Ciekawy zestaw białej porcelany ze śląskim dzbankiem 2l CT – cukierniczką Waldenburg KPM – na 10 osób….
Pochodzi z jednego kredensu- ktoś widocznie nie chciał mieć problemów ze zmywarka- a chciał używać starej porcelany po Babci na co dzień…
Jest tu kilka rarytasów.
Największym jest secesyjna cukierniczka ze śląskiej fabryki Carla Kristera KPM sygnatura 1[zasłonięte]905-19 i dzbanek Carla Tielscha z lat 1[zasłonięte]931-19- wielki typowy dla Śląska. Dodałem jeszcze stary wazon dużą amforę z XIXw.
Do tego 10 filiżanek z podstawkami białych wielka okragła patera mały półmisek- i dwa mleczniki- jeden stary śląski- tu albo nie ma sygnatur albo są współczesna- nie będziemy się o nich rozpisywać- kawę można pić. Licytację zaczynamy od kwoty 50 zł- czyli od wartości cukierniczki KPM…
Carl Krister Porzellanfabrik (ca. 1831 - 1895)
- Porzellanfabrik Carl Krister (1895 - 1905)
- Krister Porzellanmanufaktur (1905 - 1920)
- Krister Porzellanindustrie AG (1920 - 1925)
- Krister Porzellanmanufaktur AG (1925 - 1945)
- Fabryka Porcelany Krzysztof (1945 - 1995)
Notatka historyczna
Historia produkcji porcelany na Śląsku zaczęła się w 1820 roku, gdy C.S. Rausch założył pierwszą fabrykę wyrobów sanitarnych w Wałbrzychu (Waldenburg). Zaczynając od jednego pieca i 9 pracowników, powoli przekształcał swój zakład w fabrykę porcelany.
W 1823 roku, Rausch zatrudnił młodego >malarza błękitem<, Karla Franza Kristera, który miał mu pomóc w rozwijaniu produkcji i przemysłu porcelanowego na Śląsku.
Karl Franz Krister (1[zasłonięte]802-18) urodził się w Nysie (Neisse), ale dorastał w mieście Gera w Turyngii, gdzie przez pięć lat uczył się rzemiosła w różnych fabrykach porcelany. Zanim zatrudnił się w fabryce Rauscha, podczas swoich podróży zebrał doświadczenia w trzynastu fabrykach porcelany, od Francji po Węgry.
W 1829 roku Johann Traugott założył drugą w Wałbrzychu fabrykę porcelany. W tym samym roku, dorosły już K.F. Krister przeniósł się do nowego zakładu. W 1831 roku przejął ( lub wydzierżawił ) zakład Rauscha, a najpóźniej do 1836 roku przejął także fabrykę Hayna. Połączył oba zakłady i rozpoczął systematyczne "budowanie" wzorcowego przedsiębiorstwa, zgodnie z ówczesnym stanem wiedzy i techniki.
W 1840 roku przestawił opalanie swoich pieców z węgla drzewnego na węgiel kamienny, którego w okolicy nie brakowało. W następnych latach sukcesywnie modernizował fabrykę i w 1845 roku pięć pieców opalanych było węglem kamiennym, a w dziesięć lat później już 15. Zużywał wówczas 5% rocznej produkcji węgla na Dolnym Śląsku. Od 1853 roku, w fabryce pracowały dwie wysokociśnieniowe maszyny parowe napędzające urządzenia fabryczne.
W roku 25-lecia fabryki zatrudnionych w niej było 1200 osób, a w 1859 osiągnięto najwyższy poziom zatrudnienia: 1500 robotników i urzędników.
Od początku, Krister starał się produkować porcelanę w dobrej jakości, dostępną dla każdego gospodarstwa domowego, co było niewątpliwą zaletą jego produkcji. Produkowany asortyment wzorowany był na formach i dekoracjach Królewskiej Manufaktury Porcelany w Berlinie ( KPM ). Rozpoczął produkcję od cybuchów do fajek, filiżanek, dzbanków, mleczników i cukiernic. Z upływem czasu produkcja koncentrowała się coraz bardziej na zastawach stołowych i wyrobach luksusowych, takich jak: wazy, bomboniery, kabarety itp. W celu wsparcia sprzedaży, Krister stosował wyrafinowane metody: używał sygnatury bardzo zbliżonej do znaku KPM Berlin, używającej tradycyjnie liter KPM ( skrót KPM oznaczał: Königliche Porzellanmanufaktur / Krister Porzellan Manufaktur ), czego nikt nie mógł mu zabronić, bowiem nie istniała jeszcze ochrona znaków towarowych. Wprowadziło to jednak spore zamieszanie wśród klientów i kolekcjonerów aż do obecnych czasów.
Jakość wyrobów fabryki została wyróżniona medalami na Wystawach Przemysłowych we Wrocławiu w 1852 i 1857 roku, a także na Wystawach Światowych w Paryżu w 1857 i 1867 roku.
