Hermoso Madrid Iven to międzyukładowej, a być może nawet kosmicznej sławy Mistrz Kuchni. W wyniku przedziwnego splotu wydarzeń zostaje zamieszany w aferę i wystawiony na celownik galaktycznej mafii. Wynajęty killer rusza jego tropem. Jest wesoło, a akcja raz zerwana do galopu zwalnia dopiero w ostatnim zdaniu. Z naszym Mistrzem galaktycznej patelni i rusztu zwiedzamy szereg kompletnie odjechanych światów.
Spojrzycie na Międzygalaktyczną Unię Światów oczami Hermoso Madrid Ivena, najbardziej nieznośnego, niepoprawnego politycznie, ironicznego i inteligentnego szefa kuchni od czasu Wielkiego Wybuchu. Oczami prawdziwego Ziemianina. I niech mnie Czarna Dziura pochłonie, jeśli drań nie ma czasem racji!
Oleisty Brunatny Odłamek, satyryk, recenzent, felietonista „Stowarzyszonych w imię prawdy i radości”, Zew Uwielbienia planety Tritonia
Dziś bardzo trudno zostać wielkim odkrywcą. Odnalezienie jakiejś nowej planety, zamieszkałej bądź nie, zbadanie dziewiczego zakątka Wszechświata, zapuszczanie się w dal i w głąb, spowszedniały, zblakły, straciły wagę. No to co, że gdzieś tam, Bóg wie jak daleko, siedzą sobie jacyś nieznani dotąd Salfici czy Opokoranie? Kogo obchodzi, że są względnie inteligentni, a na Święto Wielkiego Odćmienia wtykają sobie w sześć otworów nosowych starannie rzeźbione zatyczki?
No fajnie, ale wystarczy, żeby Gordan Ram-sual albo Niagara Robin pokazali na wizji nową, odpałową potrawę, a zaraz zaczyna wrzeć. Wszyscy, dosłownie wszyscy, Robale, Mackarze, Jaszczury, Ludziole, Psiogłowcy czy Bulwy ciągną wielką falą do ich restauracji, żeby popróbować nowości.
Wasz Hermoso Madrid Iven - szef kuchni, celebryta, erudyta. Właściciel "Płaczącej komety".