Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

ENYA WATERMARK CD

08-02-2014, 19:20
Aukcja w czasie sprawdzania nie była zakończona.
Cena kup teraz: 60.39 zł     
Użytkownik alexanderwielki1
numer aukcji: 3870814119
Miejscowość Rzeszów
Zostało sztuk: 2    Wyświetleń: 3   
Koniec: 08-02-2014 19:21:07

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Liczba płyt w wydaniu: jedna
Opakowanie: w folii
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Enya Watermark CD

ENYA WATERMARK CD

Pierwsza płyta Enyi sprawia wrażenie albumu wypływającego gdzieś z deszczowych zakamarków Irlandii, przesąkniętych dziwną, specyficzną tajemniczością tak charakterystyczną dla artystów nurtu new age - muzyka celtycka jak choćby Lorena Mackennitt czy Enya właśnie. "Watermark" to płyta bardzo, bardzo wyciszona, chyba najbardziej ze wszystkich płyt byłej członkini zespołu Clannad. Ci, którym taka właśnie muzyka jest miła, z pewnością odnajdą na tym krążku wiele pięknych nut. Rozpoczynający płytę tytułowy "Watermark" brzmi jak soundtrack do jesiennego, popołudniowego spaceru po lesie: delikatne dźwięki fortepianu, instrumentów klawiszowych, no i ten piękny głos Enyi. "Cursum Perficio" napędzany także dzwiękami fortepianu stwarza wyjątkowy i tajemniczy nastrój, potęgowany przez "nieziemskie" wokalizy "żony Boga". W końcowej fazie utworu nastrój napięcia, apokalipsy i jakiegoś niepokoju buduje nisamowite canto. To jeden z mocniejszych momentów płyty (jeśli w przypadku utworów Enyi można użyć słowa "mocniejszy"). Następny na płycie "On your shore" to typowy dla Enyi spokojny "pływający" utwór, bardzo ascetyczny, za podkład muzyczny służą tu tylko delikatne partie organów czy też klawiszy, jak kto woli (organy kościelne). No, i jest tu o dziwo partia solowa klarnetu. W podobnym nastroju utrzymane są jeszcze: "Exile" (ach, ta partia solowa fletu irlandzkiego), "Evening Falls" (przecudowny utwór przypominający nastrój pasterki) oraz bardzo, bardzo przyciszony "Na laetha Geal Moige" z solówką na dudach. Nie można nie wspomnieć o prawdziwych perłach tej płyty. To oczywiście "Orinoco Flow" - dla mnie jeden z najlepszych new agowych numerów w ogóle, a zarazem też chyba największy przebój Enyi. Nasycony afrykańskim duchem, powoli narastający aż do potężnego uwolnienia arykańskich bębnów, później powoli wygasający aż do końca "Storms in Africa" jest to bądź co bądź jedyny utwór w dorobku Enyi bezpośrednio nawiązujący do muzyki Czarnego Lądu. Enya nie próbuje raczej ścigać się z Deep Forest (nie ma tu żadnej elektroniki tak charakterystycznej dla słynnych Francuzów). Utwór dziś w każdym razie brzmi jak new age''owa klasyka. Niesamowite wrażenie robi też "The Longships" utrzymany w eleganckim, podniosłym nastroju. W utworze tym Enya pokazała naprawdę wiele zarówno od strony muzycznej, jak i wokalnej. Nie mógłbym nie wspomnieć jeszcze o dosyć celtyckim "River", nawiązującym troszeczkę do dzwieków, jakie Enya tworzyła w czasach Clannad oraz "Miss Clare Remembers", który jest utworem zagranym na samym fortepianie. "Watermark" jest schematem, na podstawie którego Enya budowała kompozycje na swoje kolejne płyty blizniaczki. Ktoś powie - to nudne słuchać takich samych płyt. A ja twierdzę, że nie, na kolejnych bowiem płytach słyszymy nowe utwory wtłoczone w ramy szablonu wytyczonego na "Watermark". Podobieństwo to polega, że na każdej płycie utwory o tym samym klimacie są umieszczone w tej samej kolejności (np. i na "Sheperd Moons" i na "The memory of Trees" mamy utwór "fortepianowy" (bliźniaczo podobny do zawartego tu "Miss Clare Remembers"), każda płyta Enyi rozpoczyna się utworem instrumentalnym, a kończy podsumowującym całość numerem (zarówno "Sheperd Moons", jak i "Watermark" kończą wyciszone podobne utwory z kończącą partią dud - "Sheperd Moons" i "Watermark"). "Watermark", jak pewnie każdy się domyśla, jest doskonałą płytą do uspokojenia się po męczącym dniu, płyta doskonała do kontemplacji, można się doskonale przy niej wyciszyć. Dla kogoś, kto szuka ucieczki od brudnego świata, jego brudnych spraw, płyta Watermark jest doskonałym sposobem, jest jakby kokonem, w który każdy może się schować przed bezlitosną, destrukcyjną machiną otaczającego świata, chociaż na te 50 minut.

1. Watermark   
2. Cursum Perficio   
3. On Your Shore   
4. Storms In Africa   
5. Exile   
6. Miss Clare Remembers   
7. Orinoco Flow   
8. Evening Falls   
9. River   
10. The Longships   
11. Na Lathea Geal M'oige   

Informacje o produkcji:
Dystrybutor: Warner Music
Nr katalogowy: 229[zasłonięte]8752
Rok wydania: 1989
Liczba płyt: 1