Witam.
Mam na sprzedaż Fiata Stilo z 2001 roku (dokładnie z grudnia 2001). Silnik 1.9 JTD, o mocy 115 KM.
Krótka historia auta:
Jestem jego drugim właścicielem (sprowadzone było z Belgii, zakup od pierwszych właścicieli).
Zarejestrowałem je w Polsce 25 stycznia 2011 i od tego momentu jest używane przeze mnie i narzeczoną.
Rejestrowane jest na moją matkę - koszty ubezpieczenia OC i AC były kosmiczne w przypadku gdy miałoby być zarejestrowane na mnie.
Głównie użytkowane było do dojazdów na uczelnię oraz jakichś weekendowych/wakacyjnych wypadów czy podróży w rodzinne strony narzeczonej (mazury) - w tym roku ukończyliśmy studia, udało się też odłożyć trochę pieniędzy, co w połączeniu z planami założenia własnej firmy skutkowało decyzją o sprzedaży Stilona.
Auto zakupiłem, w momencie gdy na jego liczniku widniał przebieg 176.000 km . Niestety nie miało książki serwisowej, jednak w trakcie sprawdzania w serwisie Fiata udało się ustalić, że ostatni raz belgijskie ASO odwiedziło w maju 2010, mając wtedy na liczniku 150.000 km.
Sprawdzałem je również profesjonalnym miernikiem lakieru - nie wykazywał on na żadnym elemencie żadnych niepokojących odczytów. Warstwa lakieru wahała się między 80-120 μm .
Samochód jest mocno doinwestowany, jak tylko działo się coś odbiegającego od normy - naprawiałem to samodzielnie, lub zlecałem naprawę. Poniżej lista rzeczy na które udało mi się znaleźć dokumenty potwierdzające ich zakup:
MARZEC 2011 - WYMIANA PRZEDNIEGO PRAWEGO REFLEKTORA (jakiś as przyłożył w auto na uczelnianym parkingu, efektem czego były pęknięty zderzak, zarysowany oryginalny reflektor oraz ułamane zaczepy tegoż reflektora - stary reflektor oczywiście posiadam, mogę dorzucić do auta jeśli nowy właściciel woli oryginalny)
LIPIEC 2011 - NAPRAWA PRZECIEKAJĄCEJ CHŁODNICY KLIMATYZACJI
LIPIEC 2011 - WYMIANA PRZEDNICH PIAST (TRW)
SIERPIEŃ 2011 - WYMIANA KOMPLETNEGO ROZRZĄDU (180.000 km ) tj. pompa wody, pasek, rolka, napinacz + przeciekająca uszczelka pokrywy zaworów + nowy płyn chłodzący - wszystkie części uznanych marek (Rueville, LUK, Gates)
SIERPIEŃ 2011 - WYMIANA SZYBY CZOŁOWEJ (w trakcie jazdy odprysnął mi kamień - mam do wglądu zdjęcia z warsztatu sprzed wymiany, naprawa szkody z AC)
WRZESIEŃ 2011 - WYMIANA TARCZ I KLOCKÓW HAMULCOWYCH Z PRZODU (tarcze wentylowane, nawiercane + klocki TRW)
W maju 2012 duży remont zawieszenia:
MAJ 2012 - WYMIANA TARCZ I KLOCKÓW HAMULCOWYCH TYŁ (Bosch + TRW)
MAJ 2012 - WYMIANA AMORTYZATORÓW TYŁ (KAYABA) (w tym nowe odboje i osłony amortyzatora, stare były mocno sponiewierane)
MAJ 2012 - WYMIANA ŁĄCZNIKÓW STABILIZATORA (TRW, przód)
MAJ 2012 - WYMIANA WAHACZY PRZEDNICH (TRW)
MAJ 2012 - WYMIANA TYLNYCH ŁOŻYSK/PIAST (SKF)
GRUDZIEŃ 2012 - WYMIANA SPRZĘGŁA (LUK), przy okazji mechanik miał sprawdzić dwumasę i w razie czego wymienić, jednak nie było takiej potrzeby
STYCZEŃ 2013 - WYMIANA WKŁADÓW LUSTEREK (w oryginalnych lusterkach słabo działało podgrzewanie - były miejsca gdzie nie podgrzewało wcale, więc wymieniłem)
LUTY 2013 - WYMIANA LEWEGO PRZEGUBU (bił) i TERMOSTATU (196.000 km )
CZERWIEC 2013 - WYMIANA CZUJNIKA ABS (stary przestał działać)
SIERPIEŃ 2013 - KONTROLA INSTALACJI ELEKTRYCZNEJ, WYMIANA CZUJNIKA OBROTÓW WAŁU (był to jedyny przypadek kiedy auto zatrzymało mi się podczas jazdy - po wystygnięciu szło jechać dalej)
SIERPIEŃ 2013 - DIAGNOSTYKA KOMPUTEROWA i NAPRAWA INSTALACJI PODUSZEK POWIETRZNYCH (kontrolka błędu AIRBAG)
PAŹDZIERNIK 2013 - CZYSZCZENIE EGR'u (wyszło przy okazji diagnostyki robionej przy poduszkach)
GRUDZIEŃ 2013 - WYMIANA KOŁA PASOWEGO (stare się rozwulkanizowało, objawiało się to nieprzyjemnymi wibracjami) (205.800 km )
Olej wraz z filtrami wymieniałem średnio co 12.000/15.000 km, filtr kabinowy nieco częściej.
