POMAGAĆ POTRZEBUJĄCYM ZWIERZĘTOM - KOSZTOWNE
ZOBACZYĆ WDZIĘCZNOŚĆ W ICH OCZACH - BEZCENNE
Konto FELINEUS_ORG założone zostało przez grupę wolontariuszy, którzy z potrzeby serca niosą pomoc bezdomnym zwierzętom.
Na tej stronie pojawią się aukcje z rzeczami, z których dochód przeznaczymy dla potrzebujących zwierząt.
Z góry dziękujemy naszym darczyńcom, gdyż dzięki nim udało nam się uratować niejedno życie lub zdrowie oraz znaleźć kochające domy kilkudziesięciu naszym podopiecznym.
Dane Fundacji: www.felineus.org
FDZ Felineus Jaśminowa 8/1, 35-604 Rzeszów, REGON 180[zasłonięte]206
Tel. 512 [zasłonięte] 032
Alior Bank 58 2490 [zasłonięte] 0[zasłonięte]0050000 [zasłonięte] 727119
"To tylko zwierzę - tak mówisz, tylko zwierzę... A ja ci powiem, że zwierzę to czasem więcej jest niż człowiek. Ono nie ma duszy, mówisz... Popatrz jeszcze raz! Zwierzęca dusza większa jest od zwierzęcia... My mamy dusze kieszonkowe - maleńka dusza, wielki człowiek... Zwierzęca dusza się nie mieści w zwierzęciu... I kiedy się uśmiechasz do niej Ona się huśta na ogonie. A kiedy się pożegnać trzeba i zwierzęciu czas iść do zwierzęcego nieba to niedaleko zwierzę wyrusza... Przecież przy tobie jest zwierzęce niebo - z tobą zostaje jego dusza.."Zwierzęta bezdomne...Niekochane, niechciane, porzucone...To one najbardziej pragną miłości...Lecz większość z nich jest chora, zaniedbana, wymagająca długiego leczenia i rekonwalescencji.I choć zasługują na miłość tak samo jak te zdrowe i ładne, to nadal czekają...Larysa, Edward, Łepek, Balbinka, Elenka, Ptyś, Imbir, Rebus - to tylko część zwierząt, które mamy pod opieką, które wymagają leczenia i opieki, żeby w przyszłości spełniło się ich marzenie o nowym, kochającym i ciepłym domku... Kupując cegiełkę dajesz im nadzieję na lepsze jutro...Przecież marzenia się spełniają...
Sonia jest ok. 5-cio letnią koteczką znalezioną początkiem marca na działkach przy ul. Sikorskiego w Rzeszowie.
Koteczka pojawiła się tam w połowie lutego, była bardzo chuda i zaniedbana.
Kotka nie wykazywała oznak kota wolno żyjącego. Była bardzo zagubiona, wystraszona, ale jednocześnie chodziła za człowiekiem i prosiła o pomoc cichutko miaucząc.
Kiedy została zabrana do lecznicy jej stan był fatalny. Wysoka gorączka, parametry morfologi poniżej normy, wątroba i nerki w złym stanie. W obrazie USG stwierdzono również nacieki na nerkach o nieznanym podłożu.
Kotka otrzymała antybiotyki, leki p/zapalne i p/gorączkowe, a także włączono dietę niskobiałkową.
14.03
Stan ogólny Kotki bardzo się poprawił. Morfologia już prawie w normie, kotka ładnie je, bawi się z innymi kotami.
Nadal jest nieco nieufna ale wynika to najprawdopodobniej z faktu że ktoś w przeszłości musiał ją bardzo skrzywdzić.
Niestety nacieki na nerkach okazały się być chłoniakami o podłożu białaczkowym. U kotki stwierdzono białaczkę. Mimo tego że stan kotki się polepszył jest ona nieuleczalnie chora.
Postanowiliśmy że pozostanie pod naszą opieką do końca życia bo tak naprawdę nie wiadomo ile czasu jeszcze jej pozostało.
Niech dożyje w cieple i spokoju do końca swoich dni - ilekolwiek jest jej dane...
Sonia jest cały czas pod opieką lekarza. W momencie kiedy pojawi się kryzys lekarze podejmą decyzję o ewentualnej eutanazji.
7.04
Sonia ma się całkiem nieźle. Jej stan się ustabilizował. Cały czas jest na lekach poprawiających funkcjonowanie nerek i wątroby ale kotka chętnie je przyjmuje.
Bardzo ładnie zjada, nie ma problemów z załatwianiem swoich potrzeb.
Jest szczęśliwa, choć chora. Ma spokój, ciepło, jedzenie i miłość...
Czerwiec 2013
Stan Soni bez zmian. Kotka choć chora umie się bawić i cieszyć życiem. Zaprzyjaźniła się z naszym staruszkiem (też chorym) Edwardem. Razem śpią, razem jedzą, razem się bawią.
Podarujemy jej tyle życia ile się da...
Październik 2013
Stan Soni się ustabilizował. Je coraz więcej różnych karm.
Objawy postępującej białaczki się cofnęły. Sonię czekają badania kontrolne ale wygląda na to że będzie dobrze.
Listopad 2013
Sonia ma zapalenie dziąseł. Otrzymała antybiotyki i leki p/zapalne.
Mamy nadzieję że to nie wznowa białaczki.
Styczeń 2014
Sonia z nami nadal. Wróciła do formy, jest żywa, bawi się i ładnie je. A było już źle.
Na razie jest ok.
Gdyby ktoś chciałby pomóc nam w pokryciu kosztów leczenia i utrzymania kotki to prosimy o zakup kartki.
Po licytacji prosimy o informację czy wysłać pocztówkę i jaki sposób wysyłki Państwo wybieracie.