Dynasty Warriors 5 to, jak sama nazwa wskazuje, piąta część jednej z najbardziej znanych serii chodzonych bijatyk (gier akcji) na konsolę Sony PlayStation 2. Całość jest jakby zbiorem wszystkich elementów, jakie wprowadziły do czwartej odsłony dodatki: Xtreme Legends oraz Empires, aczkolwiek nie zabrakło tutaj kilku innych, pomniejszych nowości.
Fabuła gry po raz kolejny nawiązuje do Epoki Trzech Królestw (okres rozbicia Chin na trzy dynastie: Wei, Wu i Shu) oraz czerpie z tamtych czasów całymi garściami. „Piątka” nie odbiega schematem rozgrywki od poprzednich części cyklu. W dalszym ciągu, jako jeden z generałów walczących frakcji zajmujemy się dziesiątkowaniem nacierających praktycznie zewsząd hord żołnierzy przeciwnika. W sumie przygotowano do przejścia 38 poziomów, z czego każdy jest około 30% większy od map znanych z „czwórki”.
Do wyboru oddano 48 grywalnych postaci, z czego większość jest początkowo zablokowana (kolejnych herosów odkrywamy poprzez pomyślnie ukończenie wybranych scenariuszy czy zadań). Każdy bohater posiada inną historię, może również pochwalić się szerokim wachlarzem ciosów, który jednak nie zmienił się w porównaniu do poprzednich odsłon Dynasty Warriors (ciosy, superataki, kombinacje uderzeń, blokowanie, etc.).
Poprawie uległy algorytmy odpowiedzialne za sterowanie „ochroniarzami” gracza (aktywnie włączają się do walki, momentami wręcz sami nacierają na wroga). W programie nie zabrakło możliwości używania machin oblężniczych, które okazują się przydatne przy zdobywaniu baz przeciwnika (przejęta baza oznacza podniesienie morale sojuszniczej armii). Oprócz trybu kampanii (tzw. musou mode), gdzie kolejno przechodzimy misje powiązane wątkiem fabularnym, mamy także dostęp do opcji: challenge (szereg mini-gier do przejścia), czy bridge melee (musimy zrzucić z mostu jak najwięcej atakujących przeciwników w określonym limicie czasowym). Ciekawym dodatkiem jest też encyklopedia przedstawiająca m.in. historię starożytnych Chin.
Pod względem oprawy audio-wizualnej, Dynasty Warriors 5 nie różni się zbytnio od swoich poprzedniczek. Ponownie mamy do czynienia z dobrze wykonanymi modelami postaci, płynną animacją nawet przy setce obecnych jednocześnie na ekranie żołnierzy i klimatyczną ścieżką dźwiękową. Standardowo, dostępny jest również tryb cooperative dla dwóch graczy (zmagania przy jednej konsoli).