Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Grześ - charytatywna i adopcja ~miauczykotek

29-05-2012, 12:11
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 5 zł     
Użytkownik miauczykotek
numer aukcji: 2345381152
Miejscowość Warszawa
Wyświetleń: 23   
Koniec: 16-05-2012 22:58:03
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha










GRUPA POMOCY KOTOM BEZDOMNYM
MIAUCZYKOTEK






 
Zapraszamy na naszą stronę: www.miauczykotek.pl






Przekaż 1% na
AKCJĘ STERYLIZACJĘ
więcej tutaj.....


Warunkiem adopcji
jest podpisanie
umowy adopcyjnej

Przed adopcją
należy zaopatrzyć się w transporter do bezpiecznego przewozu kotów.



Zobacz nasze
inne aukcje...


Chcesz się dowiedzieć więcej o naszej działalności ?
kliknij...





Koty znajdują się w domach tymczasowych.
Im szybciej znajdą dobry, kochający, nowy dom, tym szybciej pomożemy kolejnym


 Przedmiotem aukcji jest magnesik. Dochód ze sprzedaży zostanie przekazany na zakup karmy, żwirku oraz ewentualne kosztu leczenia, sterylizacji, szczepień czyli przygotowania do adopcji tego kotka i innych z naszych domów tymczasowych.

 

Zgodnie z zasadami aukcji charytatywnych możesz przekazać przedmiot do dalszej sprzedaży, jeśli zechcesz otrzymać przedmiot, dolicz proszę koszt wysyłki i poinformuj nas o swojej decyzji.

 

Zachęcamy do kontaktu z nami w sprawie adopcji kotki.

Tel. 505-[zasłonięte]-702

 

Więcej zdjęć i informacji znajduje się na stronie:

KLIKNIJ


Grześ w listopadzie bardzo często ze względu na problemy z oddawaniem moczu lądował u weterynarza. Nasz lekarz stwierdził, że jest to spowodowane stresem a pochodzenie jest choroby idiopatyczne i Grześ zaczął przyjmować amitryptilinum. Był też wielokrotnie cewnikowany.
Robione były różne badania, kilkukrotne badania moczu, usg, badania krwi, które niestety nie wskazywały na prawdziwą przyczynę.
Apogeum nastąpiło 1 listopada, kiedy Grześ się zupełnie zatkał.
Wylądował wtedy w lecznicy całodobowej w Łodzi i przesiedział tam na szpitaliku trzy dni.
Założony mu został cewnik, gruntownie go przebadano i badania wykazały obecność kamieni cystynowych.
Po powrocie miał dietę i kurację, które niestety nie do końca się sprawdziła, bo tydzień po wyjściu kot się znów zatkał i nie mógł oddać moczu.
Został mu wszyty cewnik, który mimo zabezpieczenia (kołnierza) został po kilku dniach przez niego samego wyrwany.
Następnie było kilka dni spokoju, po czym Grześ znowu się zatkał.
Nasz lekarz zaczął podejrzewać nowotwór pęcherza, bo ścianka pęcherza było wyjątkowo zgrubiona.
Zdecydowano o otwarciu pęcherza, wyczyszczeniu i pobraniu próbek do badania histopatologicznego.
To co znaleźli w pęcherzu zdziwiło samego lekarza. Kamieni i kryształów było mało, za to wyciągnęli z niego dziwny rodzaj "skrzepów"?
Kotek dochodził do siebie dwa tygodnie, a badania wycinka pęcherza i samych skrzepów były negatywne.
I niestety po krótkim okresie spokoju, Grześ znowu się zatkał.
Wtedy zdecydowano o usunięciu prącia i wyszyciu cewki.
Grześ jest już ponad dwa tygodnie po operacji i po wyjęciu szwów.
W trakcie operacji potwierdziło się, że Grzesia zatykają kamienie.
Grześ czuje się dobrze, ma apetyt i dopisuje mu humorek.

Mamy nadzieję, że to już koniec jego koszmaru!

Kontakt w sprawie adopcji:

505-[zasłonięte]-702


Dostępne wzory magnesów:


Pieniądze prosimy wpłacać na konto:
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
06 1370 [zasłonięte] 1[zasłonięte]1090006 [zasłonięte] 483801

Z dopiskiem: "miauczykotek, nazwa użytkownika"