo atrakcyjnie, w starannie
wykonanym pudełeczku z piękną grafiką. Trzeba przyznać, że niektórzy
konkurenci na tym tle wyglądają, jakby przybyli w opakowaniach zastępczych.
Oczywiście nie to jest najważniejsze.
Urządzenie to niska puszeczka niewiele większa od...kostki rosołowej, mimo
to ciężka (cięższa np. od znacznie większego Focala). Błyszcząca i matowa
czerń to połączenie tego, z czym spotkamy się w innych, większych produktach
Harman Kardona. Sprawia to bardzo dobre wrażenie, ale w praktyce BTA-10
wyląduje i tak gdzieś na tyłach szafki ze sprzętem. W zestawie znajduje się
też mały zasilacz ścienny oraz dwa przewody audio. Na filigranowej obudowie
z trudem starczyło miejsca na złącze zasilania i port mini-jack. Jeden z
kabli sygnałowych zakończony jest dwoma takimi wtykami, drugi wyposażono w
klasyczną parę RCA.
Istotą Harman Kardon BTA-10 ma być uzupełnianie gamy amplitunerów
wielokanałowych oraz wzmacniaczy, przynajmniej dopóki nie doczekają się one
zintegrowanych modułów Bluetooth. Głównym założeniem była jak najprostsza
obsługa, wprawdzie w instrukcji rozrysowano cały etap łączenia smartfona z
BTA-10 wraz z konfiguracją kodu parującego (typowe 0000), ale w moim
przypadku wystarczyło tylko wskazać odbiornik "Harman Kardon", cała reszta
zakończyła się sukcesem bez dodatkowych czynności.
Ciekawostką tej konstrukcji jest indywidualny projekt systemu przesyłania i
obróbki dźwięku cyfrowego. Harman Kardon zrezygnował bowiem z
najpopularniejszego kodeka aptx, stosując własną technologię TrueStream.
Oczywiście nie jest to standard ani rozwinięcie Bluetooth i taki układ może
pracować jedynie na poziomie odbiornika, ale mimo to ma możliwość
optymalizacji transmisji i przepływu danych pod kątem jakości dźwięku.
TrueStream jest ciekawą alternatywą i ucieszą się z niego na pewno
posiadacze sprzętu Apple, produkty tej firmy, a więc iPhone czy iPad nie
wspierają bowiem kodowania aptx, działając na "czystym" protokole Bluetooth.
Odsłuch
Dźwięk z DAC-a Harman Kardon BTA-10 jest wyjątkowo przyjemny w odbiorze.
Osiągnięto to delikatnie wygaszając górę pasma, ale nie pozbawiając jej
przejrzystości. Oczywiście obfitość detali jest zwykle limitowana przez samą
transmisję, ale w tym przypadku nie jest to mocno odczuwalne - Harman jakby
uśrednia ten parametr.
Jednocześnie Harman Kardon BTA-10 gra bogatym środkiem, plastycznym i
absolutnie pozbawionym szorstkości. Nawet ciężki rock, wybrany z zasobów
internetowych serwisów strumieniujących (a po takim połączeniu można
spodziewać się wszystkiego, co najgorsze), brzmiał w sposób kulturalny, a
zarazem dostatecznie dynamiczny.
Może podzakres średniego basu nie jest tu tak dosadny jak w przypadku Focala,
ale nadąża za pozostałymi podzakresami. To brzmienie daje się polubić i
można go długo słuchać.
Opis zaczerpnięty ze strony audio.com.pl
Zapraszamy również na nasze
drugie konto:
JM_SYSTEM.