Neversoft Entertainment producent
Activision Blizzard wydawca
Licomp Empirical Multimedia wydawca PL
akcji, TPP, western
Gun jest elektroniczno-rozrywkowym przedsięwzięciem, zrealizowanym przez twórców cyklu symulacji jazdy na deskorolce, firmowanego nazwiskiem popularnego Tony’ego Hawka. Programiści ze studia Neversoft Entertainment postanowili wreszcie odejść od tematyki sportowej i zaprezentowali nam wirtualny western w konwencji, przywodzącej na myśl serię Grand Theft Auto.
Trafiamy zatem na słynny amerykański Dziki Zachód z drugiej połowy dziewiętnastego wieku, aby pokierować poczynaniami Coltona Wrighta – młodzieńca, szukającego zemsty za śmierć ojca. Rzecz jasna zaserwowana przez developerów rzeczywistość odpowiada w pewnym sensie realiom historycznym, więc oglądamy m.in. kolej żelazną, indiańskie wioski, kopalnie złota, dyliżanse oraz oczywiście zakurzone miasteczka, gdzie miejscowi mężczyźni upijają się w saloonie, na bank napadają przeróżni bandyci, a w samo południe na głównej (i nierzadko jedynej) ulicy odbywają się emocjonujące pojedynki rewolwerowców.
Wspomniany bohater spotyka mnóstwo postaci niezależnych, wśród których znajdują się również autentyczne persony pokroju szeryfa Wyatta Earpa i wyjętego spod prawa Billy’ego the Kida. Naturalnie natrafienie na NPC wiąże się najczęściej z odkrywaniem kolejnych wątków scenariusza (np. otrzymywanie zadań do wykonania), a przebieg akcji cały czas ukazywany jest z perspektywy trzeciej osoby. Ludzie z Neversoft Entertainment oddali do naszej dyspozycji sporo rozmaitych rodzajów broni na czele z popularnym sześciostrzałowcem (oprócz niego także stacjonarne działka systemu Gatlinga, laski dynamitu etc.).
Trójwymiarowy wirtualny świat eksplorujemy nie tylko poruszając się piechotą, ale również jeżdżąc na końskim grzbiecie (umożliwiono rzecz jasna prowadzenie walki z tej pozycji, co jest dość efektowne w trakcie pościgów na pełnej szybkości). Oprawa wizualna prezentuje wysoki poziom dopracowania, natomiast bardzo płynna animacja podkreśla realizm zabawy – szczególne wrażenie robią sceny śmierci. Wygląd tych ostatnich, a także niekoniecznie cenzuralne słownictwo w wykonaniu bohaterów, sprawia, że Gun zdecydowanie nie stanowi odpowiedniej pozycji dla małoletnich użytkowników.
