| | | | | » przesyłka polecona: 6 zł » priorytet: + 2 zł
| | » paczka < 31,5 kg: 19 zł | | | Na koszt przesyłki składa się opłata pocztowa, opakowanie ochronne oraz podatek VAT. Koszt przesyłki zostanie uwzględniony w cenie towarów. | Zakupy na kwotę powyżej 120 zł = przesyłka GRATIS ! | | | | | | | | | | BRE bank S.A. 61 1140 [zasłonięte] 2[zasłonięte]0040002 [zasłonięte] 406226
Profi-Libris Marcin Badocha Ul. Podhalańska 10/21 40-215 Katowice | | W tytule wpłaty proszę podać nazwę użytkownika i numery aukcji | | | | | | | | |
PRZY ZAMÓWIENIU NA KWOTĘ POWYŻEJ 120 zł PRZESYŁKA GRATIS !!!
DO KAŻDEGO ZAMÓWIENIA ZAKŁADKA DO KSIĄŻKI GRATIS !!!
| | | | | | | | | | | DAWNE I NOWE KSEROFOTOGRAFIE Stanisław Gadomski (w 80. rocznicę urodzin) | | » Wydawnictwo: Związek Polskich Artystów Plastyków, 2009 » Oprawa: miękka » Stron: 32, format a4 » Stan: NOWA
| |
| | | Album prezentuje zdjęcia wybrane spośród 60 eksponowanych na wystawie: - Barbórka 96 - kopalnia Knurów - pokład 600 - Sosnowieckie schody - Królewska warownia - Będzin - Pić !! - Ostatni przystanek - Ludzie węgla - kopalnia Halemba - Wspólnym wysiłkiem - Przodowy - W górniczej łaźni - Ludzie żelaza - Karuzela - Huta Katowice - Generał - Zegarek - Podzwonne dla Kopalni Katowice - Dawid (Florencja - akademia) - Dziewczyna z Wielkich Bulwarów (Paryż) - Polski ślad I (Monte Cassino) - Amsterdam świętuje na wodzie - "Fruwająca" - Koneserzy - Góralszczyzna - wesele - Wąsiaty - Jasiek Para z Białki - Droga przez Białkę - Marysia - Siew pod Tatrami - Łapszanka - Nikłe ślady pamięci - Jurgów - Spóźniona - Odlot Stanisław Gadomski urodził się w 1929 roku w Sosnowcu. Dzieciństwo spędził w Brzezinach Śląskich. Po exodusie 1939 roku nie mógł już powrócić na Śląsk, powrócił na krótko do Zagłębia. Przed przymusowym wysiedleniem w pośpiechu opuścił Sosnowiec, przenosząc się do Milanówka pod Warszawą. Uczył się na tajnych kompletach. W 1943 roku wstąpił do „Szarych Szeregów". Już w marcu 1945 roku powrócił do Sosnowca, ukończył Gimnazjum im. Staszica i na dalszą naukę w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych wyjechał do Krakowa. Po zdanej maturze zapisał się do Akademii Sztuk Pięknych, a jednocześnie na 2 lata na historię sztuki na Uniwersytecie jagiellońskim. W Akademii studiował na Wydziale Grafiki. Dymplom ukończenia studiów, sygnowany przez rektora prof. Mieczysława Wejmana, otrzymał w 1954 roku. W tym samym roku przyjęty został do Związku Polskich Artystów Plastyków. Pracę rozpoczął w wydawnictwach prasovych: w „Trybunie Robotniczej" jako grafik i fotoreporter, a następnie w tygodniku „Panorama", w której przez 20 lat, aż do przejścia na emeryturę, kierował działem fotograficznym. Publikował bardzo dużo materiałów popularyzujących kulturę i sztukę. Posiada odznaki „Zasłużonego Działacza Kultury" i „Złotą Odznakę za Opiekę nad Zabytkami". Poza fotografią uprawia rysunek i drzeworyt. Jest autorem lub współautorem zdjęć do wielu książek i vydawnictw. Miał 3 wystawy indywidualne swoich prac. Uczestniczył w licznych wystawach krajowych i zagranicznych. Odznaczony został m.in. Krzyżem Kawalerskim OOP Krzyżem Armii Krajowej, Krzyżem z Rozetą - Mieczami za zasługi dla Związku Harcerstwa Polskiego. Od dzieciństwa ze Stanisławem Gadomskim Gdybym miał wymienić nazwiska świata medialnego towarzyszące mi od najwcześniejszego dzieciństwa, na