Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

GALILEUSZ____J.J Reston___/opis/

12-07-2012, 6:02
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 32.99 zł     
Użytkownik GordonNinja
numer aukcji: 2441960958
Miejscowość net
Wyświetleń: 12   
Koniec: 03-07-2012 13:56:27

Dodatkowe informacje:
Stan: Używany
Okładka: miękka
Rok wydania (xxxx): 1998
Język: polski
Rodzaj: biografia
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Moje inne aukcjeDodaj mnie do ulubionych





















Witam, polecam książkę...

~Galileusz
~



Autor: James Reston Jr.


· Tytuł oryginalny: Galileo: A Life

· Język oryginalny: angielski

· Kategoria: Literatura popularnonaukowa

· Gatunek: popularnonaukowa

· Serie wydawnicze: Na ścieżkach nauki

· Liczba stron: 400

· Format : 142x202

· Tłumaczenie: Adam Szymanowski

· ISBN: 83-7180-117-3

· Oprawa: miękka

Kategoria: Popularnonaukowe


nota wydawcy

James Reston Jr., amerykański historyk i dziennikarz, zaprezentował biografię Galileusza w sposób dość prowokacyjny. W jego ujęciu poznajemy wybitnego uczonego jako jednego z aktorów na światowej scenie polityki, nauki i religii. Dramatyczne zmagania o słuszność nowej nauki stają się ilustracją odwiecznego wątku przewijającego się w rozwoju myśli ludzkiej: relacji między ideologią a nauką. Dla Galileusza konflikt sumienia miał finał tragiczny: wielki uczony stanął przed Trybunałem Inkwizycji. Takie przedstawienie sylwetki Galileusza, wzbogacone o barwne opisy życia codziennego i stosunków społeczno-politycznych Włoch doby późnego Renesansu, zawiera zarazem swoiste przesłanie: uzmysławia, że jeszcze dziś - w końcu XX wieku - "sprawa Galileusza" jest nadal aktualna.

[Prószyński i S-ka, 1998]

/źródło: biblionetka/.

2008 UNESCO rok Galileusza : a imię jego „44”: rozwiązałem tę tajemnicę Adama Mickiewicza

Krytyka literacka w Polsce od 2 wieków analizuje słynne „44” w „Dziadach” Adama Mickiewicza. Nie dał sobie z tą symboliką rady nawet Artur Sandauer. Jeszcze przed napisaniem tego postu sprawdziłem pl.wiki i czytam:

„w „Dziadach” Adama Mickiewicza imię zbawiciela jest nazwane właśnie tą liczbą:

A życie jego - trud trudów,

Tytuł jego – lud ludów;

Z matki obcej, krew jego dawne bohatery,

A imię jego czterdzieści i cztery

http://pl.wikipedia.org/wiki/44_(liczba)

A oto rozwiązanie problemu: odwrotne od Wiki – polskiej encyklopedii internetowej

Na rozwiązanie tego problemu wpadłem przypadkowo - w sensie nie penetrowania bibliografii związanej z „Dziadami” ani jej lektury. Ale nie przypadkowo w sensie stałego czytania lektur poświęconych naukom ścisłym: czytając monografię – życiorys autorstwa Jamesa Restona jr „Galileusz” wydaną przez wydawnictwo „Prószyński i Ska”. Otóż część I w drugim rozdziale opisuje początki akademickiej kariery Galileusza. Przewodniczący Akademii Florenckiej senator Baccio Valori zaprosił Galileusza do wygłoszenia wykładu żeby wyjaśnić problem: gdzie się znajduje, jaki ma kształt i wymiar piekło Dantego?

A oto wykład Galileusza wg Jamesa Restona:

Piekło Dantejskie –mówił Galileusz – „jest kształtu stożka i stanowi wycinek o masie równej mniej więcej jednej dwunastej masy ziemi. Czubek stożka to dom Lucyfera, miejsce gdzie upadły anioł stoi uwięziony do połowy w lodzie aż po potężną pierś, przy czym jego pępek to dokładnie środek ziemi...Samo piekło ma kształt amfiteatru podzielonego ma osiem kręgów.

Szczególną uwagę skupił Galileusz na piątym kręgu – z cuchnącym bajorem zwanym Styksem, i niegodziwym grodem Disa, gdzie heretycy cierpią przed obliczem samego Lucyfera...w tym miejscu Galileusz doszedł do sedna sprawy:

Zastanówmy się nad wzrostem Lucyfera...zachodzi związek między wzrostem Dantego i wzrostem olbrzyma Nemroda w studziennej dziurze piekła oraz między Nemrodem i ramieniem Lucyfera. Jeżeli zatem znamy wzrost Dantego i Nemroda, możemy wyciągnąć wnioski o wielkości Lucyfera...

Dante był człowiekiem wzrostu średniego, niższym od Galileusza i mierzył jego zdaniem tyle, co „trzy wyciągnięte ręce”...o Nemrodzie Dante napisał:”

Jako Piotrowa szyszka, tej wielkości

Była ogromna głowa wielkoluda.

skoro głowa olbrzyma była wielkości szyszki przed świętym Piotrem [masywna szyszka dominująca na dziedzińcu przed bazyliką św. Piotra na tyłach Belwederu ] jej długość równała się pięciu i pół wyciągniętym rękom. Ponieważ wzrost człowieka to zwykle osiem wysokości głowy, także olbrzym był ośmiokrotnie wyższy. Tym samym jego wzrost wynosił czterdzieści cztery długości ręki”.

Dla zaspokojenia ciekawości czytelników podaję, że wzrost Lucyfera wg obliczeń Galileusza wynosił 1935 długości ręki.

„44” to nie zbawiciel – to Nemrod, olbrzym z samego dna piekła!

Wykład ten przedstawił Galileusz w 1589 roku – w pięćdziesiątym roku od utworzenia Akademii Florenckiej, na której posiedzeniach badano piękno literatury Bocaccia i Dantego, układano wiersze, doskonalono elegancję wypowiedzi i celebrowano czystość języka toskańskiego – jak opisuje te literackie gremium Reston. W pałacu Medyceuszów na Via Lagra – rozpoczęła się jedna z największych tajemnic polskiej literatury. Od śmiałych i fantazyjnych obliczeń Galileusza Dantejskiego piekła opisanego w jego „Boskiej komedii”. Czasami warto czytać biografie wielkich fizyków, zwłaszcza gdy UNESCO ogłasza jakiś rok ich patronatem. Ja czytałem tę rzecz w 2004 i tylko jednej osobie opowiedziałem o tym znalezisku – ale mnie nie zdradziła. Ja jej też nie zdradzę, powiem tylko, że referowałem jej tę zagadkę zostawioną publiczności polskiej przez Mickiewicza prawie 200 lat temu - wchodząc na dziedziniec Uniwersytetu Warszawskiego. A jaki z tego wywodu wniosek: a taki, że Mickiewicz musiał znać ten wykład Galileusza.

Nota bibliograficzna: J. Reston: Galileusz, Warszawa 1998, str. 42-44


/źródło: kawiarniafilozoficzna.blogspot/

stan Bardzo dobry - ( Książka pochodzi z mojej zlikwidowanej biblioteki, stąd minus za pieczęcie pobiblioteczne; poza nimi brak śladów użytkowania - nie czytana. Można powiedzieć, że jak na książkę niemal 20- letnią - stan doskonały)

Książka,podobnie jak inne, zabezpieczona folią; stąd nie najlepsza jakość zdjęcia, ale stan okładki idealny.

real foto








Moje komentarzeNapisz do mnie