Tankowania tylko na Shellu + ew. Statoil'u.
Auto jest również bardzo bogato wyposażone (wyposażenie fabryczne):
- posiada dodatkowe elektro wspomaganie (tryb CITY, można go całkowicie dezaktywować przyciskiem, ja osobiście mam go aktywny cały czas - fajna sprawa przy jeździe po mieście, można kręcić kierownicą jednym palcem - dodatkowe wspomaganie automatycznie dezaktywuje się przy przekroczeniu bodajże 20 km/h)
- system kontroli trakcji ESP
- system kontroli poślizgu ASR - również można dezaktywować przyciskiem
- system wspomagania hamowania ABS
- centralny zamek
- sterowanie szybami z kluczyka (można je otwierać/zamykać)
- fabryczny hak holowniczy (według instrukcji jest to hak składany, jednak do dziś pomimo prób nie udało się dojść do tego jak się go składa - początkowo bardzo z nim walczyłem bo mnie drażnił...)
- tempomat
- 6 poduszek powietrznych (2 przód + 2 tył + 2 kurtyny)
- immobilizer
- dodatkowe zabezpieczenie zapłonu w razie próby kradzieży (wynalazek poprzednich właścicieli)
- czujniki parkowania z tyłu
- fabryczny system audio (dodatkowe głośniki w kabinie - bodajże 6 sztuk + fabryczny subwoofer w bagażniku)
- podgrzewane lusterka
- lusterka są ustawiane elektrycznie
- elektryczne sterowanie wszystkimi otwieralnymi szybami (czyli 2 przód + 2 tył)
- fabryczny system nawigacji GPS
- fabryczny telefon, można dzwonić, wysyłać/odbierać SMSy
- dach panoramiczny (składany, świetna rzecz podczas jazdy w mieście w słoneczne dni, dach oczywiście całkowicie szczelny)
- klimatyzację
- klimatyzowany, dodatkowy schowek wyścielony materiałem izolującym
- mechanicznie regulowane przednie fotele - fotel kierowcy dodatkowo można podnosić/opuszczać
- podłokietnik ze schowkiem
- dodatkowy schowek pod fotelem pasażera
- komputer pokładowy
- z tyłu znajduje się dodatkowy podłokietnik ze schowkiem i uchwytami na napoje, oraz tacki na jedzenie :)
- dzielona tylna kanapa
- tylne fotele są przesuwane (przód/tył, mają też możliwość ustawienia oparcia w dogodnej pozycji - lub jego całkowitego obalenia - świetna sprawa jak trzeba przewieźć coś większego)
- 'dojazdówka' w bagażniku
Auto jest w pełni sprawne, silnik pracuje równo, bez niepokojących wycieków, nie ubywa też oleju silnikowego. Bezproblemowo odpala przy nawet dużych mrozach, akumulator kupiony w 2011 roku, 74 Ah. Podczas użytkowania nie miałem z nim praktycznie żadnych problemów (być może dlatego, że wszystko co trzeba, było robione na bieżąco).
