Jedna z dwunastu wyprodukowanych kart, GTX 780Ti Lighting.

ASIC 84.1%, karta spokojnie osiągała 1450 mhz na rdzeniu przy napięciu 1.212v.

NIESTETY, z niewiadomych przyczyn padła a z racji tego iż jest to edycja limitowana MSI nie chce bawić się w jej naprawę...

Co się dokładnie stało?

Podczas testowania karty 3D Markiem Fire Strike Extreme obraz nagle zrobił się czarny, monitor stracił sygnał.

Zrestartowałem komputer po czym karta nadal nie była wykrywana, wentylatory pracowały na 100% oraz diody z tyłu karty nie podświetlały się (jedynie GPU Reactor świecił na niebiesko).

Po całym zajściu chłodzenie zostało zdjęte, oględziny PCB nie wykazały żadnych przepaleń itd. Fizycznie karta wygląda idealnie, albo jest to jakiś niefart albo wada fabryczna, ewentualnie jakaś naprawialna usterka.

W międzyczasie trwania aukcji planuję podskoczyć w kilka miejsc w których jest szansa że uda się ją naprawić, jeżeli nie przyniesie to efektów (Zastrzegam sobie w związku z tym prawo do zakończenia aukcji przed jej końcem) cóż może mi być po prostu przykro.

Karta nawet martwa ma dużą wartość kolekcjonerską z racji tego iż jest to niedostępny na rynku unikat, stąd cena wywoławcza - Nawet gdybym sprzedał kartę za 2500zł byłbym w plecy . Jeżeli komuś uda się ją naprawić to jeszcze lepiej dla niego.

W razie pytań proszę śmiało pisać.