pewno znalazłby się wśród nich Stanisław Gadomski - wraz z Jerzym Byd-lińskim wprowadzający mnie w świat fotografii prasowej. Drugi z nich swoimi zdjęciami wzbogacał moją wyobraźnię związaną z ulubioną pasją całego życia - piłką nożną, pierwszy przynosił doznania o charakterze uniwersalniejszym - chociażby wtedy, gdy lekturę bardzo popularnej na Śląsku „Panoramy" zaczynałem od ostatniej strony - z długo trwającym cyklem fotografii „Klejnoty kultury polskiej", prezentującym w przystępnej formie najpiękniejsze zjawiska polskiej kultury materialnej, a lekturę „Gościa Niedzielnego" - od obejrzenia kolejnego rysunku drewnianego kościoła. Czy mogłem wtedy przypuszczać, że w roku 2005 napiszę słowo wstępne do fascynującego albumu Stanisława Gadomskiego „jacyś Ludzie. Powstańcy śląscy w obiektywie"? Dziś dzielę się impresjami na temat twórczości tego artysty w katalogu retrospektywnej wystąp, przypadającej na czas jubileuszowy jego 80. urodzin i 45-lecia przynależności do Związku Polskich Artystów Plastyków. Nie będą to, oczywiście, słowa wypowiedziane przez znawcę przedmiotu, krytyka sztuki. Kreślę je za to z uczuciem ogromnej wdzięczności wobec kogoś, kogo medialnie znam i cenię od zawsze i komu z okazji jubileuszu życzę najserdeczniej zdrowia, długich lat życia i wielu jeszcze zrealizowanych pomysłów artystycznych. Niech będą to lata jasne jak jasne są jego rysunki - z góralską drogą w Białce, z Mięgu-szowickim Szczytem i Mnichem, z farą w Kazimierzu Dolnym, ze słowacką cerkiewką i wiedeńskim barokiem. Niech im towarzyszy zaduma i refleksja nad sensem istnienia - taka, jaką wzbudzają chociażby kolorowe fotografie kapliczek i krzyży przydrożnych, „vydobywające z naszej milczącej ziemi wielką jej mowę", jak o nich napisał przed I I laty ks. Józef Tischner. Niech tonacje ciemne pozostaną znakiem rozpoznawczym vyłącznie fascynujących grafik Stanisława Gadomskiego - z moim ukochanym Sandomierzem na czele. Niech w centrum jego pasji artystycznych zawsze będą ludzie, uchwyceni i utrwaleni ze swoją wielkością i swoją biedą - utrudzeni, kąpiący się po szychcie górnicy, latarnik z Notre--Dame, całujący się kochankowie spod tejże katedry, spadkobiercy Utrilla siedzący na bruku paryskiej ulicy, młodzi i starzy publiczni i anonimowi, ze Śląska, z Polski i ze świata. Niech mówią do nas ich twarze - jak twarze przywoływanych wyżej powstańców, a my - odbiorcy - nie zapominajmy, że każda z nich nosi inny życiorys, na który składają się radości i smutki, rzeczy wielkie i małe, podniosłe i przyziemne, społeczne i prywatne. Taki syntetyczny ogląd człowieka i otaczającej go rzeczywistości, sięgający do istoty studiowanego obiektu, proponuje nam w swej twórczości rysunkowej, graficznej i fotograficznej Stanisław Gadomski, czego plastycznym symbolem może być kapitalne ujęcie styku dwu epok w architekturze, przedstawiające zabytkowe kamienice z dosłownie wyrastającymi z nich wieżowcami. Taką syntezą, ukształtowaną na zasadzie dialektycznego dopełniania się przeciwieństw, jest cały świat i wszystkie jego fenomeny - osobowe i nieosobowe, kulturowe i cywilizacyjne, materialne i duchowe. Stanisławowi Gadomskiemu dziękuję z okazji jubileuszowej wystawy także za to, że mi ową syntezę - istotę świata - swym artystycznym okiem i artystyczną duszą nieustannie odsłania. Jan Miodek Wrocław, 1 lipca 2009 | | | | | | |