Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Galatea, czyli zimnej blondynki prawdziwe przy

20-02-2014, 8:32
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 32 zł     
Użytkownik Mysza657
numer aukcji: 3905249840
Miejscowość Kasinka Mała
Wyświetleń: 3   
Koniec: 20-02-2014 08:18:55

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Wysyłka w 24h
- Pocztą Polską

Wybrane przez Państwa książki wysyłane są po zaksięgowaniu wpłaty na naszym koncie bankowym lub po mailowej informacji iż przesyłka ma być wysłana za pobraniem.
WYSYŁKA GRATIS
Wysyłka gratis przy zakupach powyżej 150 złotych. Nie dotyczy przesyłek pobraniowych i zagranicznych.
Kontakt
Antykwariat i Księgarnia Tezeusza
Kasinka Mała 657
34-734 Kasinka Mała
tel. 604[zasłonięte]847

gg Monika 38[zasłonięte]513
gg Anna 44[zasłonięte]445
e-mail: [zasłonięte]@tezeusz.pl

Nr konta bankowego:
Millennium
60 1160 [zasłonięte] 2[zasłonięte]2020001 [zasłonięte] 910803

Galatea, czyli zimnej blondynki prawdziwe przy
ISBN: 978[zasłonięte][zasłonięte]83309
Wymiar: 15.0x20.5cm
Nr wydania: -
Seria: -
Ilość stron: 444
Ocena: -
Waga: 0,56 kg
Indeks: 640[zasłonięte]03109KS
Rok wydania: 2010
Autor: Marzec Ferdynand
Rodzaj okładki: Miękka
Stan: Nowa
Wydawca: Poligraf

Opis książki


Rio Dulce w Gwatemali to Mekka żyjących na łodziach, cywilizacyjnych wyrzutków i prześmiewców szargających wszelkie świętości.
Stałym bywalcem jest też tam Polak, kapitan WW. Pewnego poranka dokonuje on makabrycznego odkrycia. W dziobie własnej łodzi, Galatei, znajduje zamordowaną kobietę i staje się głównym podejrzanym o dokonanie
zbrodni. Aby ratować skórę, kapitan postanawia wziąć ciężar śledztwa na własne barki, rozwiązać zagadkę i oczyścić się z podejrzeń. Sprawa jest trudna, bo do pomocy ma jedynie bandę ekscentryków, własne lenistwo oraz nieprzychylną policję. Łodziowcy starają się podtrzymywać go na duchu rozcieńczając zagęszczoną atmosferę hektolitrami rumu i piwa oraz łagodząc ją trylionami wypowiedzianych - z sensem lub bez - słów.
W anturaż wspólnych wieczorów wpisuje się na dobre zbrodnia, gadulstwo, alkohol i królująca wesołość oraz kpina ze wszystkiego, co wykpić można, w tym również z samych siebie. Szczęśliwym trafem, niespodziewanie na Galatei pojawia się ktoś jeszcze...
Zobacz także...