WSTĘP
Celem tej pracy jest próba określenia charakteru opozycji: kreacja — reprodukcja w filmie, w konfrontacji z pojęciem kreacji artystycznej i kreacjonistyczną koncepcją sztuki. Sztuka naszej epoki utożsamia się z kreacją; pod tak sformułowanym problemem kryje się więc z konieczności pytanie: „Czy film jest (może być, bywa) sztuką?JJ Jedną z najistotniejszych cech systemu kultury naszej epoki jest jednak również ugruntowująca się świadomość otwartego charakteru sztuki, niemożności arbitralnego określenia jej granic. Doświadczenia artystyczne naszego wieku zdają się dowodzić, że sztuką może się stać to wszystko, co jest społecznie (w danej grupie kulturowej) za nią uznawane1. Problem, czy film jest sztuką, wydaje się być już społecznie rozstrzygnięty. Miejsce filmu wśród sztuk jest uznawane przez większość estetyków współczesnych, pod adresem filmu „artystyczne-gon kierowane są te same podstawowe pytania i oczekiwania, co pod adresem dzieł sztuki w ogóle. Tradycyjne to pytanie należałoby więc dzisiaj zastąpić pytaniami, w jaki sposób film stał się (staje się i może być) sztuką, ewntualnie pod jakimi warunkami
1 Teddy Brunius (O sposobach korzystania z dzieł sztuki, „Estety-kaM, R. 3: 1962, s. 71—85) uważa, że o tym, co jest dziełem sztuki, decydują zmienne i etnocentrycznie określone reguły społeczne i wręcz powiada: „Czy film jest sztuką?11 Czy muzyka elektronowa jest sztuką? Nie należy wdawać się w spekulacje na tego rodzaju tematy. Większy pożytek przyniesie stwierdzenie, czy film lub muzyka elektronowa jest uważana za sztukę przez określonych ludzi lub w określonych środowiskach. W każdej chwili nowa dziedzina sztuki może przesunąć centrum zakresu pojęcia „sztuka11. O tym, co jest sztuką, decyduje nie tyle filozof estetyk, posługujący się spekulacją i swoim gustem, ile ludzie, którzy tworzą t,o, co nazywają dziełami sztuki, a także ci, którzy urzędowo interpretują to, co jest ich zdaniem sztuką (s. 83).