|
Witam!
Mam do sprzedania używane, ,LAMPOWE combo gitarowe Peavey 6505+ 112, o mocy 60W.
Sprzęt został kupiony przeze mnie w łódzkim Guitar Center, latem ubiegłego roku, więc jest jeszcze na gwarancji (do lipca 2013).
Z wielkim żalem rozstaję się z tym piecykiem, bo to na prawdę kawał konkretnego, ciężkiego brzmienia. Od razu słychać, że jest to wzmacniacz lampowy. Brzmienie jest niesamowicie mięsiste i ciepłe - coś cudownego dla ucha. Jeśli ktoś lubisz bezkompromisowe brzmienie - to sprzęt dla Ciebie.
Podchodząc do sprawy nieco bardziej od strony technicznej, wzmacniacz działa na 5ciu lampach 12AX7 (na preampie), oraz 2óch 6L6GC (na końcówce). Jakie są tego efekty - nie trzeba chyba zbytnio tłumaczyć :).
Głośnik domyślny, choć przyznam, że miałem ochotę podrasować jeszcze bardziej brzmienie zmieniając go na markowy, jednak odstraszyła mnie perspektywa utraty gwarancji.
Piecyk ma 2 kanały - LEAD oraz RYTHM.
RYTHM jest to w założeniu kanał czysty, lecz szklanki raczej na nim się nie ukręci, z racji specyfiki pieca. Mi się w każdym razie ta sztuka nie udała - gdzieś zawsze przewijał się lekko wyczuwalny crunch. Kanał ten posiada również możliwość dodatkowego podcibia (CRUNCH).
Cały swój potencjał ten sprzęt pokazuje jednak dopiero po przełączeniu na kanał LEAD. Ma on niesamowitą ilość, charakterystycznego dla konstrukcji Peaveya, piasczystego gainu. Brzmienie na tym kanale mimo tego, że mięsiste, jest niesamowicie selektywne. Zupełnie inna liga, w porównaniu do jakiegokolwiek tranzystorowego, czy hybrydowego piecyka.
Fajną sprawą jest również obecność pokręteł presense i resonance, osobno dla każdego z kanałów. Daje to możliwosć zdecydowanie bardziej precyzyjnego ustawienia brzmienia
Jeśli chodzi o stan techniczny sprzętu - jest praktycznie sklepowy. Działa jak należy, lampy nie będą zapewne wymagąły wymiany jeszcze przez dłuższy czas, potencjometry chodzą płynnnie, nie trzeszczą, wszelakie wejścia również nie generuja trzasków.
Od strony wizualnej, piecyk ma kilka drobnych otarć i zarysowań, ale nie da się tego uniknąć, jeśli korzysta się z tej klasy sprzętu poza domowym zaciszem.
Sam używałem go głównie na próbach. Miał również okazję zagrać jeden koncert.
W każdym przypadku sprawował się znakomicie. Na prawdę fajnie przebija się w miksie, nie ma najmniejszych problemów jeśli chodzi o głośność - nigdy nie było potrzeby, by odkręcać go na więcej niż 3/4..
Do pieca dołączam oczywiście, papiery, oryginalne pudło, oraz kabel zasilający - pełen sklepowy zestaw.
Jeśli chodzi o kwestię przekazania sprzętu - polecam raczej odbiór osobisty w Łodzi, z racji tego, że piece lampowe to dość delikatne konstrukcje.
Mogę jednak oczywiście wysłać paczkę kurierem, na odpowiedzialność kupującego, uczulając jednak szczególnie na potrzebę sprawdzenia stanu przesyłki w obecnośći kuriera.
W razie jakichkolwiek pytań - proszę o kontakt.
Chętnie odpowiem na pytania.
Kontakt:
Tel. 889 [zasłonięte] 336
E-mail: [zasłonięte]@gmail.com
GG:[zasłonięte]94969
kliknij, aby powiększyćZdjęcia przedmiotu |
|
|
|
|
|
|
|