EVIL DEAD
" a fistful of boomstick "
Evil Dead: A Fistful of Boomstick to nieoficjalna kontynuacja wydanej w 2001 roku gry Evil Dead: Hail to the King. Akcja obu tytułów wyraźnie nawiązuje do słynnej trylogii horrorów, w Polsce znanych jako “Martwe Zło”.
Omawiany produkt to klasyczny survival-horror. Główny bohater, którym po raz kolejny jest dobrze znany miłośnikom kinowej trylogii Ash (w tej roli Bruce Campbell), stacza widowiskowe pojedynki z potworami, wchodzi w interakcje z napotykanymi postaciami oraz rozwiązuje niezbyt skomplikowane zagadki. Fabuła A Fistful of Boomstick rozpoczyna się w momencie, gdy dwójka nieświadomych czyhających na nich zagrożeń postaci otwiera portal prowadzący do innych światów. Na Ziemię po raz kolejny przedostają się znane sympatykom serii demony, które na dodatek przemieniają mieszkańców Dearborn w przerażające bestie. Ash musi powstrzymać szerzącą się plagę oraz doprowadzić do ponownego zamknięcia wspomnianego portalu. Warto jednocześnie dodać, iż wcześniej będzie miał okazję przenieść się zarówno do przeszłości, jak i przyszłości.
Jednym z głównych atutów opisywanej pozycji są oczywiście widowiskowe pojedynki z napotykanymi stworami. Ash w trakcie kolejnych walk wykorzystuje bogaty arsenał broni, w tym dobrze znaną sympatykom serii piłę łańcuchową. Główny bohater może jednocześnie korzystać z dwóch typów broni, tak aby sprawniej radzić sobie z kolejnymi przeciwnikami. Poszczególnie giwery można ponadto poddawać nieznaczym upgrade’om. Same walki przebiegają w dość typowy dla takich produkcji sposób. Warto jednak dodać, iż Ash może odpalać ataki łączone, tak aby móc zadać poważniejsze obrażenia.
Podstawowy punkt programu stanowi oczywiście tryb fabularny, w którym kolejne posunięcia wykonujemy w ustalonej przez producentów kolejności. A Fistful of Boomstick zawiera też jednak dwa tryby arcade, koncentrujące uwagę gracza na samych pojedynkach z siłami zła. Oprawa wizualna gry nie zachwyca, na uwagę zasługuje natomiast warstwa dźwiękowa. Główny bohater przemawia głosem wspomnianego już Bruce’a Campbella. Zadbano również o mroczny soundtrack.