Po śmierci Karla Kristera, fabryka przeszła w ręce jego spadkobierców, m.in. późniejszego członka Tajnej Królewskiej Rady Handlowej - Roberta Haenschke, którego następcą był jego syn, Albert Haenschke. W latach dziewięćdziesiątych XIX wieku, rodzina Dimter usunęła się całkowicie z firmy i od 1901 roku tylko członkowie rodziny Haenschke wymieniani byli jako właściciele fabryki Carla Kristera.
W okresie I Wojny Światowej, fabryka poniosła duże straty spowodowane poborem do armii i zwolnieniami. W 1917 roku Departament Wojny we Wrocławiu nakazał ograniczenie produkcji do poziomu 40% produkcji sprzed wojny. Doszły do tego trudności spowodowane utratą tradycyjnych zagranicznych rynków zbytu, na które firma eksportowała swoje wyroby. Różnice poglądów w rodzinie Haenschke oraz problemy finansowe zmusiły właścicieli do przekształcenia firmy w 1920 roku w spółkę akcyjną Krister Porzellanindustrie AG. W tym samym roku zmarł Albert Haenschke, a w 1921 roku doszło do przejęcia fabryki przez koncern Rosenthal AG.
Pomimo trudności i zmian, fabryka porcelany Carla Kristera pozostała ważnym elementem przemysłowego krajobrazu Wałbrzycha. W 1921 roku otrzymała zlecenie na produkcję tzw. pieniędzy zastępczych z porcelany. Początkowo monet o nominale 75 fenigów, a od 1922 roku także 20 i 50 fenigów oraz 1 marki.
W 1925 roku firma powróciła do swej wcześniejszej nazwy Krister Porzellanmanufaktur AG. Nastąpił także powrót do liczących sobie 60 lat, starych wzorów i dekorów fabryki, które odtwarzano na podstawie zachowanych form i katalogów z wzorcami. Przy wsparciu koncernu Rosenthal AG, wyroby z wałbrzyskiej fabryki Carla Kristera ponownie stały się szeroko dostępne, a w 1928 r. zostały zaprezentowane na wystawie Niemieckiej Porcelany w Wiesbaden. Od połowy lat dwudziestych następował ponowny rozwój fabryki, a jej wyroby były znów bardzo poszukiwane przez odbiorców.
Fabryka funkcjonowała nieprzerwanie do 5 maja 1945 roku. 8 maja została przejęta przez władze polskie, a już 11 maja 1945 roku wznowiła produkcję z pomocą niemieckich fachowców, którzy do ich wydalenia z Polski przyuczali polskich pracowników. Zmieniono nazwę firmy na Zakłady Porcelany Stołowej "KRZYSZTOF", stosując na wyrobach dotychczasową sygnaturę fabryki Kristera z dopiskiem >made in poland<.
Od 1952 roku znakiem firmowym fabryki został: WAWEL i pod nazwą Fabryka Porcelany KRZYSZTOF zakład kontynuował produkcję jako przedsiębiorstwo państwowe do 1995 roku, kiedy nastąpiła reprywatyzacja i przekształcenie w spółkę akcyjną Fabryka Porcelany "KRZYSZTOF" S.A..
Obecnie fabryka znajduje się w stanie upadłości likwidacyjnej i poszukuje inwestora, który kupi zakład i przywróci mu dawną pozycję.
Koncern Philip Rosenthal AG, aby odzyskać utraconą produkcję, uruchomił w 1952/53 roku w Landstuhl / Nadrenia-Palatynat nową fabrykę pod nazwą Krister Porzellan-Manufaktur AG, kontynuującą tradycje wałbrzyskiego zakładu Karla Kristera. W zakładzie zatrudniano ok. 600 osób, w znacznej mierze byłych pracowników fabryki w Wałbrzychu. W 1965 roku zakład został przeniesiony do Marktredwitz w Bawarii, a w 1971 wchłonięty przez koncern Rosenthal.
Stary Zdrój (Altwasser)
Carl Tielsch & Co. (1845 - 1918)
- Porzellanfabrik C. Tielsch & Co. AG (1918 - 1932)
- Porzellanfabrik C. Tielsch & Co. Abt. C.M. Hutschenreuther Arzberg (1932 - 1945)
- Polska Fabryka Porcelany Tielsch (1945 - 1952)
- Zakłady Porcelany Stołowej Wałbrzych (1952 - 1992)
- Zakłady Porcelany Stołowej Wałbrzych S.A. (1992 - 2007)
- Fabryka Porcelany Wałbrzych S.A. (2007 - )
Notatka historyczna
W 1845 roku, radca handlowy Carl Tielsch, założył w Starym Zdroju (Altwasser) k. Wałbrzycha drugą co do wielkości fabrykę porcelany na Śląsku. Dzięki nakładom finansowym Carla Tielscha, fabryka miała zapewniony znakomity start i szybki rozwój. W 1864 roku zatrudniała już 1400 pracowników.
