DViCO TViX HD N1 (cafe)
DViCO to chyba najbardziej intrygujące urządzenie w naszym teście. Gdyby nie zaledwie kilka niedoróbek – niestety, poważnych – mogłoby zdobyć naszą rekomendację.
Zestaw, wygląd i porty
Metalowa tuba – tak w gruncie rzeczy wygląda TViX HD. Ma jeden włącznik, który znajduje się pod klapką na górze urządzenia. Można go przycisnąć także bez podnoszenia klapki. Po jej przechyleniu widać złącze kart SD/MMC/MS oraz port USB.
Następne dwa porty USB są zlokalizowane z tyłu urządzenia, wraz ze standardowym zestawem interfejsów. Są tam także wyjścia analogowe audio i wideo (w tym komponentowe), gniazda: HDMI, LAN, zasilania, a także wyjście optyczne audio.
W zestawie dostarczany jest bardzo fajny pilot. Także on zdecydowanie wyróżnia się na tle większości pilotów do przetestowanych odtwarzaczy. Jest dosyć płaski oraz bardzo wygodny i intuicyjny w użytkowaniu. Do tego niektóre z jego przycisków są fluorescencyjne. Ma też diodę, dzięki której wiadomo, że udało się poprawnie nacisnąć przycisk.
Podstawowe parametry
Producent twierdzi, że urządzenie odtwarza następujące formaty plików.
Instalacja i obsługa
TViX HD ma całkiem ładny interfejs użytkownika, choć biorąc pod uwagę wielkość wyświetlanych ikon, robi wrażenie, jakby zaprojektowano go dla małych monitorów. Producentom udało się sprawić, by tylko trochę przypominał domyślny interfejs użytej platformy sprzętowo-programowej Realteka. Ekrany z listami plików są dosyć ładnie zorganizowane, a sposób przechodzenia pomiędzy poszczególnymi opcjami jest bardzo intuicyjny.
Napisy z informacjami na temat wyświetlanego filmu pojawiają się w półprzezroczystych ramkach, a kontrolki związane m.in. z wielkością napisów zawierają symbole graficzne. Zdecydowanie inaczej niż w podobnych odtwarzaczach zrealizowano funkcję kopiowania i przenoszenia plików – w tym przypadku jest ona znacznie bardziej intuicyjna i mniej irytująca.
Wreszcie alternatywny sposób kopiowania plików
Cały interfejs jest utrzymany w ciemnych kolorach, ale robi pozytywne wrażenie.
Ciemno, ale nie brzydko
Urządzenie jest bezgłośne, a na dodatek wypadło najlepiej w kategorii energooszczędności. Uruchamia się średnio szybko, bo 22 sek. Nieco problematyczne jest działanie sieci przewodowej. Bywało, że odtwarzacz nie umiał podłączyć się do udostępnionych zasobów sieciowych, ale zdarzało się to sporadycznie.
Dodatkowe funkcje
TViX HD ma dosyć bogaty zestaw dodatkowych funkcji internetowych, choć w trakcie korzystania z nich potrafi się, niestety, zawiesić lub zrestartować. Obsługuje YouTube (bez logowania), Picasę, YouKu, Sina TV, Discovery, HD Net i wiele innych.
Łącznie jest to 12 usług z kategorii „kanały”, 12 kanałów internetowej TV, 14 kanałów z podcastami oraz kanały RSS i serwis o pogodzie. Oczywiście, wiele z tych kanałów to usługi przeznaczone na rynek amerykański, a często nawet azjatycki. Z tego względu mnogość funkcji internetowych będzie miała małe znaczenie dla większości polskich użytkowników. Mimo to takie kanały, jak Discovery i podcasty Larry'ego Kinga, także u nas mogą cieszyć się zainteresowaniem.
Nie wszystkie serwisy obsługiwane przez odtwarzacze multimedialne są przystosowane do potrzeb przeciętnego Polaka
DViCO TViX HD N1 najbardziej spodoba się Amerykanom chińskiego pochodzenia
Podsumowanie
DViCO TViX HD N1 pod pewnymi względami bardzo nam się spodobał. Być może to przez bardzo intrygujący wygląd, a może za sprawą liczby dodatkowych serwisów internetowych, które obsługuje. Gdy chcieliśmy przegrać dane z nośnika USB na kartę, a nie mieliśmy pod ręką żadnego czytnika, sięgnęliśmy właśnie po TViX-a, gdyż jego interfejs kopiowania jest znacznie lepszy niż w konkurencyjnych urządzeniach.
Bardzo nam się spodobał pilot urządzenia oraz to, że odtwarzacz po wyłączeniu pobiera około 0,5 W. Dzięki temu zdecydowanie wygrywa pod względem poboru energii. Do tego jest bezgłośny, a jego obudowa została bardzo solidnie wykonana.