Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

FIFA 12 PL !!! NOWA !! KRAKÓW SKLEP

27-01-2012, 3:08
Aukcja w czasie sprawdzania nie była zakończona.
Cena kup teraz: 160 zł     
Użytkownik allforps3
numer aukcji: 2065471757
Miejscowość Kraków
Wyświetleń: 7   
Koniec: 27-01-2012 03:08:43

Dodatkowe informacje:
Stan: Używany
Wersja językowa gry: Polska
Czas dostawy (dni): 2
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

tyranka.pl - PSP szablon

cover
Status GG GG:39[zasłonięte]318
  • [zasłonięte]@onet.pl
  • Telefon:[zasłonięte]602-34-94

  • Ul. Przybyszewskiego 2 Kraków

04 1140 [zasłonięte] 2[zasłonięte]0170002 [zasłonięte] 110950

FIFA 12 PL
System operacyjny: PS3, PlayStation 3
Dostawa: 10/20zł Odbiór osobisty w sklepie
Płatności Przelew, gotówka, za pobraniem
Wysyłka do 48h



Elektronicy” już kilka lat temu przyjęli strategię ewolucji. Kolejne edycje serii nie zrywają z osiągnięciami poprzedniczek, nie próbują iść inną drogą - ewoluują, dokładając do elementów, które już się sprawdziły nowe pomysły i usprawnienia. I gdy wydawało się już, że seria dobiła do miejsca, w którym trudno o coś nowego, o przełom, który sprawiłby, że kolejna część nie będzie wyglądała jak kopia poprzedniej, z uaktualnionymi składami, EA Sports zmieniło reguły gry.

Dosłownie, cała praktyczna wiedza z poprzednich części serii, wszystkie przyzwyczajenia i nawyki nie zdadzą się Wam tu na wiele. Kilka pierwszych meczów to szok i niedowierzanie, klasyczny nokaut, po którym nie bardzo wiadomo, co ze sobą zrobić. Ale jak to zwykle z dobrymi grami bywa - im więcej czasu poświęcimy na trening, tym więcej możliwości nam zaoferuje. Po dwóch tygodniach z Fifa 12, powrót do „jedenastki”, w którą grałem przez okrągły rok, nie wchodził już w grę. Ale po kolei...

Pierwszy gwizdek i podanie piłki do partnera w ataku nie wróży jeszcze szczególnych zmian. Ba, można nawet powiedzieć, że wszystko wygląda tu aż nazbyt znajomo. Czy to na pewno FIFA 12 kręci się w czytniku? Niestety, jeśli chodzi o oprawę graficzną, to w tym roku zmieniło się raczej niewiele i na statycznych obrazkach raczej nie odróżniłbym gry od poprzedniczki.

A szkoda, bo przecież nie jest tak, że FIFA wygląda nie wiadomo jak dobrze. W tym roku nie doczekaliśmy się podmianki kolorowej paćkaniny na trybunach na coś bardziej przypominającego kibiców, ciekawszej realizacji różnych warunków pogodowych czy choćby bardziej widowiskowych powtórek. Zaniedbywanie tych elementów bez wątpienia trzeba EA Sports wytykać na każdym kroku, bo zwyczajnie wstyd, że tak piękna (w warstwie rozgrywki) seria potyka się na banalnych, zdawałoby się, elementach. Na szczęście to nie one decydują o jakości tego tytułu. Najważniejsze jest przecież to, co dzieje się na boisku. Zaręczam, że tu nie będziecie mieli problemów z rozpoznaniem „dwunastki”.

EA Sports bało się chyba, że znów zacznie się na forach przebąkiwanie o tasiemcu, odcinaniu kuponów i braku zmian. Firma podjęła wielkie ryzyko, decydując się na wrzucenie do gry nie jednej rewolucyjnej zmiany, ale aż dwóch. Wbrew pozorom, to nie nowy model kolizji zawodników i wiążące się z tym konsekwencje (o nich za chwilę) mają większy wpływ na konieczność zmiany boiskowych przyzwyczajeń. Poznajcie prawdziwą rewolucję - system Tactical Defending.

W poprzednich częściach gra w obronie nie przypominała tego, co dzieje się na prawdziwych boiskach. Gracze szybko orientowali się, że najskuteczniejsze jest nieustanne nękanie przeciwnika pressingiem. Po wciśnięciu przycisku odpowiedzialnego za podwojenie kolega z drużyny startował w kierunku piłkarza drużyny przeciwnej jak kamikaze i, podobnie jak piloci-samobójcy, zatrzymywał się dopiero po trafieniu w cel. Nie pasowało to do symulacji, w której stronę FIFA zmierza od lat, ale się sprawdzało, więc trzeba było korzystać. A teraz trzeba o tym szybciutko zapomnieć.