Witam, mam do sprzedania przywieziony z USA świetny czytnik ebook SONY PRS-600. Czytnik służył mi do nauki języka w trakcie podróży, czytania w metrze, pociągu itp. a potem w domu. Stan czytnika oceniam na 9+ w 10 stopniowej skali , w 100% sprawny i wizualnie idealny (1 ryska z tyłu obudowy niewidoczna z odl. 10cm). Zestaw zawiera w pełni działający czytnik, rysik chowany w obudowie (super sprawa-masz zawsze pod ręką i nigdy nie zgubisz) oraz kabel USB do podłączenia np. pod PC i załadowania książek lub do ładowania samego czytnika oraz oryginalne etui SONY.
Taki soniak w Polsce kosztuje ok.[zasłonięte] 900-10 zł http://www.kupujemydobrze.pl/489d5-product/rtv/3313/[zasłonięte] 14965.html
A teraz garść danych:
Czytnik Sony PRS-600. Czytnik posiada ekran dotykowy oraz 2Gb własnej pamięci. Czytnik ten w porównaniu z poprzednikiem, posiada ekran E-ink Pearl (elektroniczny papier II generacji).
Specyfikacja techniczna: Ekran w technologi E-ink Pearl Ekran dotykowy: tak Przekątna ekranu: 6'' Rozdzielczość: 800x600, 16 odcieni szarości Waga: 215 g Rozmiar: 118.8x168x9.6 (wys x szer x gł) Obsługiwane formaty: ePub, PDF, DOC, TXT, RTF, BBeB, JPEG, GIF, PNG, BMP, MP3, AAC Pamięć: 2Gb Komunikacja: brak Slot pamięci: SD, Memory Stick MS DUO Inne: gniazdo słuchawkowe mini-jack 3.5mm
Żywotność baterii: 14 dni
Opinie ludzi znalezione w sieci:
Znakomity. Malutki, leciutki, przy tym swietnie lezy w rece, bdb obsluga dotykiem, szybko reaguje na polecenia. Idealny w podroz. Do pdf zdecydowanie polecam cos "pelnowymiarowego", ale to niestety kosztem wszystkich wymienionych przeze mnie zalet Sonyego. Model pozbawiony lacznosci bezprzewodowej, ale to znamy ze specyfikacji. Wg mnie zaden klopot, jezeli ma sie komputera.
Byłem bardzo sceptyczny, jednak odkąd korzystam - zmieniłem zdanie. Spostrzeżenia poniżej: - czytnik to zupełnie co innego niż tablet czy laptop. Czytnik jako taki nie emituje własnego światła, zatem ebooki z czytnika czyta się tak jak książki, oczy się nie męczą. Jeżeli czytasz dużo i lubisz czytać - wybierz czytnik. - czytnik na słońcu pracuje idealnie. druk widać bardzo dobrze, nie ma problemów z widocznością tekstu. nie razi odbitymi promieniami itp - duża pojemność starcza na wiele wiele wiele... - jest bardzo poręczny, wszędzie się zmieści
Miałam Sony PRS-700, a obecnie korzystam z PRS-600. Polecam, to bardzo dobre, trwałe i bezawaryjne czytniki. Jedyna rzecz jakiej mi brakuje w 600 to oświetlenie, które było w 700 przydatne w nocy.
Cześć, choć od dawna Was obserwuję, jestem nowy na forum i widzę, że jest wreszczie temat, w którym powiem coś od siebie, bo wszyscy polecają wyłącznie Kindle Od 2009 używam czytników Sony, początkowo PRS-600, który wymieniłem na szybszy i mający znacznie lepszy kontrast . Oba 6 cali - ten rozmiar jest moim zdaniem najwygodniejszy, zwłaszcza że łatwo zmienia się wielkość czcionki, a większe czytniki są ciężkie i uciążliwe do trzymania. Mimo wszystko, jeśli planujesz czytać dużo skanowanych PDFów, warto zainwestować w większy ekran droższego czytnika. PRS-650 ma fajną funkcję lock screen, której brakowało mi u poprzednika - mogę mieć odpowiadające mi przybliżenie nawet po zmianie stron, jednak skany najlepiej czytać w powiększeniu 100% i ekranach A4. Kupiłem czytnik ponieważ potrzebowałem dostępu do dużej ilości ustaw, których drukowanie i targanie wszędzie było uciążliwe, a ponadto prawo zmienia się na tyle często, że wymiana pliku na aktualny jest znacznie łatwiejsza, niż ciągły druk zmian. Ponadto funkcja wyszukiwania słów jest niezastąpiona! Czytniki Sony mają też wbudowane doskonałe słowniki - angielski i amerykański Oxford (niesamowita sprawa), a także Hachette, Collins, Van Dale i Oxford z tłumaczeniowych na francuski, niemiecki, hiszpański, włoski, holenderski, co nieraz przydało mi się podczas lektury książek napisanych archaicznym językiem. Dużą zaletą Sony jest obsługa EPUB (poza natywnym LRF, z którego korzystam), jest to zdecydowanie najpopularniejszy format ebooków i książki w nim oferuje w zasadzie każda księgarnia, format Amazona jest zarezerwowany dla Kindla i mniej wygodny, jednak pamiętajmy, że z edytorami opensource wszystko można zdziałać. Mój czytnik ma 2GB wbudowanej pamięci - ponieważ nie gromadzę w nim zdjęć, ani muzyki (a można i obsłuży, ale czy kupilibyście lustrzankę dla wbudowanego GPS? :P), nie przypuszczam, bym kiedykolwiek potrzebował korzystać z kart pamięci, a warto zaznaczyć, że posiada dwa sloty - SD i Memory Stick Duo. Przeczytałem w nim ponad sto książek, głównie dostępne w public domain (np. 70 lat po śmierci autora, polecam forum MobileRead, gdzie można ściągnąć świetnie przygotowane EPUBy, w tym z obrazkami ) Ważne jest do czego dokładnie będzie Ci potrzebny czytnik, czy na pewno będziesz kupował książki (ja przede wszystkim wykorzystuję darmowe zasoby internetu, oraz tworzę edytorami pliki z potrzebnymi mi dokumentami), czy koniecznie chcesz je kupować przez 3G (moim zdaniem zbędna wygoda, bo wgranie kilku książek PC-em nie zajmuje zbyt wiele czasu). Te darmowe zasoby to gra warta świeczki, nie biegam za nowinkami, gdy wiem jak wiele doskonałej klasyki (więcej niż jesteśmy w stanie w życiu przeczytać) mi pozostało W dodatku w niemal każdej wersji językowej, co jak wiecie w wersji papierowej jest dosyć kosztowne. Pozdawiam. edit: A właśnie, dużą zaletą soniaczy jest też świetnie działający rysik, dla podkreślania w tekście ważnych fragmentów, pisania ręcznie komentarzy itp.
Zobacz moje pozostałe aukcje: