Guerlain - La Petite Robe Noire - Lait Velours pour Peau Glamour/Velvet Body Milk for Glamorous Skin - Mleczko do ciała 200ml - Ref. 011479

Guerlain La Petite Robe Noire — słodki woal dymu

Mroczna, dymna i krwista słodycz. Ale zanim o niej, parę słów o historii "Małej Czarnej". Może nie takiej długiej. Lecz burzliwej.

W 2009 roku Guerlain pokazał światu pierwszą wersję La Petite Robe Noir. Zapach nie był powszechnie dostępny. Można było go kupić wyłącznie w butikach tej marki. Za ekskluzywnym sposobem dystrybucji poszedł niszowy charakter perfum: były waniliowe, migdałowe, bardzo słodkie i osadzone w mocnych ramach gourmand.

Dwa lata później na rynku pojawiły się perfumy La Petite Robe Noire 2.Te z kolei były bardziej kwiatowe, mniej niszowe. Głównym bohaterem była w nich pianka marshmallow i kwiat pomarańczy. Co ciekawe, "Dwójkę" zamieszał już naczelny nos Guerlain - Thierry Wasser.

Nagle, pod koniec 2011 roku, Guerlain wycofał oba zapachy ze swojej linii butikowej i obwieścił wprowadzenie klasycznej wersji do oferty ogólnodostępnej. Według portalu Fragrantica.com wersja 2009 została poddana delikatnym zmianom. Podjął się ich oczywiście Thierry Wasser, ale zakres modyfikacji był tajemnicą. Lifting dotknął widzialnych szczegółów: zmienił się wzór sukienki, papierowy kartonik i pojemności - teraz są dostępne butelki 30, 50 ,75ml.

Jeśli zaś chodzi o wnętrze... La Petit Robe Noir to kolejny genialny zapach Guerlain. Najważniejsze jest jednak to, że Mała Czarna przenosi nas w inny świat, w uniwersum ambitnego luksusu i silnych emocji. To upiornie słodki, krwisty i dymny zapach. Piękny! W La Petite Robe Noire czuć wibrujące emocje, oczekiwanie, ambicję. Skondensowane składniki są wszędzie. Jednocześnie nie przytłaczają.

Początek jest czarny i czerwony. Nie czuć tu oddzielonych wiśni, porzeczek czy róży. Całość stapia się ze sobą idealnie. Tworzy jedno wrażenie. Jednocześnie jest bardzo słodko. Słodycz to w niszowym wydaniu otoczona lukrecją i anyżem cukier. To naprawdę wyszukany akord.

A później Mała Czarna zaczyna dymić, wydzielać kłęby seksownych smug. To frapujące uczucie, bo w składzie nie ma drew, żywic, kadzideł. Jest za to herbata i bób tonka. La Petit Robe Noir w dalszych aktach swojej sztuki ma też gorącą różę legendarnej odmiany z Ta'if słodką ciężką cynamonową wręcz i zatopioną w sporym kieliszku wanilii limar.

Nuty: lukrecja, anyż, wiśnie, porzeczki, róża, bergamota, migdały, bób tonka, herbata, paczula, irys, wanilia 

Rok powstania: 2012 

Twórca: Thierry Wasser 

Trwałość: rewelacyjna, ponad 10 godzin