Wyroby fabryki Tielscha szybko zdobyły sobie uznanie za swą wysoką jakość i walory artystyczne, doceniane na wielu wystawach. Posiadały bogate zdobienia i efektowne fasony, a ich jakość była porównywana do wyrobów manufaktur z Berlina, czy nawet Miśni.
W 1882 roku zmarł w wieku 67 lat, założyciel i dobry duch fabryki, Carl Tielsch. Jego śmierć opłakiwali nie tylko pracownicy, ale i mieszkańcy miasta. Był to bowiem nie tylko znakomity przedsiębiorca, ale także wspaniały człowiek, który m.in. wprowadził fundusze emerytalne dla pracowników i osób niepełnosprawnych.
Zarząd objął jego syn Egmont von Tielsch. Kontynuował dzieło swego ojca (także zaangażowanie w sprawy socjalne) i wkrótce zaczął planować nową lokalizację dla rozszerzenia produkcji. Zaowocowało to uruchomieniem kolejnego zakładu 1 stycznia 1906 roku.
W tym samym roku, dyrektor fabryki Georg Feist, Fugeron z Montereau i Vereinigte Chamotte Fabriken, vorm. C. Kulmitz GmbH z Saarau, zakończyli pomyślnie próby i uruchomili pierwszy piec tunelowy do wypalania porcelany. Piec miał długość 64 m i był opalany węglem.
Za swoje zasługi dla rozwoju przemysłu oraz pracę socjalną, Egmont von Ritter uhonorowany został Medalem Orła Czerwonego IV klasy, a to wyróżnienie i nowy tytuł Kawalera i Radcy Handlowego dały Egmontowi nowy impuls do zwiększenia rozwoju i sprzedaży.
W 1913 roku firma zatrudniała 1500 pracowników, w tym 270 ceramików i 110 dekoratorów, a na krotko przed wybuchem I Wojny Światowej 1914 roku, katalog wyrobów zawierał 1637 pozycji.
Przez lata wojny spółce wiodło się dobrze, aż do 1917 roku, kiedy urzędnicy miejscy orzekli, że Egmont Tielsch powinien ograniczyć produkcję do 60% osiągniętego poziomu w celu zachowania zasobów, a dla wyrównania strat w dochodach powinien zastanowić się nad przekształceniem firmy w korporację, co dało mu dużo do myślenia.
Tak też się stało i w 1917 roku, Egmont Tielsch przekształcił firmę w spółkę akcyjną Porzellanfabrik C. Tielsch & Co. AG. Udziałowcami spółki zostały znane osoby ze świata przemysłu porcelanowego, m.in. sam dyrektor fabryki Georg Feist, bracia Arnold (właściciele Bankhaus Gebrüder Arnold w Dreźnie) posiadający udziały w Porzellan- und Feinsteingutfabrik Max Roesler w Rodach. Wreszcie Hugo Auvera, dyrektor spółki C.M. Hutschenreuther w Hohenbergu, za sprawą którego wyroby fabryki Tielascha sprzedawane były w USA pod sygnaturą Blach Knight (importer: Graham & Zenger) z dopiskiem Waldenburg Studios.
W tej konstelacji własnościowej fabryka dobrze prosperowała do krachu na giełdzie w 1929 roku, kiedy klienci nie byli w stanie zapłacić za swoje zamówienia i zarząd został zmuszony do zmniejszenia zatrudnienia do 1200 osób w 1930 roku. W tym samym roku zmarł Egmont Tielsch, a jego miejsce w radzie nadzorczej zajął syn Herbert von Tielsch.
W 1932 roku fabryka Tielscha połączyła się z koncernem Hutschenreuthera i została oddziałem firmy, zachowując zatrudnienie na poziomie 1200 pracowników. Wszystko szło dobrze przez kolejne lata. 8 maja 1945 roku Wałbrzych został opanowany przez wojska sowieckie i fabryka została przejęta przez władze polskie, a C.M. Hutschenreuther stracił cały majątek fabryki. Aby zrekompensować straty w poziomie produkcji, firma postawiła na rozwój Porzellanfabrik C.M. Hutschenreuther AG, Niederlassung Arzberg. Przez kilka kolejnych lat używała także sygnatury z orłem i inicjałami C.T..
Władze polskie zmieniły nazwę zakładu na Tielsch - Państwowa Fabryka Porcelany, kontynuując produkcję starych wzorów przy pomocy pracowników niemieckich i pod zarządem Jana Kachniewicza. W 1952 roku całkowicie znacjonalizowano fabrykę. Otrzymała ona nazwę Zakłady Porcelany Stołowej "WAŁBRZYCH" i przez kolejne 40 lat kontynuowała produkcję, będąc liderem we wprowadzaniu nowoczesnych rozwiązań w technologii zdobnictwa, modelarstwa i produkcji porcelany.
W 1992 roku fabryka została ponownie sprywatyzowana. Głównymi udziałowcami fabryki zostały rodziny Świerczyńskich i Kułakowskich oraz Skarb Państwa, który objął 15% udziałów.
|