Fieseler Fi 156 Storch
Wydawnictwo AMW 2005 r,
196 stron
format 210x240mm
Charakterystyczna
sylwetka górnopłatu Fi 156, o oryginalnej konstrukcji zastrzałów, na
szczudłowatych goleniach i z kabiną przypominającą szklarnię,
nieodłącznie towarzyszyła niemieckiemu Wehrmachtowi na pierwszych
liniach frontu. Storch (Bocian) w idealny w sposób łączył w sobie cechy
samolotu wielozadaniowego, łącznikowego i obserwacyjnego. Na ogół do
lądowania wystarczał mu odcinek nie dłuższy niż rozpiętość jego własnych
skrzydeł. Doszło nawet do tego, że przez całe lata Fieseler Storch był
przyczyną spowolnienia postępu techniki lotniczej w Niemczech: ze
względu najego przekonujące, jedyne w swoim rodzaju zalety techniczne,
przodujące w owych czasach w konstruowaniu helikopterów Niemcy,
zrezygnowały z kontynuowania prac projektowych nad wiropłatami. Podczas
wojny trudno było sobie wyobrazić niemieckiego dowódcę wyższego szczebla
bez tego "latająącego pagórka dla wodzów". Upadek III Rzeszy nie
oznaczał końca kariery Storcha: jeszcze wiele lat póśniej wykorzystywała
go armia francuska podczas wojen kolonialnych, używali go leśnicy i
rolnicy do walki ze szkodnikami, służył do holowania szybowców, pełnił
funkcję "latającej taksówki" i samolotu ratownictwa górskiego w Alpach. A
w dzisiejszych czasach stanowi ozdobę i atrakcję różnych pokazów...