Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

FIRST TO FIGHT

18-01-2012, 17:01
Aukcja w czasie sprawdzania nie była zakończona.
Cena kup teraz: 5 zł     
Użytkownik mateusz_pl2
numer aukcji: 2014983178
Miejscowość Kłobuck
Wyświetleń: 16   
Koniec: 22-01-2012 09:55:53

Dodatkowe informacje:
Stan: Używany
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

WYSYŁKA

WPŁATA NA KONTO 7 ZŁ
WYSYŁKA ZA POBRANIEM 15 ZŁ (MINIMUM JEDEN KOMENTARZ POZYTYWNY)

KOSZTY WYSYŁKI NIE ZMIENIAJĄ SIĘ BEZ WZGLĘDU NA ILOŚĆ KUPIONYCH GIER

KONTAKT

TELEFON 509 [zasłonięte] 506
E-MAIL: MATEUSZ_[zasłonięte]@POCZTA.FM <-kliknij żeby wysłać maila
GG: 22[zasłonięte]638 <-kliknij żeby porozmawiać
 


STRONA O MNIE - przed zakupem zapoznaj się z zasadami
KOMENTARZE - sprawdź od kogo kupujesz


KATEGORIE GIER kliknij żeby zobaczyć  inne aukcję z podobnymi grami
 

wszystkie pozostałe dla dzieci gry akcji logiczne przygodowe rpg sportowe strategie strzelaniny symulacje wyścigi

 

PRZEDMIOTEM AUKCJI JEST GRA

 FIRST TO FIGHT


gra używana, stan zestawu dobry, nie ma problemów z działaniem


wymagania sprzętowe: Pentium III 1.3 GHz, 256 MB RAM, karta grafiki 32MB, 2.8 GB HDD

Dotychczas wszystkie części serii Close Combat (w sumie pięć), były przedstawicielami strategii czasu rzeczywistego, wszystkie też osadzono w realiach II Wojny Światowej. Należy też dodać, iż wyznaczyły one nową drogę w rozwoju gier wojennych i zdobyły sporą ilość prestiżowych nagród. „Close Combat: First to Fight” zrywa z tą tradycją, i to zarówno gatunkowo jak i fabularnie. Jest to bowiem taktyczna gra akcji rozgrywająca się w czasach obecnych, gdzieś na Środkowym Wschodzie. W tym miejscu skojarzenia z innym głośnym tytułem „Full Spectrum Warrior”, są jak najbardziej na miejscu, niemniej jednak, gry te różni kilka rzeczy. Jedną z nich jest fakt, iż akcja CC zaprezentowana została z perspektywy pierwszej osoby, a nie trzeciej jak w FSP. Dowodzić przyjdzie nam też inną liczbą żołnierzy, mówiąc dosłownie oddziałem czterech marines.