Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

GODFLESH Love And Hate In Dub LP Nowa Limit Kolor

05-09-2014, 7:43
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 95.99 zł     
Użytkownik hcpunk
numer aukcji: 4489585999
Miejscowość Górny Śląsk
Wyświetleń: 3   
Koniec: 05-09-2014 07:41:52

Dodatkowe informacje:
Rok wydania (1900 - 2050): 2007
Stan: Nowy
Rozmiar płyty: 12 cali
Obroty: 33 rpm
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

GODFLESH "Love And Hate In Dub" LP

 


 

Godflesh - brytyjski zespół muzyczny zaliczany do nurtu industrial metal. Grupa uważana jest za jedną z najbardziej wpływowych formacji uprawiających ten gatunek muzyki. Zespół powstał w Birmingham w 1988 roku. Założony został przez Justina K. Broadricka i Bena Greena. Ostatecznie zespół rozpadł się pod koniec 2001 roku. Bezpośrednią przyczyną było odejście współzałożyciela, Greena i załamanie nerwowe Broadricka. Wykonywana przez zespół muzyka łączy bardzo wolne, ciężkie riffy gitarowe, surowe, chropawe wokalizy, którym towarzyszy automat perkusyjny.
Do opisu muzyki, wykonywanej przez Godflesh używa się rozmaitych określeń: industrial metal, industrial grindcore, industrial rock, itp.

 


 


UTWORY:

 

A1         Circle Of Shit (To The Point Dub)        
A2         Wake (Break Mix)        
A3         Almost Heaven (Closer Mix)        
A4         Frail (Now Broken)        
A5         Sterile Prophet (Version)        


B1         Almost Heaven(Helldub)        
B2         Kingdom Come (Version)        
B3         Time Death And Wastefulness        
B4         Domain

  





 

ZNALEZIONE NA FORACH:

"godlflesh obok neurosis i napalm death miał chyba najwiekszy wpływ na krztałt współczesnej muzyki ekstremalnej.sam broadrick jest tak horyzontalny i wpływowy ze można go z powodzeniam postawić obok innych tuzów i wizjonerów muzyki na czele z Pattonem."

"Godflesh jako jeden z nielicznych zespołów miał styl i wybitnie indywidulany charakter.
Transowość, mocne brzmienie automatu i wokal Justina wprawia słuchacza w trans...Takich kapel już dziś nie ma."

"niesamowite dzwieki w sam raz do sluchania wieczorami przy obreazach beksinskiego.
lekkie nawiazania do Neurosis, ale to zupelnie inny odchyl, rewelacja"

"Godflesh jest zarąbisty!!! Ale zacząłem od Napalm Death. Później dopiero Godflesh. Ale, jak to się mówi: "lepiej późno niż wcale". Na pewno tego nie żałuję. Przy Godflesh przeczytałem "It" (to) Kinga. Przy innej muzyce po prostu się nie dało. Książka ta ma właśnie klimat tejże muzyki, muzyki zespołu Godflesh, a jest to powieść niesamowita. Polecam. Do Godlfesh dodam jeszcze: Isis, Neurosis, Head of David, Cult of Luna...!Pozdrawiam."

"GODFLESH TO BOGOWIE INDUSTRIALU!!!"

 

 

 

Recenzja znaleziona na taboo.art.pl :
"Na płyty z remiksami jest wciąż duży popyt o czym świadczy wysyp takowych wydawnictw w ostatnich latach. Justin K. Broadrick - modus operandi zespołu, a właściwie duetu, oprócz bardzo licznych ubocznych projektów którymi zajmował się w tym roku (Techno Animal, Ice, Final, Solaris) wraz ze swoim długoletnim kolaborantem Benjamin'em Green'em opracowali całkiem nową wersję ostatniej płyty długogrającej Godflesh "Songs of Love and Hate". Co się rzuca w uszy to całkiem nowa rola automatu perkusyjnego, którego Godflesh używa już od 10 lat. Na poprzednich albumach automat właściwie pełnił rolę drugoplanowego instrumentu, który grał w tle gitar. Tym razem automat nadaje nie tylko rytm ale swoistą melodykę utworom, oczywiście nie brakuje ani gitar ani klawiszy ale gitary są wyraźnie wyciszone. Dźwięk automatu jest bardzo charakterystyczny ze względu na swoją sterylność więc nie może być pomylony z samplami perkusyjnymi nagminnie wykorzystywanymi przez wykonawców drum'n'bass. Zresztą niech nikt sobie nie pomyśli czasem że Godflesh gra teraz drum'n'bass - to poważny błąd. Po pierwsze klimat jest ciągle industrialny - Godflesh jako jeden z nielicznych zespołów gra klasyczny industrial gitarowy gdyż wiele innych zespołów gra jakąś dziwną hybrydę techno-industrial z akcentem na techno. Po drugie wokal Broadricka bynajmniej nie spodobał by się wielbicielom kobiecych wokaliz tak charakterystycznych dla drum'n'bass, poza tym są brzydkie słowa i bluźniercza treść. Po trzecie to nie ta technika układania linii perkusyjnych, beat'y są brudne, szalone i mroczne - przywodzą mi czasami na myśl Scorn'a. Utwory miejscami znacznie odbiegają od swoich pierwowzorów, są zupełnie zrekonstruowane i prezentują bardzo dobry poziom ale ja chciałbym wyróżnić przynajmniej trzy: mój ulubiony z "Songs of..." "Kingdom Come (version)" tu po prostu oszałamia mrocznym tłem, "Gift from Heaven (breakbeat)" za hiciarską partię automatu perkusyjnego oraz "Gift from Heaven (heavenly)" za klimat, który sprawia że za każdym razem gdy go słyszę mam ciary na plecach. "Love and Hate in Dub" według mnie o głowę przerasta swój pierwowzór, zresztą to samo wydaje się myśleć Broadrick, który już zapowiedział że muzyka na "Love and Hate in Dub" jest nowym kierunkiem Godflesh'a i ten kierunek kontynuowany będzie na następnej płycie, której już nie mogę się doczekać."

 

 

 

 

 

 

NAKŁAD W TYM KOLORZE LIMITOWANY DO ZALEDWIE 250 SZT!!!!, WZÓR MNIEJ - WIĘCEJ ODPOWIADAJĄCY ZAMIESZCZONEJ POWYŻEJ FOTCE, KOLOR CZARNO - KREMOWY!

 

 

 

 

Płyta jest nowa, nigdy nie odtwarzana w stanie idealnym. Polecam!

Koszt wysyłki i opakowania to 9,50 zł. - wpłata na konto. Natomiast 16,50 zł. - przy wysyłce płyty za pobraniem pocztowym.

 



Zapraszam na inne moje aukcje - wspólna wysyłka zawsze kosztuje mniej!








NIE WYSYłAMY ZA POBRANIEM OSOBOM Z MNIEJSZą NIż 15 ILOśCIA POZYTYWNYCH KOMENTARZY !!!



PRZY WYBORZE KURIERA "INPOST" PROSZĘ KONIECZNIE SPRAWDZIĆ WPIERW ZASIĘG ICH DZIAŁANIA DLA SWOJEJ MIEJSCOWOŚCI NA www.inpost.pl TA OPCJA DOSTĘPNA JEST Z REGUŁY W WIĘKSZYCH MIASTACH