GRA akcji, FPP, science-fiction, FPS, multiplayer, co-op
Gra używana stan idealny.
tel.kontaktowy 669[zasłonięte]222
Guerrilla Games producent Sony Computer Entertainment wydawca Sony Computer Entertainment Polska wydawca PL
Killzone: Shadow Fall jest pierwszą grą z serii przygotowaną z myślą o konsoli PlayStation 4.
Odpowiedzialne za tę pierwszoosobową strzelaninę jest, podobnie jak w przypadku poprzednich części, holenderskie studio Guerilla Games. Gra przedstawia konflikt pomiędzy dwoma wrogo nastawionymi do siebie ludzkimi frakcjami: wojowniczymi Helghastami i próbującymi koegzystować z nimi, bardziej pokojowo nastawionymi Vektanami. Akcja gry ma miejsce w trzydzieści lat po zakończeniu Killzone 3. Helghaści i Vektanie zamieszkują wielką aglomerację miejską podzieloną na dwie strefy potężnym murem. Gracz wciela się w rolę Shadow Marshala, członka jednostki starającej się utrzymać kruchy pokój pomiędzy obiema nacjami. Killzone: Shadow Fall oferuje otwartą strukturę świata i nieliniową rozgrywkę - gracz może wypełniać kolejne cele misji w dowolnej kolejności, działając w ukryciu lub preferując otwarte wymiany ognia. W trakcie zabawy możemy korzystać z różnorodnych narzędzi i zdolności, które ułatwiają nam poruszanie się w świecie gry - do takich rozwiązań możemy zaliczyć specjalny radar wykrywający wrogów na przestrzeni kilkudziesięciu metrów czy drona zdolnego do ostrzału przeciwników lub obrony Shadow Marshala. Gra korzysta z autorskiej technologii studia Guerilla Games, zapewniając bogaty w szczegóły świat, na którym rozgrywa się walka oraz zaawansowany system dynamicznego oświetlenia. Tryb gry: single / multiplayer Tryb multiplayer: Internet Ocena gry 7.3 / 10 na podstawie 288 ocen czytelników. Recenzja gry Killzone: Shadow Fall - multiplayer bez zarzutu, kampania poniżej oczekiwań Recenzja gry Killzone: Shadow Fall - multiplayer bez zarzutu, kampania poniżej oczekiwań (PS4) "Problem w tym, że twórcy wykazali się zbyt dużą niekonsekwencją. Są misje zachęcające, by przechodzić je w sposób powolny i skradankowy, ale nigdy nie wiemy, w którym momencie postanowiono podkręcić tempo wydarzeń i czy na planszy ni stąd, ni zowąd nie pojawi się kilkunastu przeciwników polujących na niemającego się już gdzie skutecznie ukryć agenta. Już mniejsza z tym, że wrogowie widzą nas, kiedy tylko wystawimy zza osłony rąbek rogatywki, i pal diabli ich nielichą precyzję strzałów, ale człowieka trafia szlag, kiedy po misternym zaplanowaniu kolejnych kroków, by nie wywołać najmniejszego alarmu, za chwilę – nie z własnej winy – ma na karku pluton egzekucyjny." więcej
http://www.youtube.com/watch?v=8ptA6fCNPeg