Opis produktu
Wydawnictwo: Akademia Jeździecka
ISBN: 978-83-[zasłonięte]392-3-3
Gdyby konie mogły krzyczeć Co jeździec powinien wiedzieć, aby jego koń cieszył się dobrym zdrowiem
Warszawa 2007, wydanie 1, format 170 x 235, objętość 130 str., oprawa twarda
Dla ludzi kochających konie nie ma nic piękniejszego niż widok rozluźnionych, poruszających się z gracją zwierząt - bez znaczenia, czy galopują swobodne po łące, czy pod jeźdźcem. Dowodem najwyższej sztuki jeździeckiej jest pełen zaufania koń współpracujący z jeźdźcem i akceptujący pomoce przez niego stosowane. Najczęściej jednak naszym oczom ukazuje się inny obraz na czworoboku lub na parkurze. Już bardzo młode konie trenowane są ze szkodą dla ich zdrowia, z powodu wybujałej ambicji lub niewiedzy trenera. Wielu jeźdźców, trenerów, a nawet czołowych sportowców uważa, że postępują zgodnie z klasyczną szkołą jazdy. Niestety stosowane metody nie
zawsze odpowiadają profesjonalnemu jeździectwu wysokiej klasy, ani nie opierają się na znajomości końskiej psychiki. W jaki sposób jeźdźcy oraz ludzie lubiący konie mogą poznać jakie metody treningu szkodzą koniom, a jakie pozwolą utrzymać je w zdrowiu?
Książka ta odpowiada na pytanie, co jest właściwe, a co złe w jeździectwie. Oryginalny tytuł książki „Finger in der Wunde" („Palec w ranie" - przyp. W. P.) stanowi świadomą prowokację autora, który często nazywa po imieniu popełniane błędy oraz wskazuje, jak możliwie najszybciej można je naprawić. W oparciu o praktykę weterynaryjną oraz zajęcia prowadzone ze studentami powstał cykl wykładów „Prawidłowe jeździectwo, co to oznacza?", które wywołały ożywioną międzynarodową dyskusję. W książce jest wyjaśnione, skąd się wzięło krytyczne spojrzenie autora i dlaczego nieprawidłowe szkolenie może znacząco prowadzić do uszczerbku koń
skiego zdrowia. Podstawą prawidłowego jeździectwa nie jest żadna „filozofia", lecz doświadczenie i zrozumienie wynikające z lat praktyki weterynaryjnej oraz wieloletniego obcowania z tak fascynującym towarzyszem człowieka, jakim jest koń.
Koń, który z zaufaniem i ochotą współpracuje z jeźdźcem, jest dowodem najwyższej sztuki jeździeckiej. Niestety, na placach treningowych i na czworobokach, można oglądać inne obrazki: konie są ciągnięte i szarpane w myśl zasady „głowa musi iść do dołu!". Już młode konie wskutek wybujałych ambicji lub niewiedzy są wtłaczane w ramy, które szkodzą ich zdrowiu. Wielu odpowiedzialnych za to szkoleniowców i jeźdźców; często nawet wybitnych, myśli, że postępuje w myśl „klasycznych" zasad jeździeckich. Za tymi metodami kryje się całkowite niezrozumienie koni i klasycznej wyższej szkoły jazdy. Jak jeźdźcy i właściciele koni mogą rozpoznać, które z
metod w dłuższym okresie szkodzą, a które nie przynoszą uszczerbku na zdrowiu koni?
Książka ta daje odpowiedź i argumenty, co jest „złe" a co „dobre" w jeździectwie. Tytuł książki jest umyślnie prowokujący, gdyż autor, Gerd Heuschmann - doświadczony lekarz weterynarii i absolwent kierunku hodowli koni ze specjalnością jazdy konnej - pokazuje błędy popełniane w sporcie tak wyczynowym jak i masowym. Ale książka ta jest czymś więcej, niż tylko oskarżeniem - Heuschmann na podstawie uwarunkowań anatomicznych i fizjologicznych pokazuje jak złe szkolenie wpływa negatywnie na zdrowie konia. Szczegółowe wyjaśnienia pomogą każdemu jeźdźcowi zrozumieć, dlaczego warto szkolić konia według prawdziwych zasad klasycznej szkoły jazdy - dzięki którym koń będzie po prostu zdrowy.