OPIS FILMU
Bohaterem filmu jest Alex. Młody człowiek wychowujący się w świecie pozbawionym miłości i ciepła. Jedyną jego pasją i namiętnością jest gra na bębnach. Matka Alexa swoją miłość przelała na Wiktora, brata Alexa, który od jakiegoś czasu jest w więzieniu. Alex zakochuje się w Mai, koleżance ze studiów, Maja jest dziewczyną Kowalika, człowieka z dużą kasą niewiadomego pochodzenia. Kowalik ma zobowiązania wobec Napalonego, który zainwestował pieniądze i nie może ich odzyskać. Alex w ramach praktyk studenckich opiekuje się byłym pracownikiem UB Kozarem. Kozar zmęczony starością i chorobami prosi Alexa, żeby odebrał mu życie w zamian za 16 tysięcy dolarów. Chłopak waha się, ale ostatecznie ulega namowom starca. Za otrzymane pieniądze wynajmuje luksusowe mieszkanie i zmienia dotychczasowy styl życia. Alex wpada na pomysł świadczenia usług osobom, które chcą skończyć z życiem, a nie umieją tego zrobić same. Daje ogłoszenie do prasy. Wkrótce ma pierwszą "klientkę". W tym czasie matka Alexa leży w stanie agonalnym w szpitalu podtrzymywana przy życiu przez respirator (uległa wypadkowi podczas podróży do więzienia). Alex mimo oporów wyrzuca staruszkę przez okno. Nie wie, że cały czas jest obserwowany przez człowieka Kowalika. Kolejnym klientem Alexa jest Mecenas, który jak się później okazuje wykorzystał go do zamordowania żony. Alex jest tym wstrząśnięty, ponieważ nie uważa się za mordercę. Adwokat informuje policję, że kobieta została zamordowana, a z jego willi zginęły cenne przedmioty. Teraz Kowalik może już spokojnie szantażować Alexa. Chce się też na nim zemścić za związek z Mają. Alex i Wiktor muszą podjąć trudną decyzję o odłączeniu matki od aparatury podtrzymującej życie. Dla Alexa jest to zadanie ponad siły. Wiktor siedzi w więzieniu za kradzież pieniędzy, które w trakcie śledztwa zginęły, a należały do Kowalika. Kowalik jest przekonany, że Wiktor przed aresztowaniem ukrył pieniądze. Kowalik spotyka się z Wiktorem i daje mu kilka dni na zwrot pieniędzy. Po ich upływie chce szantażem zmusić Alexa, aby ten zabił własnego brata. Alex nie wykonuje zadania, ale Wiktor i tak ginie, a Majka zostaje zgwałcona przez ludzi Kowalika. Alex w akcie zemsty próbuje zabić Kowalika, ale nie znajduje w sobie dość sił. Sam zostaje zabity. Relatywizm moralny to żyzna gleba dla wegetacji domorosłych Raskolnikowów. Tak po prostu: dobre jest to, co uznajemy za dobre. Słaby i sfrustrowany Alex chce żyć łatwo i wygodnie. Z dala od matki, która nie dała mu ani ciepła ani bezpieczeństwa. Pieniądze zaś pozwalają mu na zdobycie dziewczyny i szybkie zaspokojenie wszelkich innych pragnień i pokus. Chce się "ustawić" w życiu. Dlatego tak łatwo ulega namowie Kozera i zabija go. Do tego może sobie wytłumaczyć, że oddał staremu człowiekowi przysługę. Kozer ma w sobie coś diabolicznego i tajemniczego. W życiu Alexa odgrywa taką rolę jak Mefisto w opowieści o kuszeniu doktora Fausta. Alex musi tylko pociągnąć za spust i już znajdzie się w raju, który zapewni mu posiadanie kilku tysięcy dolarów. Kozer zapewnia Alexa, że każde następne zabójstwo będzie dla niego łatwiejsze. I tak jest rzeczywiście. Alex wstępuje w kolejne kręgi piekła. Diabelską atmosferę filmu podkreśla muzyka i wzmacniająca nastrój pesymizmu scenografia. Chłopak wmawia sobie, że zajmuje się płatną eutanazją, pomaga potrzebującym. Oburza się, gdy ktoś nazwie go mordercą. Masowa kultura utrwaliła obraz mordercy - psychopaty - Kuby Rozpruwacza, Hannibala Lectera, czy zabójcy z filmu "Siedem" - geniusza zła. Alex taki nie jest; nie ma przecież defektu psychicznego. Nie jest też płatnym mordercą, zimnym i wyrachowanym - jak np. Szakal z "Dnia Szakala" czy typ bohatera wielokrotnie kreowanego przez Alaina Delona w filmach kryminalnych. Alex co prawda bierze pieniądze i zabija, ale zarazem wyświadcza swym klientom (nie ofiarom) przysługę. Oni przecież tego pragną. Mordercy zabijają tych, którzy nie chcą umrzeć. Alex przekroczy tę granicę zabijając żonę Mecenasa. To nie ona go wynajęła, nie mogłaby tego zrobić. Jest całkowicie sparaliżowana i nie mówi. To już nie tylko nie jest spełnienie prośby, to morderstwo na zlecenie. Stąd już tylko krok do tego, by zacząć pracować dla Kowalika. Alex nie jest jednak do końca pozbawiony ludzkich uczuć. Ma wątpliwości. Wyobraża sobie swoich klientów, którzy są już "po tamten stronie"; mówią mu, że jest im dobrze. To jego moralne alibi. Choć z drugiej strony brak emocji towarzyszący jego egzekucyjnym działaniom redukować zdaje się jego mentalność do formatu bohaterów filmów animowanych. Nikt się tam śmiercią za bardzo nie przejmuje skoro przejechany przez walec drogowy zajączek i tak za chwilę wstanie, otrzepie się i pobiegnie dalej.
|