Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

H. Banzhaf VADEMECUM TAROCISTY

25-01-2014, 14:08
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Aktualna cena: 15 zł     
Użytkownik oooooowieczka
numer aukcji: 3896017491
Miejscowość Biała Podlaska
Wyświetleń: 2   
Koniec: 25-01-2014 14:08:10

Dodatkowe informacje:
Stan: Używany
Okładka: miękka
Rok wydania (xxxx): 2003
Kondycja: bez śladów używania
Język: polski
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Vademecum tarocisty

 

 

 

 

 

 

 

 

Autor to światowej sławy tarocista, astrolog, psycholog i filozof, który od wielu lat popularyzuje wiedzę ezoteryczną. Szeroko omówiona symbolika kart, ich prognostyczne i psychologiczne znaczenia poparte mądrymi przypowieściami stanowią o wyjątkowości tej książki, a nieznane w naszym kraju metody i techniki pracy z kartami ułatwią poznanie siebie i pracę z drugim człowiekiem. 

Ze wstępu

Książka ta jest przede wszystkim wygodnym, podręcznym zbiorem interpretacji i materiałem do przemyśleń dla wielbicieli kart Tarota. Z pewnością nie rości sobie prawa do bycia wyczerpującą pozycją ani „ostatecznie prawdziwą" interpretacją, która jako jedynie słuszna ma służyć Czytelnikowi.
Osobiście pojmuję Tarota jako unikalną grę, kierującą się własnymi, indywidualnymi regułami i interpretacjami. Dlatego „reguły gry", czyli rozkłady przytaczane w trzeciej części książki, jak też interpretacja i rozszyfrowanie znaczeń poszczególnych Arkanów służą tylko jako bodziec, początkowy impuls do samodzielnej pracy Twojej Czytelniku intuicji.
Jaką drogą ona pójdzie, w którą stronę będzie się rozwijać, czy będzie to psychologia głębi, kabała, numerologia, po prostu wróżenie lub jeszcze coś innego, zależy tylko od Ciebie, ma to być rzeczywiście tylko Twoja własna droga.
Współcześnie istnieje mnóstwo różnych talii Tarota, dlatego nie może być jednej jedynej interpretacji dla wszystkich. Przeważająca większość kart Tarota jest jednak wzorowana na talii Marsylskiej i Ridera-White'a, i interpretacje odnoszące się do nich w dużej mierze mogą obejmować również wszystkie pozostałe.
Natomiast w odpowiedzi na pytanie, jak to się dzieję, że możliwe jest wróżenie, chciałbym zacytować Colina Wilsona:
„Logicznie myślących ludzi trudno jest zirytować tematem Tarota, nawet gdy uważają, że jest on przedmiotem rozrywki osób pustogłowych i łatwowiernych. Jednakże nie powinno się odrzucać Tarota z tego powodu całkowicie, gdyż nie wylewa się dziecka z kąpielą. Tak samo jak w przypadku księgi I Cing pytanie skierowane do kart Tarota opiera się na tym założeniu, że podświadomość wie o „przypadkowości" znacznie więcej niż nam się wydaje na pierwszy rzut oka. Prawdopodobnie są mu znane rzeczy, o których świadomość nie ma pojęcia. W określonych momentach, kiedy człowiek jest wyciszony lub po prostu zmęczony, jego intuicja może dać o sobie znać świadomości. (...)
Główny problem występuje przy kontakcie pomiędzy świadomością i podświadomością. Najlepszy sposób takiego kontaktu to karty Tamta. Symbole w Tarocie mają podwójne znaczenie: śluzą jako alfabet, który nasza podświadomość może przeliterować oraz jako stymulacja świadomości przy pomocy wewnętrznej energii. Z cala pewnością najbardziej wątpliwym miejscem podczas wróżenia z kart jest element przypadkowości. Logicznemu myśleniu ciężko jest się pogodzić z tym, że karty wyjęte na chybił-trafił z przetasowanej talii mogą mieć jakieś realne znaczenie. (...) Byłoby interesujące, gdyby znalazła się nowa metoda wróżenia z kart Tamta, która umożliwiałaby bezpośredni udział podświadomości. Na przykład poprzez wprowadzenie pytającego w stan hipnozy i w tym stanie wybranie kart lub namówienie go na auto-hipnozę. "
Colin Wilson, Okultyzm

Pochodzenie
Piękna, ale z pewnością nieprawdziwa historia francuskiego mistyka Papusa tak opisuje pochodzenie tych kart:
„Przed tysiącami lat istniało stare, egipskie imperium. Było zagrożone przez groźnego nieprzyjaciela, który podbijał i niszczył okoliczne królestwa. W obliczu niebezpieczeństwa, najwyższy kapłan kraju, który zdobywał swoją wiedzę przez wiele lat, zgromadził wysokich rangą duchownych, aby się naradzić, jak całą wiedzę ludzkości, mimo zagłady i spustoszenia ocalić i móc przekazać innym.
Jeden z kapłanów zaproponował, by tę wiedzę przedstawić w obrazach i symbolach na ścianach i murach piramid. Ale jego wniosek został odrzucony z uzasadnieniem, iż nawet tak mocne mury są jednak nietrwałe, gdyż były wybudowane ludzkimi rękami. Inny duchowny przedstawił propozycję wybrania dziesięciorga mądrych i rozsądnych osób spośród mieszkańców, wtajemniczenia ich w wiedzę, którą powinni potem powierzyć następnym mądrym ludziom.
Owa wypowiedź spotkała się z gwałtownym protestem, ale Najwyższy Kapłan zabrał głos: „Mądrość nie ma stabilnego bytu i często mędrzec zostaje głupcem. Dlatego dalsze istnienie naszej wiedzy nie jest pewne. Ale jest coś, przy czym ludzie nieustannie trwają, mianowicie nałóg. Powierzmy więc jemu naszą wiedzę.
Wszystkie człowiecze wahania i słabości przetrwają czas. Tylko w ten sposób ta wiedza będzie bezpieczna".
To wystąpienie zostało powszechnie uznane i przyjęte. Wielką wiedzę kapłanów przedstawiono w obrazach na kartach, przekazanych następnie ludowi, który mógł się oddać swej namiętności."
Jest niezliczona ilość przypuszczeń, dotyczących pochodzenia kart, ale co do żadnego z nich nie ma stuprocentowej pewności. Najpopularniejsze jest twierdzenie, iż karty Tarota rozpowszechniły się w Europie wraz z pojawieniem się Cyganów. Ale to czy rzeczywiście sprowadzono je z Egiptu bądź Indii, czy też może mają całkiem inne pochodzenie, pozostaje niejasne. W każdym razie niejedno przemawia za tym, że Małe Arkana powstały w średniowiecznej Europie.
Pierwsza wzmianka o Tarocie, to zakaz ich używania w mieście Bern w 1367 roku. Dziesięć lat później taki sam zakaz został wydany we Florencji, choć talia została tam nazwana jako Naibbi lub Nałbb.

 

stan:m db+