ISBN: |
978[zasłonięte][zasłonięte]78502 |
Wymiar: |
14.5x20.5cm |
Nr wydania: |
1 |
Seria: |
- |
Ilość stron: |
358 |
Ocena: |
- |
Waga: |
0,44 kg |
Indeks: |
568[zasłonięte]00192KS |
Rok wydania: |
2012 |
Autor: |
Gwiazdowski Robert |
Rodzaj okładki: |
Miękka |
Stan: |
Nowa |
Wydawca: |
Zysk i S-ka |
Opis książki
Podtytuł: I jak się chronić przed jej skutkami
Napisana ze swadą, językiem niespotykanym wśród naukowców, książka Emerytalna katastrofa uświadamia nam coś, co podświadomie czujemy, ale wypieramy z naszej świadomości – że emerytury otrzymywane od państwa będą raczej głodowe i państwo tego nie zmieni.
Zmienić to możemy tylko my sami. Oszczędzając niezależnie od państwa i jak najdalej od jego „długich rąk”. „«Poznacie prawdę i prawda was wyzwoli» – powiada Pismo. Najwyższa pora na poznanie prawdy o polskim systemie emerytalnym. Skoro – jak twierdził Goebbels – «kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą», to może prawda powtórzona tysiąc razy się obroni” – pisze były Przewodniczący Rady Nadzorczej ZUS. I dodaje: „Umiesz liczyć – licz na siebie”. Ale książka to nie tylko krytyka rządu, ZUS i OFE. To także wiele pomysłów na to, jak się bronić przed emerytalną katastrofą.
„Widmo straszy dziś Polskę. Widmo zbankrutowanego systemu emerytalnego i widmo podwyższenia i zrównania wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn, aby ratować się przed widmem bankructwa. Czy to nas uratuje przed emerytalną katastrofą? Niestety nie! A czy coś uratować nas może? Owszem. I o tym jest ta książka”.
Ze wstępu
Robert Gwiazdowski jest doktorem habilitowanym nauk prawnych, profesorem Uczelni Łazarskiego, adwokatem i doradcą podatkowym. Od 2004 roku jest Prezydentem Centrum Adama Smitha – Pierwszego Niezależnego Instytutu Badawczego w Polsce. Był krytykiem reformy emerytalnej z 1999 roku i obowiązku przynależenia do Otwartych Funduszy Emerytalnych. W latach 2
[zasłonięte]006-20 pełnił funkcję Przewodniczącego Rady Nadzorczej ZUS. Zasłynął wówczas Listem otwartym do ubezpieczonych, w którym zalecał, żeby nie liczyć na państwo i emerytury z ZUS czy z OFE, tylko na siebie. Dziś, na kolejnym etapie „reformowania reformy” emerytalnej przez rząd, te słowa wydają się prorocze.