Ciężarówką przez galaktykę - świetna zabawa dla każdego!
Wyzysk i Spółka to międzyplanetarna firma specjalizująca się w budowie sieci kanalizacyjnych i komunalnych falowców na mniej rozwiniętych planetach Galaktyki. Przez lata Wyzysk i Spółka balansował na granicy bankructwa: transport materiałów budowlanych na obrzeża Galaktyki, gdzie są one najpotrzebniejsze, to ryzykowny biznes.
Firmę ocaliło kilku wizjonerów zasiadających w radzie nadzorczej. Wspólnie doszli do słusznego wniosku, że zamiast przewozić materiały na Peryferie, można zbudować z nich statki kosmiczne, które przetransportują się same! Ba, po co zatrudniać pilotów, skoro zawsze znajdą się szaleńcy gotowi polecieć nimi za darmo?
Tu na scenę wkraczasz Ty. Podpisz umowę, postaw trzy parafki i pieczątkę, a magazyn Wyzysku i Spółki stanie przed Tobą otworem. Zbuduj własny statek kosmiczny z dostępnych prefabrykowanych części i poleć nim na Peryferie Galaktyki. Możesz się na tym srogo przejechać... ale z drugiej strony wszystko, co zarobisz na boku, będziesz mógł zatrzymać dla siebie, a ponadto Wyzysk i Spółka wypłaci Ci premię, jeśli dostarczysz materiały dostatecznie szybko.
Gra składa się z trzech rund. Każdą z nich gracze rozpoczynają od przetrząśnięcia Magazynu, chwycenia jak najlepszych części i zbudowania jak najlepszego statku kosmicznego. Budowa statku odbywa się w czasie rzeczywistym - kto pierwszy ten lepszy! Bacznie obserwując których części potrzebują inni piloci, a których się pozbywają staramy się ich przechytrzyć w tym wyścigu konstruktorów. Gdy statki będą gotowe sprawdzamy ich konstrukcję, a następnie wysyłamy w drogę, podczas której gracze muszą starać się unikać zasadzek i przeszkód, od ataków piratów, rojów meteorów przez kosmiczne turbulencje, gwiezdny pył, na łowcach niewolników i kosmicznej policji (sami nie wiemy co gorsze) skończywszy. A to tylko przedsmak tego co może czekać na pilotowane przez nas statki w głębokiej kosmicznej otchłani. Naszym celem jest wykorzystanie wszystkich nadarzających się okazji, aby zmaksymalizować nasze zyski przemierzając kosmiczną pustkę z nadzieją, że to właśnie nam uda się jako pierwszym doprowadzić statek do celu. Najlepiej w takim kształcie w jakim go zbudowaliśmy, co nie oszukujmy się, właściwie nigdy się nie zdarza...
Oczywiście, jest umiarkowanie prawdopodobne, że całe to przedsięwzięcie zakończy się spektakularną klapą, Ty narobisz sobie nie lada długów i resztę swoich dni spędzisz żebrząc na ulicach Deneba III.
Ale, ale! Jeśli los się do Ciebie uśmiechnie, a trzeba myśleć pozytywnie! - to masz szansę znaleźć się pośród 10 miliardów najbogatszych ludzi w Galaktyce!
|