Spalanie w trasie (przykładowo Bydgoszcz > Kwidzyn) według komputera wynosi 4,2l ON/100 km (bez klimy przy użyciu tempomatu ustawionego na 105 km/h udało mi się zejść poniżej 4l/100 km, w mieście 5,2/5,5l ON/100 km.
W praktyce wyniki te są miarodajne. Auto można zaliczyć do ekonomicznych i całkiem dynamicznych.
Aby nie było zbyt różowo - z mankamentów do zrobienia jest:
- dach - odmówił posłuszeństwa po minionej zimie, wcześniej działał bez zarzutów, mechanicznie jest ok - da się go otworzyć i zamknąć ręcznie. Auto było już u elektromechanika, jednak ten nie podszedł do sprawy poważnie i auto stało u niego bezsensownie przez 2 tygodnie. Wysunął diagnozę, że spalił się silnik - zamówiłem nowy, po zamontowaniu okazało się, że całość dalej nie działa - straciłem tylko czas i pieniądze na przesyłkach.
- progi - z dwóch stron są wgniecone (w oryginalnym lewarku podczas wymiany opon puścił gwint) potrzebują drobnych poprawek lakierniczych. Kamienie wylatujące spod przednich kół skutecznie zdzierają warstwę lakieru w szczególności na przednich błotnikach (zrobione zaprawki + zabezpieczenie 'bitexem')
- drobne przycierki i ryski prawy błotnik + lewy zderzak tył (sprawka geniuszy otwierających z rozmachem drzwi swoich krążowników, oraz mistrzów manewrów parkingowych). Mówiąc o ryskach, mam na myśli zarysowania, a nie sznyty do gołej blachy. Ryski = obtarcia po których widać białą warstwę farby podkładowej. Znakomita większość z nich jest do wyeliminowania przy okazji polerki.
- brakuje listwy przedniego zderzaka (z prawej strony, widać na zdjęciu) była kupiona po uczelnianej szkodzie, jednak rok temu znów na tym samym uczelnianym parkingu ktoś przyłożył w to samo miejsce - nowa listwa znów pękła, zderzak wymagał spawania i malowania. Koszt nowej to kwota 60 pln, używki są trudne do zdobycia, jednak jak się uda, to cena waha się między 30 a 50 pln, w zależności od stanu.
- brakuje zaślepki haka z tyłu (ktoś sobie 'pożyczył' na wieczne oddanie) - koszt 30 pln.
- lewy tylny czujnik parkowania nie działa (wykazane podczas diagnostyki komputerowej) - wymaga albo wyczyszczenia styków, albo całkowitej wymiany (koszt nowego czujnika to około 70 pln, używane 40 pln).
- boczki tylnych drzwi - scheda po poprzednich właścicielach i ich potomkach - rysy na plastiku. Boczki idzie kupić w cenie 30-50 pln/sztuka.
Auto jest naprawdę godne uwagi, mechanicznie nie mam mu nic do zarzucenia. Są rzeczy wymagające poprawy o których pisałem. Wiem też, że przebieg jest oryginalny i auto nie jest jakimś powypadkowym szrotem spawanym z dwóch, czy z taką ilością szpachli, że czujnik nie będzie 'łapać' spod niej blachy.
Jednym słowem - wiem co sprzedaję i wiem, że nowy nabywca nie będzie musiał wydać kilku tysięcy złotych na naprawę nowego nabytku.
Dołączam również oryginalnie dołączany zestaw szczęśliwego klienta - instrukcję obsługi w jęz. flamandzkim, kasetę VHS :), płytę CD z mapą Belgii (mam też mapę Polski).
Fotele i elementy tapicerowane są niepoprzecierane, czyste, niezdeformowane, niepozaciągane, niewyblakłe.
Nowemu właścicielowi pozostawiam kwestię wymiany filtrów i oleju (do wymiany na dzień dzisiejszy zostało 1000 km).
Do auta posiadam również dodatkowy komplet opon zimowych (kupione w ub. roku, nowe). Mogę dołożyć za dodatkowe 1200 pln.
W razie pytań proszę o kontakt pod numerem 667-[zasłonięte] -844.
Zdjęcia:
Dodano 2[zasłonięte] 014-05 18:06 Zapomniałem o czujnikach deszczu oraz zmierzchu :)