Wszystko to co mają auta lepszej klasy: klimatyzacja, ABS, ESP, alufelgi, elektryczne szyby i lusterka, komputer pokładowy, 8 poduszek powietrznych, podgrzewane fotele, reflektory biksenonowe, skórzana kierownica, szyberdach, fotele pokryte wełną merynosów. Tego wszystkiego maluch nie posiada. Ba ! Nie ma nawet wspomagania kierownicy. Ale jak w autach typu Volvo czy Mercedes strefa zgniotu kończy się na silniku a bagażnik z przodu chroni bagaże przed zderzeniem tylnym. Sprzedawany przez nas Maluch ma nawet ogrzewanie tylnej szyby co zapobiega przymarzaniu rąk osób go pchających. Szyby otwierają się automatycznie przy trzaśnięciu drzwiami, a powyżej prędkości 70 km/h zrywa się karoseria razem z podsufitką w kolorze antracytowym i mamy szyberach. Ktoś zresztą próbował go zrobić na stałę skacząc w nocy po samochodach, niestety widać, że nie miał talentu bo po jego próbach zostało wgniecenie widoczne na zdjęciach. Ale jak komuś bardzo zależy to wystarczy jeszcze trochę po nim poskakać i szyberdach będzie ! I jeszcze co do szyb: nie należy ich uchylać bez potrzeby gdyż rzeczony Maluch jest czerwony i bywa często mylony ze skrzynką na listy.
Silnik z napędem turboodrzutowym od odkurzacza. W zimie wystarczy odkręcić kilka śrubek i zabrać go do domu razem z akumulatorem. Jak ktoś lubi trzymać takie rzeczy zimą w domu bo akumulator jest nowiutki i zimą odpala. Albo i nie.
Zimą w ogóle można Malucha wziąć pod pachę i wrzucić na szafę. Ewentualnie pod. Zależy od szafy (nie)szczęśliwego nabywcy. Należy jednak nadmienić, że rdza jak go brała to była szczęśliwa. Więc nabywca też powinien.
Auto jest ekonomiczne, gdyż w standardzie jeździ na Pb95, ale podobno jak się wleje deszczówkę to też jedzie. Rozwija nawet wtedy prędkość większą niż fabryka dała - dostosowuje się do auta holującego. Nie trzeba też kontrolować poziomu płynu chłodzącego. Dodatkowo prawie wszystko da się naprawić metodą "nic na siłę, wszystko młotkiem." I śrubokrętem. Nie mylić z sierpem i młotem. Większość części da się kupić w kiosku za max 20 zł. Ubezpieczenie ma ważne do maja 2015 a i potem będzie kosztowało tyle co trzy paczki frytek bez ketchupu.
Mówi się, że Maluchem nie da się przekroczyć prędkości i dostać za to madatu. Ale dotychczasowej właścicielce się udało: w okolicach Dąbrowy Górniczej, mimo że przez cały rok nie wyjechała poza Warszawę. I to nie dlatego, że ma obrączkę policyjną a dlatego że nie było takiej potrzeby. Tak czy siak Maluch na zdjęciu z fotoradaru ukrytego zapewne w atrapie rozjechanego jeża wyglądał zupełnie jak Alfa Romeo i jechał ponoć z prędkością 130 km/h. Straż miejska która taką fotkę cyknęła szybko się jednak połapała, że numer rejestracyjny był nazbyt rozmyty i mandat unieważniła.
Fiat 126p jest jedynym samochodem z akredytacją kurii rzymskiej i blogosławieństwem papieża. Spać w dwie osoby ostatecznie się w nim da (konieczna uprzednio krata piwa) ale nie da się w nim zgrzeszyć. Poza tym wstyd by było i co potem potomkowi powiedzieć. Można w sumie to co mi "bociany odleciały do ciepłych krajów bo to grudzień był, Święty Mikołaj Cię przyniósł za to, że byliśmy niegrzeczni, bo mu się rózgi skończyły."
Maluch w chwili obecnej nie jeździ (sam, bo opcja na pych działa bez zarzutu) bo prawdopodobnie siadł mu rozrusznik. Wolimy go sprzedać w tym stanie w którym jest (możliwość przesłania listem poleconym ekonomicznym lub priorytetowym) lub ewentualnie jak ktoś sobie życzy możemy mu ten rozrusznik zrobić a nawet przerobić Malucha na U-boota albo F16, tyle że będzie sporo droższy. A tak to sprzedajemy za bezcen. Dość wysoki bezcen żeby mieć pewność, że go nabywca Monster Truckiem na kotleta nie przerobi. Wolimy żeby miał godną emeryturę i śmigał jeszcze po szosach jako terenówka albo kabriolet. Albo niech mu się spełni przepowiednia "jak dorosnę to zostanę Mercedesem."
Stan w jakim Maluch jest każdy widzi. Więcej informacji udzielimy telefonicznie. Opcja "kup teraz" możliwa po obejrzeniu auta. 1000 zł w banknotach po 100 zł nowych lub przed ostatnim liftingiem. Ewentualne odstępstwa (jakby ktoś chciał np. Malucha kupić za 3000 zł to jesteśmy skłonni się na to zgodzić po rozmowie telefonicznej).
Jak ktoś nie chce kupić Malucha a opis mu się spodobał to niech wpłaci 2 zł na konto:
78 1140 [zasłonięte] 2[zasłonięte]0040002 [zasłonięte] 393738
Może się uda uzbierać jakąś sensowną kwotę, żeby ją komuś wepchnąć żeby tylko Malucha wziął :) A w każdym razie z zebranej kwoty kupimy dla Nabywcy butelkę jakiegoś fajnego trunku żeby w czarną godzinę mógł się upić jak oprzytomnieje co sobie właśnie kupił :)
|