Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

FILIP SPRINGER - WANNA Z KOLUMNADĄ

21-08-2014, 17:40
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 42 zł     
Użytkownik slawi1955
numer aukcji: 4447106813
Miejscowość Warszawa
Wyświetleń: 16   
Koniec: 21-08-2014 17:36:28

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Okładka: miękka
Rok wydania (xxxx): 2013
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

 

Filip Springer - Wanna z kolumnadą. Reportaże o polskiej przestrzeni

Wydawnictwo Czarne 2013

180 x 240

str. 248


Polska miała jeden z najlepszych systemów planowania przestrzennego w Europie, a wiele krajów podpatrywało go i wdrażało u siebie. Na przykład Niemcy. Tak było przed wojną. Po wojnie system został scentralizowany. A w nowej Polsce nikt nie planuje ani centralnie, ani przestrzennie. Bo planowanie przestrzenne jest nudne i sprowadza się do ustaw, przepisów, wykresów, szkiców i terminologii. Zamiast planowania mamy więc wszechobecny chaos. Jednak reporter Filip Springer uparł się i postanowił znaleźć w tym szaleństwie jakąś metodę. Nie zważając na zagradzające mu drogę płoty, meandrując pomiędzy setkami billboardów, przemierzał Polskę wzdłuż i wszerz. Jeździł po miastach i miasteczkach, ulicach widmach, przedmieściach bez dróg i chodników, przekraczał mosty nad nieistniejącymi rzekami, rozmawiał z urzędnikami, naukowcami, architektami i mieszkańcami nowych osiedli, które mimo obiecujących nazw okazały się miejscami wygnania. Na Śląsku znalazł egipską piramidę, w Jelonkach coś w rodzaju Partenonu, a pod Warszawą wenecki pałac. Przy okazji określił też nową jednostkę chorobową - pastelozę. I tak z pozornie nieinteresującego nikogo, nudnego zagadnienia powstała niezwykle ciekawa książka o kraju, w którym żyjemy, i ludziach, którzy tworzą naszą rzeczywistość. "Wanna z kolumnadą" to pasjonująca opowieść - trochę straszna, ale i czasami śmieszna - o ładzie przestrzennym, czyli o czymś, o czym każdy w Polsce słyszał, ale nikt od dawna tego nie widział.