Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

GRAHAM GREENE - KOMEDIANCI

31-05-2014, 18:13
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 10 zł     
Użytkownik romulus09
numer aukcji: 4203317372
Miejscowość Warszawa
Wyświetleń: 4   
Koniec: 31-05-2014 18:13:06

Dodatkowe informacje:
Stan: Używany
Okładka: miękka z obwolutą
Rok wydania (xxxx): 1966
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

GRAHAM GREENE

 KOMEDIANCI

INSTYTUT WYDAWNICZY PAX

WARSZAWA 1966

195 x 125

str.374

stan db

„Komedianci” to powieść o zaangażowaniu, a czasem jego braku i konsekwencjach tego, powieść o czasach wymagających podejmowania trudnych decyzji, o zaufaniu. Brown, właściciel hotelu, mógłby być tym zaangażowanym, bo ma coś, o co powinien walczyć, a pozornie wcale zaangażowany nie jest. Bo czy warto walczyć z tajną policją, może lepiej sprzedać hotel i wynieść się w bezpieczniejsze rejony świata, gdzie można żyć bez zbytniego wydatkowania energii. I jest Jones, kłamca, kombinator, wypatrujący okazji do łatwego wzbogacenia się, przybyły do Port-au-Prince z zamiarem zbicia majątku na oszustwie, który zaangażował się w walkę, początkowo mimowolnie, potem całym sercem, bo poza Haiti nie było już dla niego życia. Każdy z bohaterów gra swoją rolę, wygrywa własne interesy. Na ile każdy z nich jest komediantem? Czy bardziej jest nim Smith, wierzący w ideę wegetarianizmu, zaangażowany w jego propagowanie, żyjący swoją pasją, aż śmieszny w tym swoim życiu podporządkowanym jedzeniu i piciu tylko właściwych, poprawnych ideologicznie potraw i chęci namawiania do rezygnacji ze spożywania mięsa narodu, w którym 90% ludności nie stać na jego kupno? Czy może bardziej Brown, który sam nie wie, co będzie dla niego lepsze, miota się w poszukiwaniu swojego miejsca na świecie, a gdy je znajduje, nie chce wierzyć w możliwość jego utrzymania? A może najbardziej pasuje do tej roli Jones — przecież to z jego dowcipów wszyscy się śmieją, to on najskuteczniej bawi towarzystwo, wzbudza sympatię; ale czy naprawdę jest człowiekiem wesołym? Komedia? A może tragedia? Względnie tragifarsa?